Henryczek - kociak, który nie może znaleźć Domu...w DS :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sie 12, 2010 9:03 Re: GDA Henryczek - buraski nie są "zwykłe" Nowy DT :)

Sin pisze:Jakby coś było potrzebne dla Henryczka też poproszę o info ;)


hmmm... chyba nożyczki fryzjerskie? całą noc siedział na głowie TZ i usiłował go uczesać zębami... :roll:

Gania już po całym domu, nareszcie zajarzył mniejszą kuwetę (jak zobaczyłam jak wchodził do wyższej.. właściwie tam WPADAŁ).
Wczoraj Gryzelda raczyła nas zawartością przeżartego z wrażenia żołądka... co zrobił Henryczek? Natychmiast władował się w to uraczenie :evil: i był zmuszony do kąpieli :lol: TZ twierdzi że wyglądało to jak "lecę na pomoc"...

Na razie rozrabia na całego, przysypia raczej w dzień a w nocy męczy fryzurę TZta.

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Czw sie 12, 2010 9:12 Re: GDA Henryczek - buraski nie są "zwykłe" Nowy DT :)

Poker71 pisze:
Sin pisze:Jakby coś było potrzebne dla Henryczka też poproszę o info ;)


hmmm... chyba nożyczki fryzjerskie? całą noc siedział na głowie TZ i usiłował go uczesać zębami... :roll:

Gania już po całym domu, nareszcie zajarzył mniejszą kuwetę (jak zobaczyłam jak wchodził do wyższej.. właściwie tam WPADAŁ).
Wczoraj Gryzelda raczyła nas zawartością przeżartego z wrażenia żołądka... co zrobił Henryczek? Natychmiast władował się w to uraczenie :evil: i był zmuszony do kąpieli :lol: TZ twierdzi że wyglądało to jak "lecę na pomoc"...

Na razie rozrabia na całego, przysypia raczej w dzień a w nocy męczy fryzurę TZta.


Wygląda, że mu się nowy DT spodobał. :D :lol:

Wawe

 
Posty: 9486
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sie 12, 2010 9:26 Re: GDA Henryczek - buraski nie są "zwykłe" Nowy DT :)

Ja się natomiast chętnie dowiem dlaczego
- Henryczek za żadne skarby świata nie tkie swojego suchego dla kociąt tylko namiętnie wcina Gryzeldowego FITA
- Gryzelda ma w nosie FITA za to kittena wcina aż do porzygania (przepraszam za wulgaryzm, ale to dosłowne :? )

WTF??? i mogę cwiczyć przekładanie misek między nosami i tak nic nie daje, Henryś jak na sznurku zasuwa za zapachem Fita a Gryzelda za Kittenem...

A Sin twierdziła że on sobie z dużymi chrupkami nie daje rady.... tjaaaa cieeekaaaweee :mrgreen:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Czw sie 12, 2010 9:39 Re: GDA Henryczek - buraski nie są "zwykłe" Nowy DT :)

:ryk: Bo chcieć to móc :!: :lol:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sie 12, 2010 10:09 Re: GDA Henryczek - buraski nie są "zwykłe" Nowy DT :)

zdjęcie cuuudne :1luvu: alez on jest śliczny :1luvu:

Poker - skąd ja Ci u licha mam wziąć degażówki 8O utrzymywać mogę Henryczka - Twojego TŻ nie będę :mrgreen: za powstałe szkody nie odpowiadam (było małym drukiem :twisted: )

Powód z chrupkami jest prosty - bo może, jakby nie miały wyboru to by jadły to, co mają. Jeśli karma stopi non stop nie ma opcji żeby sobie nie wyżerały. Przerabialiśmy to z Małym i Kruszynką - w końcu stanęło na tym, że koty jadły zamknięte w osobnych pokojach :lol: teraz jedzą to samo więc ok ;)
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sie 12, 2010 19:43 Re: GDA Henryczek - buraski nie są "zwykłe" Nowy DT :)

Marea pisze:Mozesz dać do drukowanych anonsów :)


Dodane 8)
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt sie 13, 2010 7:18 Re: GDA Henryczek - buraski nie są "zwykłe" Nowy DT :)

