Zbieraj znaczki nie koty! DO ZAMKNIĘCIA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 11, 2010 17:55 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Profesjonalny to taki, dla którego opieka nad potrzebującymi kotami nie jest hobby wykonywanym w czasie wolnym od pracy zawodowej i kiedy nie ma się nic innego do robienia.
Profesjonalny to taki, którego życie jest podporządkowane opiece nad kotami - nie pracuje po 8-12 godzin poza domem, bo wówczas nie ma żadnych szans na dostrzeżenie, czy dzieje się coś niepokojącego.
Profesjonalny to taki, który jest w stanie samodzielnie ocenić, co jest dobre dla jego podopiecznych [i proszę mi tu nie wyjeżdżać z tekstem, że każda kolekcjonerka tak mówi].
Profesjonalny to taki, który bez przerwy podnosi swoje kwalifikacje w opiece nad kotami - merytoryczne i `manualne`, żeby móc zadziałać, kiedy dzieje się coś, gdy nie ma możliwości stawienia się u weta [np. w nocy - nie wyjeżdżać mi z tekstem o samodzielnym diagnozowaniu], bo profesjonalny to również taki, który potrafi odróżnić kiepskiego weta od dobrego i ocenić, czy jego postępowanie jest prawidłowe.
Profesjonalny to taki, który nigdy nie używa argumentu `ja jestem na to zbyt wrażliwa`, czy `ja nie mogę na to patrzeć` - to taki dom, który stara się mieć na względzie przede wszystkim perspektywę kota, a dopiero potem `co ludzie powiedzą [pomyślą, napiszą]`.
Profesjonalny to taki, który stara się zaplanować swoją działalność, zorganizować w okół siebie ludzi, którzy tę działalność będą wspierać, bo powietrzem koty [i opiekun] nie mogą żyć.

Jakkolwiek to ogólniki, to myślę, że pokazują pewne sprawy.
I naprawdę chciałabym, aby zaprzyjaźniona fundacja miała możliwość wciągnięcia mnie na etat, żebym mogła dumnie mówić o tym, że mam pracę [bo mam etat], że będę miała emeryturę itd.
Naprawdę chciałabym mieć zaplecze formalne, żebym nie musiała udowadniać, że można tak żyć i uważać, to życie za satysfakcjonujące; że to jest praca - nie hobby, bo moimi kotami nie mogę zajmować się w wolnej chwili, a z drugiej strony nie potrzebuję chwil wolnych od zajmowania się moimi kotami; że to jest sposób na życie ani lepszy, ani tym bardziej gorszy od `standardowego`.

Nie wiem, po co to piszę...
Pisałam o tym wielokrotnie. I pisaniem powtórnym nikogo z oponentów nie przekonam.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sie 11, 2010 17:58 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Agn napisałaś o zawodowym domu tymczasowym - profesjonalizm to zupełnie co innego
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 11, 2010 18:00 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

dalia pisze:Agn napisałaś o zawodowym domu tymczasowym - profesjonalizm to zupełnie co innego

No to teraz Twoja kolej - wyjaśniać, czym jest [według Ciebie] profesjonalny DT.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sie 11, 2010 18:04 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Agn pisze:
dalia pisze:Agn napisałaś o zawodowym domu tymczasowym - profesjonalizm to zupełnie co innego

No to teraz Twoja kolej - wyjaśniać, czym jest [według Ciebie] profesjonalny DT.

ależ ja o to zapytałam mirke - szczegóły na poprzedniej stronie
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 11, 2010 18:12 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

dalia pisze:Agn napisałaś o zawodowym domu tymczasowym - profesjonalizm to zupełnie co innego

dalia pisze:
Agn pisze:No to teraz Twoja kolej - wyjaśniać, czym jest [według Ciebie] profesjonalny DT.

ależ ja o to zapytałam mirke - szczegóły na poprzedniej stronie



Dalio, nie wykręcaj się od odpowiedzi, bardzo proszę. Używasz określonych wyrażeń, więc miło by było, gdybyś zdefiniowała pojęcia, którymi się posługujesz. Zapytałaś mirkę, nie zgodziłaś się z Jej wypowiedzią. Obszernie wyjaśniła Ci to Agn, ale również nie trafiła w Twoje rozumienia profesjonalnego DT. Uważasz, że profesjonalizm w odniesieniu do DT to "zupełnie co innego" niż napisała Agn. Chętnie bym się dowiedziała, co konkretnie masz na myśli i czym jest owo "zupełnie co innego".

