Może głupio gadam , ale innego pomysła nie mam
Moderator: Estraven

daggie pisze:Skoro sosna ugina się po przystawieniu drabiny, gdy człowiek na nią włazi - to proponuję przystawić samą drabinę, zostawić jakieś kuszące żarcie na dole i kot powinien zleźć sam, bo może się boi, jak widzi ludzi? Tylko schowajcie się gdzieś na ten czas, a drabinę przywiązać, żeby się nie gibała.
W sumie to się nie dziwię, że gość się nie zgadza na ścięcie sosny...


czitka pisze:To ja mam jeszcze jeden pomysł, nie wiem, czy skuteczny, ale może....![]()
Moje koty schodzą ze wszystkich drzew w ogrodzie na zapach ryby. Gotuję pod przykryciem morszczuka, idę z tym garnkiem pod drzewo i zdejmuję przykrywkę. Nie potrafią się oprzeć oparom, lezą ze wszystkich stron...
Ale one znają te drzewa![]()
Spróbujcie, to niewiele kosztuje, on pewnie głodny...
Postawić garnek i odejść, żeby się nie bał. Albo rozlać tę wodę z zapachem ryby, żeby się nie oparzył...
Może się da zwabić?
Tylko nie pangę, bo to nie pachnie rybą. Morszczuk musi być, kilka płatów, żeby dużo zapachu było.
pixie65 pisze:Ja bym jednak spróbowała...
Bo nawet jak kot sam spadnie to niewykluczone, że potłuczony i w szoku schowa się gdzieś.

blackmeg pisze: Bo na podwórko wjadą ale wzdłuż ogrodzenia rosną lipy a po drugiej stronie jest las. Jest nierówny teren, linie wysokiego napięcia no i ten sprzęt jednak ma konkretny promień podnoszenia :/
Użytkownicy przeglądający ten dział: bpolinski33, Wix101 i 69 gości