Sin pisze:Powód z chrupkami jest prosty - bo może, jakby nie miały wyboru to by jadły to, co mają. Jeśli karma stopi non stop nie ma opcji żeby sobie nie wyżerały. Przerabialiśmy to z Małym i Kruszynką - w końcu stanęło na tym, że koty jadły zamknięte w osobnych pokojach :lol: teraz jedzą to samo więc ok ;)


Aaaale, chciałabyś! To nie jest sobiewyżeranie. Jak stoi tylko kitten to Gryzelda żre ile popadnie a Henryczek skubie dwie chrupki i odchodzi zniesmaczony, jak stoi tylko Fit to Henryczek rzuca się jakby tydzień nie jadł, a Gryzelda ma minę pt. niejadalne :roll:

Henryczek kocha TZ... maltretowac. Dziś w nocy przerzucił się z fryzury na nogi. Mnie nie podgryza, ino TZta :mrgreen:

Jak zmieniliśmy miejsca na łóżku, to raz mnie gryznął, przydusiłam go trochę nogą, to sobie odpuścił i resztę nocy spał. A zmieniliśmy bo o 2giej w nocy TZ się poddał i stwierdził że któryś z nich chyba musi spać w łazience :roll:

Przytulać póki co się nie chce, śpi mało, 2/3 dnia gania jak głupi i naraża się Gryzeldzie :mrgreen:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pt sie 13, 2010 7:37 Re: GDA Henryczek - buraski nie są "zwykłe" Nowy DT :)

Odbija sobie samotne noce w ostatnich tygodniach :mrgreen: ale pocieszcie się że mu przejdzie jak już się nacieszy Waszym Towarzystwem :)
Ja tam lubie, czuć to zmęczenie z rana po pełnej wrażeń nocy w kociakiem :mrgreen:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt sie 13, 2010 9:22 Re: GDA Henryczek - buraski nie są "zwykłe" Nowy DT :)

ee tam gadasz. Wystarczy go wymęczyć solidnie i się kładzie spać :mrgreen: a co do jedzenia - marudzi = nie dostanie. Taka jest u mnie zasada 8) zasada nr dwa - kot czeka na jedzenie a nie odwrotnie. Oczywiście z maluchami inaczej bo muszą jeść częściej...aczkolwiek jak wyboru nie miał to tak zaczął chrupać że dno było widać :lol:

Ja jakoś przed 3 rano pogłaskałam Mefista to mi do łóżka wskoczył (śpi pod krzesłem z własnego wyboru) i miałam dłuuuugą sesję ciumkania i ślinienia :1luvu:
TŻ widać ma jakieś feromony, że kotki przyciąga - pryska się kocimiętką :?:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt sie 13, 2010 20:46 Re: GDA Henryczek - buraski nie są "zwykłe" Nowy DT :)

Sin pisze:ee tam gadasz. Wystarczy go wymęczyć solidnie i się kładzie spać :mrgreen: a co do jedzenia - marudzi = nie dostanie. Taka jest u mnie zasada 8) zasada nr dwa - kot czeka na jedzenie a nie odwrotnie. Oczywiście z maluchami inaczej bo muszą jeść częściej...aczkolwiek jak wyboru nie miał to tak zaczął chrupać że dno było widać :lol:

chyba bym musiała 2 dni głodzić :roll: od kiedy się pojawił Henryczek, to jak nakładam tylko kittena to je tylko Gryzelda, jak nakładam tylko fita to je tylko Henryczek... jak nakładam oba to Henryś je fita a Gryzelda kittena :/

popitoliło się obu wszystko całkiem.... przy czym na cokolwiek odbiedyjadalnego (ser żółty, serek topiony, mięso na obiad, wędlina na kanapce) Henryczek rzuca się tak jakby tydzień nie jadł :evil: Jak dziś robiłam kotlety na obiad to musiałam mu areszt w łazience założyć, bo się po prostu NIE DAŁO! a potem jeszcze się do śmietnika włamywał po tackę spod mięcha!!!!