Ja rozumiem profesjonalizm jako wysoki standard wykonywanego zawodu. Właśnie o tym standardzie mogłaś przeczytać w poście Agn. Jeżeli inaczej rozumiesz to pojęcie, chętnie poznam Twoją definicję profesjonalnego DT, co umożliwi konstruktywną dyskusję.
Ostatnio edytowano Śro sie 11, 2010 18:22 przez vega013, łącznie edytowano 1 raz

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro sie 11, 2010 18:21 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Profesjonalizm też rozumiem jako wysoki standard wykonywanego zawodu. A zawodowy jako etatowy lub coś w ten deseń :P

Agn pisze:Profesjonalny to taki, dla którego opieka nad potrzebującymi kotami nie jest hobby wykonywanym w czasie wolnym od pracy zawodowej i kiedy nie ma się nic innego do robienia.
Profesjonalny to taki, którego życie jest podporządkowane opiece nad kotami - nie pracuje po 8-12 godzin poza domem, bo wówczas nie ma żadnych szans na dostrzeżenie, czy dzieje się coś niepokojącego.
Profesjonalny to taki, który jest w stanie samodzielnie ocenić, co jest dobre dla jego podopiecznych [i proszę mi tu nie wyjeżdżać z tekstem, że każda kolekcjonerka tak mówi].
Profesjonalny to taki, który bez przerwy podnosi swoje kwalifikacje w opiece nad kotami - merytoryczne i 'manualne', żeby móc zadziałać, kiedy dzieje się coś, gdy nie ma możliwości stawienia się u weta [np. w nocy - nie wyjeżdżać mi z tekstem o samodzielnym diagnozowaniu], bo profesjonalny to również taki, który potrafi odróżnić kiepskiego weta od dobrego i ocenić, czy jego postępowanie jest prawidłowe.
Profesjonalny to taki, który nigdy nie używa argumentu 'ja jestem na to zbyt wrażliwa', czy 'ja nie mogę na to patrzeć' - to taki dom, który stara się mieć na względzie przede wszystkim perspektywę kota, a dopiero potem 'co ludzie powiedzą [pomyślą, napiszą]'.
Profesjonalny to taki, który stara się zaplanować swoją działalność, zorganizować w okół siebie ludzi, którzy tę działalność będą wspierać, bo powietrzem koty [i opiekun] nie mogą żyć.
A co odróżnia profesjonalny dom tymczasowy od profesjonalnego azylu czy przytuliska? Bo nie wiem, czy nie mylę pojęć.
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30726
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro sie 11, 2010 18:25 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Kicorek pisze:Profesjonalizm też rozumiem jako wysoki standard wykonywanego zawodu. A zawodowy jako etatowy lub coś w ten deseń :P


Zawodowe zajmowanie się kotami w DT to zajęcie na 24 godziny na dobę. Nie można tego nazwać etatem. Za to zakres obowiązków barrrrrrrrrdzo obszerny.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro sie 11, 2010 18:26 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Agn, to co określasz, nie jest domem tymczasowym, tylko azylem.
Powinnaś może założyć fundację - byłoby może łatwiej (formalnie). Skoro nie pracujesz i cały czas poświęcasz kotom.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro sie 11, 2010 18:32 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Opis idealnego DT- ofiarnego, doświadczonego, zapatrzonego tylko w kota, myślącego tylko o dobrze kotów- oto co moim zdaniem opisała Agn.
Bardzo ładnie to wygląda- w internecie.
W praktyce- kto jest w stanie poświęcić całe życie tylko kotom? Każdą wolną chwilę? tylko nieliczne jednostki.
Większość DT to właśnie takie domy, w których ludzie jednak pracują poza domem te klika-kilkanaście godzin. Mają również własne życie ( męża, żonę, dzieci, itp).
W czym one są gorsze od profesjonalnego DT?
Nie każdy może, nie każdy chce zajmować się kotami non stop 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Co w tym dziwnego?
Miau,miau,miau :)

sebriel

 
Posty: 2250
Od: Pt mar 13, 2009 11:21
Lokalizacja: Szczecin/NDG

Post » Śro sie 11, 2010 18:33 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

vega013 pisze:
dalia pisze:Agn napisałaś o zawodowym domu tymczasowym - profesjonalizm to zupełnie co innego

dalia pisze:
Agn pisze:No to teraz Twoja kolej - wyjaśniać, czym jest [według Ciebie] profesjonalny DT.

ależ ja o to zapytałam mirke - szczegóły na poprzedniej stronie



Dalio, nie wykręcaj się od odpowiedzi, bardzo proszę. Używasz określonych wyrażeń, więc miło by było, gdybyś zdefiniowała pojęcia, którymi się posługujesz. Zapytałaś mirkę, nie zgodziłaś się z Jej wypowiedzią. Odpowiedziała Ci Agn, ale również nie trafiła w Twoje rozumienia profesjonalnego DT. Uważasz, że profesjonalizm w odniesieniu do DT to "zupełnie co innego" niż napisała Agn. Chętnie bym się dowiedziała, co konkretnie masz na myśli i czym jest owo "zupełnie co innego".

Ja rozumiem profesjonalizm jako wysoki standard wykonywanego zawodu. Właśnie o tym standardzie napisała Agn.


