Niestety znów wieczorem byłam u weta z Eustachym bo pęcherz był znów wielki , a jest coraz gorzej wyciskać
wyniki z moczu tez są złe ponieważ są liczne kryształy w moczu a to jest spowodowane zastojem moczu , od jutra będzie jadł jakąś karmę która ma rozbić kryształy w ciągu 21 dni , nawet nie pytałam o cene ...
Leczenie zostało zmienione , rano i wieczorem dostał Nospe w zastrzyku a teraz też będzie brać zastrzyki Niwalin , Cocarboxylasum i tabl Urosept i Caniviton .( tylko zastrzyki to koszt 79 zł )
Jesli do rana sie nie wysika sam to jede z nim do weta ...
Inez juz czuje sie coraz lepiej i zaczyna sie bawić choć oczko nadal bardzo brzydkie .
Maniuś nadal jest gadułą i chce wychodzić

W sobote jedziemy na interferon .
Błam wczoraj w Warszawie i zobaczyła Łatkę , Łezkę , Manie , Milkę , Maciusia i Oazę i wszystkie mruczą szczęśliwe w domach

I tu wielkie podziękowania dla moich wspaniałych przyjaciół z Warszawy
Niestety nie mam za co doładować karty abym mogła wysłać do Caragh zdjęć aby mogła je tu wstawić ...