Maluszki urodzone na węglu. Lila[']Mateńka['] Lesiu[']-FIP:(

Erin pisze:Aniu

A co do kasy, to już Ci pisałam, że w przyszłym miesiącu znowu Cię zgłoszę
A narazie Cioteczki, musimy zrobić wszystko, żeby Ania została sreberkiem w głosowaniu.
Pomożecie, prawda?

A czemu sreberkiem a nie złotkiem?

Gibutkowa pisze:A czemu sreberkiem a nie złotkiem?

Jeżeli jest szansa, to jak najbardziej! :ok:

Niestety, ja już głos oddałam i więcej nie mogę :wink:

Byle bylo tez nie idzie :-)

Wiezmy w to, ze bedzie jak najlepiej dla Ani. Przydaly by sie tez takie chrzestne dla kociakow, jak u Mirki. Tam mam juz trzech, to na razie wystarczy. Tez by ulzylo. W nastepnym zyciu przyjde jako Harry Potter na swiat i wyczaruje Wam fajne rzeczy.

to dziś już wielki dzień i piękne koteczki do nowego domu pojadą? kciuki :ok:

z życzeniami szerokiej drogi :ok:

SecretFire pisze:Byle bylo tez nie idzie Wiezmy w to, ze bedzie jak najlepiej dla Ani. Przydaly by sie tez takie chrzestne dla kociakow, jak u Mirki. Tam mam juz trzech, to na razie wystarczy. Tez by ulzylo. W nastepnym zyciu przyjde jako Harry Potter na swiat i wyczaruje Wam fajne rzeczy.

Lubię Harry'ego Pottera :mrgreen:

Ale czarodziejki :ok:

Haaaarrrryyyyy :1luvu:

Tak kochalam te ksiazki a tu koniec juz... Az sie poplakalam, jak ostania czesc przeczytalam.

Szerokiej drogi maluchy!!! "Isc ciagle isc, w strone slonca... W strone slonca tak do horyzontu isc..." Spiewac mi sie chce!

A ja czekam na wieści z nowego domku.

Maluszki

Właśnie pojechali....tylko dlaczego to tak boli... :cry:

Wiem, powinnam się cieszyć, z drugiej strony się cieszę chociaż przez łzy.
Były u mnie od maleńkości...że też muszę je tak kochać...

W pierwszej wersji kasiatatry miała po nie przyjechać sama, ale że to kawał drogi do Poronina w górach (około 350 kilometrów) to pojechała moja córka z zięciem. Wiecie, że Lesiu kupka w aucie i potrzebna jest druga osoba która zaraz się tym zajmie.
Oni kochają góry, to mają okazję się przejechać.

Krawatek właśnie bardzo miauczał, pewnie ich wołał do zabawy... :cry:

To za podróż :ok:

och ale ich czeka daleka podróż. Kciuki :ok:

ale są w najlepszych rękach :ok:

nie martw się aniu, będą miały dobrze, a Ty będziesz mogła pomóc innym bidom.

Teraz kciuki za to, żeby Myszka znalazła super domek :ok:

Aniu, to boli, wiem.
Ale nie możemy przecież przygarnąć wszystkich bied.
Do tego potrzeba by było zgadnąć 6 magicznych cyferek.
I to najlepiej przy dużej kumulacji, inaczej się nie da.
Ale maluchy będą bezpieczne i szczęśliwe, a Kasiatatry będzie nam podsyłać wieści, mam nadzieję

Idę ukoić ból do bezdomniaczków, tam są 3 maluszki i mamuśka do ciachania, tylko najpierw zahaczę o Kasię i Agatkę które czekają na domek, a wiadomo, że ze dworu to ludzie nie chcą kotów. :cry:

kasia86 pisze:Idę ukoić ból do bezdomniaczków, tam są 3 maluszki i mamuśka do ciachania, tylko najpierw zahaczę o Kasię i Agatkę które czekają na domek, a wiadomo, że ze dworu to ludzie nie chcą kotów.

Wczoraj odnawiałam dziewczynom ogłoszenia. Może ktoś je wypatrzy. Teraz zastój w adopcjach bo wakacje, nawet maluszki nie idą

Maluszki urodzone na węglu. Lila[']Mateńka['] Lesiu[']-FIP:(

Kto przegląda forum