Sin pisze:TŻ widać ma jakieś feromony, że kotki przyciąga - pryska się kocimiętką :?:

Ja nie wiem, jego wszystkie koty kochają męczyć :lol:

Dziś właściwie dwie nowości- Gryzelda trochę polizała Henryczka (próbowała czy się już do zjedzenia nadaje? :lol: ), który był raczej zdziwiony bo się przyzwyczaił że to biale się do niczego nie nadaje...
Po drugie Henryczek który dotąd wprawdzie dał się pogłaskać i nawet pomrukiwał przy tym, ale nie miał najmniejszego zamiary uleżeć na kolanach dłużej niz 20 sekund, własnie leży na TZ bez przymusu i nawet go nie podgryza :ok:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Sob sie 14, 2010 9:06 Re: GDA Henryczek - buraski nie są "zwykłe" Nowy DT :)

mam 2 wiadomości dobrom i złom

zła - nikt nie dzwoni
dobra - masz 2 kota (i spokój z TŻ) :mrgreen:

:twisted: :twisted: :twisted:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon sie 16, 2010 13:45 Re: GDA Henryczek - buraski nie są "zwykłe" Nowy DT :)

Obrazek
Henryczek jest fetyszysta 8O Żadna kuleczka do zabawy się nie liczy, jesli w pobliżu są... stopy TZ 8O

http://www.cafeanimal.pl/zwierzaki/Henr ... DOMU,46970

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pon sie 16, 2010 17:32 Re: GDA Henryczek - buraski nie są "zwykłe" Nowy DT :)

hmm..moje stopy tez lubił ale nie maltretował 8)
Ładny profil - dziś miałam telefon.
Kompletna beznadzieja i klapa.
Tragedia po prostu.
Nawet słów by o tym pisać szkoda :evil:


Do czterech razy sztuka też się nie sprawdza :|
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sie 18, 2010 15:19 Re: GDA Henryczek - nadal szukamy DOMU - dobrego!

Wieści dobre: od kilku dni dwa-trzy telefony dziennie. W tym dwa sensowne, na dniach pewnie będą wizyty.

Wieści złe: Henryczek ma zaburzone wchłanianie wynikające najpewniej z uszkodzonych kosmków jelitowych:/ Opcje są trzy: robale, pierwotniaki (w tym lamblie, brrr, ranyjulek) albo wrodzone... Na razie dostał Aniprazol (chyba, za diabła się nie rozczytam w tej karteczce, ta nazwa jest najbardziej prawdopodobna, ale równie dobrze może być na niej napisane dajmy na to drupozaur czy zliponak, cokolwiek by to nie było ). Za tydzień kontrola.

Co jeszcze powoduje złe wchłanianie? Objawy: połamane wąsy, delikatna (za delikatna!) i mało błyszcząca sierść, jakby sucha w dotyku, sucha skóra, duży brzusio. Wilczy apetyt, rzuca się na każde żarcie łącznie z boczkiem w kapuśniaku! Pije ładnie, kupy spoko raz do dwóch dziennie. Zachowanie w normie (biega skacze i w ogóle). Nie drapie się, oczy ładne, kichania nie stwierdzono.

Jeszcze jedno. Dziś ważony 900g. Dwa tygodnie temu 550 czy coś koło tego. Nie za szybki wzrost wagi????

Proszę o pomysły co to jeszcze może być? Coli? Kokcydia?

Jeśli po leku nic sie nie zmieni wet proponuje Kreon na zespół złego wchłaniania. Wyczytałam że istnieje preparat LYPEX ponoc lepszy: jak to się ma cenowo wie kto?

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Śro sie 18, 2010 15:58 Re: GDA Henryczek - nadal szukamy DOMU - dobrego!

Nie no w ogóle nie histeryzuję.
Kurde niby nic szczególnego, nic sie nie dzieje coby stawiało w stan alarmu... ale mina weta mi sie ZDECYDOWANIE nie podobała :/ Pojechałam żeby sie uspokoic ze wystarczy podac jakąś taurynę, a siedzę i nie wiem co mam ze sobą zrobić. Jasna cholera. Jedyną dobrą opcją są robale, bo jak to pierwotniaki to całe nasze stado ląduje na odpierwotniakowywaniu się, jak to ten zespół jelit to możliwa od razu trzustka, i w ogóle specjalna dieta na zawsze, kuuuuuurdeeeeee.

Luz spoko wcale nie panikuję, absolutnie :/

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości