kociaki józefowskim schronisku pilnie DT

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sie 09, 2010 19:18 Re: 4 kociaki 2 tygodniowe w józefowskim schronisku pilnie DT

Kurczę, dziewczyny ja nie mam pojęcia jak jeszcze można pomóc. U nas na Śląsku tragedia z ilością kotów. Wszędzie to samo :|
Może te maluchy chociaż w jakimś garażu by mogły pobyć, albo innym pomieszczeniu tego typu. Fundacje pewnie też zapchane? :roll:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon sie 09, 2010 21:06 Re: 4 kociaki 2 tygodniowe w józefowskim schronisku pilnie DT

Dzwoniła do mnie jakaś Pani w sprawie adopcji Szarlotki. Ozymandias co z małą? Może podam Ci numer telefonu do Pani i się z nią skontaktujesz?

Albo czy ktoś coś wie o innej małej czarnej z białym do adopcji żebym w razie co mogła Pani zaproponować?

Teba

 
Posty: 288
Od: Wto paź 11, 2005 22:26
Lokalizacja: Borowa Góra

Post » Pon sie 09, 2010 22:00 Re: 4 kociaki 2 tygodniowe w józefowskim schronisku pilnie DT

Ozymandias pisze:Z pewną taką nieśmiałością przypominam, że wciąż jest BARDZO PILNA sprawa znalezienia domku tymczasowego dla tych biedactw z fotek zrobionych przez Nemi. Czy naprawdę pozwolimy im umrzeć w schronisku? :(


Nie możemy na to pozwolić :!: Ozymandias, wycałuj ode mnie swojego synka, za to, że jest takim wspaniałym dzieckiem i daje Ci czas na zajmowanie się zajmowanie się kotkami i pisanie na forum.

Teba, jakby kicia Ozymandias już miała domek to w schronisku jest takie cudo :

Obrazek

Wspaniały, dziwiący się światu kot z nutą hiszpańską :D

No i Nocny Łowca - jest co prawda dużym kotem, ale to naprawdę 200 % kotowatości

Obrazek

I jak byłam w schronisku - przyniesiono maleńką kocią kruszynkę ....
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 10, 2010 7:24 Re: 4 kociaki 2 tygodniowe w józefowskim schronisku pilnie DT

Myślałam o białej z czarnym, ale wydawało mi się że ona ma poważaniu człowieka.

Może by się udało czarną z pędzelkami wyadoptować...

Teba

 
Posty: 288
Od: Wto paź 11, 2005 22:26
Lokalizacja: Borowa Góra

Post » Wto sie 10, 2010 9:53 Re: 4 kociaki 2 tygodniowe w józefowskim schronisku pilnie DT

sisay pisze:Kurczę, dziewczyny ja nie mam pojęcia jak jeszcze można pomóc. U nas na Śląsku tragedia z ilością kotów. Wszędzie to samo :|
Może te maluchy chociaż w jakimś garażu by mogły pobyć, albo innym pomieszczeniu tego typu. Fundacje pewnie też zapchane? :roll:


Jaki sens ma przenoszenie kota ze schroniska do fundacji? Fundacje borykają się tak samo z nadmiarem zwierząt i brakiem pieniedzy, a podrzucanie im zwierząt to takie "pozbywanie się problemu"

Garaż super - masz jakiś? potem tylko znaleźć sponsora i wolontariuszy, wyleczyć, udomowić, znaleźć domki... i takie tam...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto sie 10, 2010 10:10 Re: 4 kociaki 2 tygodniowe w józefowskim schronisku pilnie DT

Teba pisze:Myślałam o białej z czarnym, ale wydawało mi się że ona ma poważaniu człowieka.


Teba - zajrzyj proszę do galerii http://www.freewebs.com/nemisia/apps/ph ... id=9696543

Wszystkie koty ze zdjęć cały czas były koło mnie i interesowały się zabawą. Niestety zgapiłam się i nic ze sobą nie zabrałam, więc za zabawkę musiała posłużyć ładowarka do telefonu :roll:

Gdyby jeszcze trafiła na dzień lub dwa do kogoś - całkiem by się oswoiła.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 10, 2010 10:13 Re: 4 kociaki 2 tygodniowe w józefowskim schronisku pilnie DT

Obrazek

Właśnie dowiedziałam się od Pani Dyrektor, że mały nie żyje [*] Niestety nie zawsze udaje się zdążyć z pomocą.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 10, 2010 10:45 Re: kociaki józefowskim schronisku pilnie DT

Ciekawe czy weterynarz dalej twierdzi, że wszystkie są zdrowe :evil:

Swoją drogą ciekawi mnie bardzo jaką weterynarze dostają zapłatę i wsparcie- z tego co kojarzę większość lekarzy z Legionowa już pracowała dla schroniska i po jakimś czasie rezygnowała...

Dzisiejsza poranną Szarlotka ze Śliwką- dziewczyny ganiają się i powarkują, ale jak widać są też gotowe spać obok siebie, choć Szarlotka na tym zdjęciu dalej wygląda na troszkę zestresowaną :cry: Mam nadzieję, że jeszcze ze 2-3 dni i będzie się już tam czuła swobodnie i jak u siebie :D

Obrazek

Teba

 
Posty: 288
Od: Wto paź 11, 2005 22:26
Lokalizacja: Borowa Góra

Post » Wto sie 10, 2010 13:44 Re: 4 kociaki 2 tygodniowe w józefowskim schronisku pilnie DT

Nemi pisze:
Ozymandias pisze:Z pewną taką nieśmiałością przypominam, że wciąż jest BARDZO PILNA sprawa znalezienia domku tymczasowego dla tych biedactw z fotek zrobionych przez Nemi. Czy naprawdę pozwolimy im umrzeć w schronisku? :(


Nie możemy na to pozwolić :!: Ozymandias, wycałuj ode mnie swojego synka, za to, że jest takim wspaniałym dzieckiem i daje Ci czas na zajmowanie się zajmowanie się kotkami i pisanie na forum.


Synek wycałowany :lol:
Strasznie mnie dobiła śmierć jednego z tygrysków. :crying: Jeszcze został ten czarny kotek w złym stanie. :( Nemi, czy mogłabyś obfotografować tą małą kruszynkę, którą przynieśli do schroniska, jak Ty stamtąd wychodziłaś. Można ją wtedy szybko ogłosić na Allegro. Póki jest zdrowa.

Teba, dzięki z kontakt do potencjalnego domku. Umówiłyśmy się na telefon w czwartek, jeśli Pani będzie nadal nie znajdzie innego kotka.

Ozymandias

 
Posty: 364
Od: Pon maja 18, 2009 8:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 10, 2010 14:40 Re: 4 kociaki 2 tygodniowe w józefowskim schronisku pilnie DT

Ozymandias pisze:Nemi, czy mogłabyś obfotografować tą małą kruszynkę, którą przynieśli do schroniska, jak Ty stamtąd wychodziłaś.


Mogłabym, ale mogę pojechać dopiero w niedzielę (już się umówiłam), bo pracuję do 18 -19, w Warszawie. Nie dam rady dojechać.

Teba - może Ty dałabyś radę zrobić zdjęcia :?:

PS
Jak rozmawiałam z Panią Dyrektor, powiedziała, że była z nimi u weta i mają rozpisane leczenie antybiotykowe. Być może powiedziała nawet nazwę antybiotyku, ale nie zapamiętałam.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 10, 2010 15:58 Re: kociaki józefowskim schronisku pilnie DT

Niestety nie dam rady :(

Poza tym jak ostatnio byłam to mnie tam ugryzło wolnobiegające psisko i teraz się trochę obawiam tamtej suki :oops:

Teba

 
Posty: 288
Od: Wto paź 11, 2005 22:26
Lokalizacja: Borowa Góra

Post » Wto sie 10, 2010 16:11 Re: kociaki józefowskim schronisku pilnie DT

Teba pisze:Poza tym jak ostatnio byłam to mnie tam ugryzło wolnobiegające psisko i teraz się trochę obawiam tamtej suki :oops:


Mnie też :P Takie jasno-czekoladowe psisko :?: Złe toto było jak osa :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 10, 2010 18:09 Re: kociaki józefowskim schronisku pilnie DT

Tak :evil: Nazywa się to Hana :evil: Nikt z pracowników nie jest w stanie jej złapać, Pani Dyrektor nie chce jej uśpić bo nie taki był cel zakładania schroniska.

Mi jeszcze nie zszedł siniak, a to już 2 tygodnie... Jakby dziabnęła do krwi to problem co z tym zrobić bo czy ona na pewno była szczepiona? Masakra, no i teraz strach jechać... Pracowników niektórych też podgryza, podobno na drodze jej zębów staje nawet kilka osób dziennie :evil:

Mimo mojej całej miłości do psów uważam, że w schroniskach powinna być selekcja psów agresywnych w stosunku do ludzi :roll:

Teba

 
Posty: 288
Od: Wto paź 11, 2005 22:26
Lokalizacja: Borowa Góra

Post » Wto sie 10, 2010 20:13 Re: 4 kociaki 2 tygodniowe w józefowskim schronisku pilnie DT

tajdzi pisze:Garaż super - masz jakiś? potem tylko znaleźć sponsora i wolontariuszy, wyleczyć, udomowić, znaleźć domki... i takie tam...[/size]


Tak no, właśnie w ten sposób to się chyba odbywa, nie?... z tym, że chore kocięta nie każdy chętnie przyjmie do mieszkania, a do pomieszczenia gospodarczego już prędzej.
Garażu nie mam. Pomysłu też. Załamka :roll:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto sie 10, 2010 21:57 Re: kociaki józefowskim schronisku pilnie DT

Teba pisze:Jakby dziabnęła do krwi to problem co z tym zrobić bo czy ona na pewno była szczepiona?


Nie strasz :twisted: bo mnie zrobiła dziurę w łydce :P W sumie nie pomyślałam, że jest agresywna. Raczej było mi głupio, że się nie potrafię zachować w schronisku.

Sisay - masz rację załamka, ale może znajdzie się jakiś domek, chętny dać schronienie kociakom. Ciągle są potrzebne domki dla kociąt :!:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 24 gości