Vega co oznacza słowo profesjonalizm, profesjonalny mozna znaleźć w googlach - definicji i artykułów jest od groma
jak zapoznasz się z definicja to przyznasz ze określenie " warunki ciut lepsze od schroniskowych" odbiega od definicji i istoty profesjonalizmu
natomiast z wywodu Agn tylko ten fragment "Profesjonalny to taki, który bez przerwy podnosi swoje kwalifikacje w opiece nad kotami " faktycznie dotyczy profesjonalizmu ale nie obejmuje wszystkiego, co sie z tym pojeciem łaczy.
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 11, 2010 18:33 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

vega013 pisze:
Kicorek pisze:Profesjonalizm też rozumiem jako wysoki standard wykonywanego zawodu. A zawodowy jako etatowy lub coś w ten deseń :P


Zawodowe zajmowanie się kotami w DT to zajęcie na 24 godziny na dobę. Nie można tego nazwać etatem. Za to zakres obowiązków barrrrrrrrrdzo obszerny.
Toż piszę, że coś w ten deseń 8)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30726
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro sie 11, 2010 18:36 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Kicorek pisze:A co odróżnia profesjonalny dom tymczasowy od profesjonalnego azylu czy przytuliska? Bo nie wiem, czy nie mylę pojęć.


Możesz nazwać moje hospicjum jak Ci wygodniej. Może to być azyl lub przytulisko - ale wg mnie [paradoksalnie] dochodzi tu do różnicy skali, tylko w drugą stronę - nie znam przytuliska, czy azylu na ok. 30-50 kotów [tylko!] o takim poziomie opieki i utrzymania, jak mój dom.
To wszystko oczywiście pod warunkiem, że określenie DT [profesjonalny, czy mniej profesjonalny] zachowujemy dla domów, które zajmują się tymczasowaniem `hobbystycznie` w miarę czasu wolnego i nie podporządkowują tej działalności swojego życia.

Jedno jest pewne - nie ideologia i niuanse różnią mój dom od domu kolekcjonerki. Dla mnie kolekcjoner to ktoś, kto zwyczajnie szkodzi kotom - i nie będę prowadzić drobiazgowej dyskusji na temat ile m2 i ile szt. kotów, to jest jeszcze dobrze, a kiedy już źle. Są domy [samowystarczalne i nie zakocone] które nie powinny wg mnie opiekować się ani jednym kotem. Istnieje pewna granica liczebności stada - nigdy nie twierdziłam, że nie. Ale jest to granica dość płynna i zależna od wielu czynników.
Pewnie jak zwykle poczytane mi to będzie za tupet - ale uważam, że moim kotom nie dzieje się krzywda, że wobec tego, co mogła im zaoferować rzeczywistość w momencie, kiedy były w potrzebie - mój dom, był i jest dla nich ratunkiem.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sie 11, 2010 18:38 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

sebriel pisze:...
Większość DT to właśnie takie domy, w których ludzie jednak pracują poza domem te klika-kilkanaście godzin. Mają również własne życie ( męża, żonę, dzieci, itp).
W czym one są gorsze od profesjonalnego DT?
Nie każdy może, nie każdy chce zajmować się kotami non stop 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Co w tym dziwnego?

Takie dt są bardzo potrzebne i nie sądzę aby ktoś prowadzący dt z dużą ilością kotów uważał, że jest inaczej. Tu kilka osób stara się dowieść, że te mocno zakocone, ale dobrze prowadzone dt są zbędne a wręcz szkodliwe. To ich zdanie a na pytanie co w zamian odpowiedzi nie mają.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sie 11, 2010 18:40 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Anda pisze:Agn, to co określasz, nie jest domem tymczasowym, tylko azylem.
Powinnaś może założyć fundację - byłoby może łatwiej (formalnie). Skoro nie pracujesz i cały czas poświęcasz kotom.


Piszę o swoim doświadczeniu, bo tylko w tej materii mogę wypowiadać się z pełną odpowiedzialnością. Żeby założyć jednoosobową fundację musiałabym ją z czegoś `ufundować`, a na tyle znam realia funkcjonowania organizacji prozwierzęcych w tym kraju, by wiedzieć, że to fikcja - tu akurat zgadzam się z casicą. Bardzo bym natomiast chciała, by moja zaprzyjaźnioną Fundację KOT stać było na etat dla mnie - na razie to również jest fikcja. Prozaicznie chodzi o ilość wpływów, które trzeba by `uciąć` z rzeczywistej pomocy kotom, by `obsłużyć` mój etat.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sie 11, 2010 18:42 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Agn, nie napisałam ani słowem, że chodzi mi o Twoje hospicjum, skąd Ci to przyszło do głowy? 8O

Myślałam, że podajesz ogólne warunki, jakie powinien spełniać profesjonalny dom tymczasowy. Tak zrozumiałam.
I dlatego zapytałam o różnicę między domem tymczasowym a azylem. Bo ich tu nie widzę. Nie jestem biegła "w te klocki", więc może mylę pojęcia. Proszę o wytłumaczenie.
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30726
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus i 385 gości