Cicia, Piorunek, Iskierka i Guliwer. Nowe fotki :)

Pomoc w ogłaszaniu jak najbardziej mile widziana

jutro na świeży umysł zacznę myśleć jak się zabrac za to wszystko

Strzałka biedna osaczona ze wszystkich stron, ciągle ktoś za nią łazi :roll:

Iskierka wylazła ze swojej mety i teraz chodzi i buczy jak wielki trzmiel :twisted:

Najmniejsza, a najwięcej dymi :twisted:

Zobaczymy czy się dzis wyśpię

dziękuję za komplement, banerki dopiero zaczęłam i bardzo trudno jest zrobić coś fajnego na tak małym obrazku, ale się nie poddaję :ok:

Do jutra

Wpadłam jeszcze na chwilkę, żeby Wam opowiedzieć jaki mam straszliwy pchychający piekarnik

Wystarczy że nowa przejdzie obok niego, a z szuflady rozlega się taki dźwięk, jakby tam smok siedział!!! Blacha niesie echo i dźwięk jest niesamowity :lol:

To się uśmiałam, a teraz spać.

Prychajacy piekarnik a to dobre :kotek:

Spokojnej nocki

Strzałeczka :1luvu:

napewno trafi w czyjeś serducho :1luvu:

Rany, nie wierzę

Wyspałam się bez problemu, wstaję rano a tu koty zadowolone, wyluzowane, prowadzą mnie do misek...
Kazdemu życzę takiego dokocenia!!!

Strzałka właśnie wygrzebuje zabawki spod szaf, znalazła już kilka takich co myślałam ze ktoś je zjadł

O, nawet jakiegoś starego chrupka znalazła :lol:

Kuwetkowość 100 %.
Nie chodzi po blatach i stołach, dacie wiarę?? Kiedy robiłam śniadanie śpiewała serenady do szynki, ale nie przyszło jej do głowy wskoczyć na szafkę.

Iskierka przeniosła się na wyższe poziomy - wiszące szafki w kuchni. Stamtąd robi wieeelkie oczy i udaje stlasnego potfola :roll:

Ale mila niespodzianka kota niskopodlogowa sie trafila :mrgreen:

sisay pisze::1luvu:

Rany, nie wierzę
Wyspałam się bez problemu, wstaję rano a tu koty zadowolone, wyluzowane, prowadzą mnie do misek...
Kazdemu życzę takiego dokocenia!!!

Strzałka właśnie wygrzebuje zabawki spod szaf, znalazła już kilka takich co myślałam ze ktoś je zjadł
O, nawet jakiegoś starego chrupka znalazła
Kuwetkowość 100 %.
Nie chodzi po blatach i stołach, dacie wiarę?? Kiedy robiłam śniadanie śpiewała serenady do szynki, ale nie przyszło jej do głowy wskoczyć na szafkę.

Iskierka przeniosła się na wyższe poziomy - wiszące szafki w kuchni. Stamtąd robi wieeelkie oczy i udaje stlasnego potfola

Może byś się zamieniła na moją Sul? Ona lata po ścianach. Pod sam sufit... :twisted:

O, podczepię się!. Cieszę się, że Strzałeczka tak ładnie się zadomowiła :kotek:

Piekna i ma zielone oczyska :1luvu:

Od wczoraj odkryłam, że Szczałka nie jest wcale taka idealna. Ma dwie wady, mianowicie:
1. Trudno się ją wyczesuje, bo tak się łasi i przytula i wywala na grzbiet, że... trudno się ją wyczesuje :lol:

2. Bardzo przeszkadza w robieniu czegokolwiek na komputerze, bo wskakuje na kolana, podbija głową ręce, pakuje się do twarzy itd.

Ja nie wiem kto się pozbył takiego kota

Reaguje na "nie wolno", grzeczna jest, nie rozrabia, nie niszczy, wszystkich lubi... świetna

No to komu, komu? :mrgreen: