Czy ktoś z Poznania lub okolic mógłby pożyczyć mi klatkę pułapkę?
Błagam,sprawa jest dla mnie bardzo bardzo ważna, gdy wyjechałam na urlop zaginął mój kotek, po 2 tyg bezowocnych poszukiwań zaczął sam pojawiać się na podwórku gdzie od kiedy zniknął wystawiam karmę, problem w tym że całkiem "zdziczał" boi się ludzi i nie reaguje na swoje imię. Wygląda, jakby chciał wejść na klatkę schodową ale zawsze ktoś go płoszy, jak do niego wyjść to ucieka.. nie mam innego pomysłu jak go złapać.
Akcja łapania może trochę potrwać, do tej karmy schodzą się inne dzikuski, ze 4 różne które widziałam, więc pewnie będą się łapać zamiast niego...
ewentualnie jeśli wypożyczenie będzie niemożliwe poradźcie, proszę gdzie mogę taką klatkę kupić? Czy może gdzieś w Poznaniu? (zależy mi na czasie)
z góry dziękuję za wszelką pomoc!


, udało się, klatka zaklepana, teraz niech się tylko da złapać