Adolfina - kotka wybitnej urody szuka pilnie domu.

Adolfinka czeka!

Adolfinka nadal nie ma domu

Ale fajna dziewczynka :1luvu:

Mimisia pisze:Adolfinka nadal nie ma domu

Zróbcie jej Facebook'a :ok:

CatAngel, sprawa się trochę uspokoiła. Nie pisałam o tym, bo wątek spadł daleko i pomyślałam sobie, że nikt już na forum o Adolfince nie pamięta...Adolfinka zamieszkała jakiś czas temu z Kaliny ojcem - najpierw, że niby tymczasowo...ale ma się u niego całkiem dobrze, nawet tak utyła, że chyba trzeba by jej nowe fotki zrobić:) Oczywiście to żart, ale jest OK, a że mamy do adopcji kilkanaście bardziej potrzebujących kotów, to dałyśmy sobie z nią spokój. Dzięki za pamięć

Mimisia pisze:CatAngel, sprawa się trochę uspokoiła. Nie pisałam o tym, bo wątek spadł daleko i pomyślałam sobie, że nikt już na forum o Adolfince nie pamięta...Adolfinka zamieszkała jakiś czas temu z Kaliny ojcem - najpierw, że niby tymczasowo...ale ma się u niego całkiem dobrze, nawet tak utyła, że chyba trzeba by jej nowe fotki zrobić:) Oczywiście to żart, ale jest OK, a że mamy do adopcji kilkanaście bardziej potrzebujących kotów, to dałyśmy sobie z nią spokój. Dzięki za pamięć

No to fajnie :1luvu:

Adolfina pokochała grzanie przy kuchni kaflowej. Wczoraj została wypuszczona na dwór i ani myślała gdzieś łazić, stała pod drzwiami i czekała aż jej ojciec otworzy drzwi. No i dobrze, niech się lepiej domu trzyma. Jak zrobię jakieś zdjęcia "pasztetowi" to wrzucę