Gd.Maleńtasy są słodkie. Miało nie być, ale jest nowy maluch

Tak, to ta koteczka

coś mi swita ze miala być kocurkiem :wink:

a Niusiek to jej brat, ktorego wcześniej przywiozla Aga M.

Grzyb opanowany. Na szczęście. W końcu możemy szukać domków dla tych wielkich kociaczków.

Niusie są bardzo miziaste, chociaż jak do mnie przyjechały to dzikusy były okropne i dość długo się przyzwyczajały, już miałam obawy czy aby na pewno się oswoją. Na szczęście to dość mądre koteczki i stwiedziły, że nie ma co się boczyć i można być miziakiem cały czas a nie tylko jak jedzenie dostają :ryk:

Jak byłam tylko od brudnej roboty, czyt. łapania :lol:

i transportowania

Śliczna jest Niusia, nietypowo umaszczona...mam nadzieje że oba znajdą super domki szybko :ok:

Marea pisze:Jak byłam tylko od brudnej roboty, czyt. łapania i transportowania

Śliczna jest Niusia, nietypowo umaszczona...mam nadzieje że oba znajdą super domki szybko

Wiem, wiem... to nasza Agusia puściła taką famę :wink:

MIKUŚ pisze:Tym razem dla Niusi

Basiu trzymaj kciuki, trzymaj

dostalam maila z zapytaniem o Niusie. Może coś wyjdzie z tego.

To ja też po cichutku :ok:

Jak tam - domki już biją się o pięknoty??

Domki są ale jakieś takie niezdecydowane. Ale coś sie dzieje. Jest trochę telefonów.

dzidzia pisze:Domki są ale jakieś takie niezdecydowane. Ale coś sie dzieje. Jest trochę telefonów.

To trzymam :ok:

za zdecydowanie szybkie domków. :lol:

Mam kłopot. Mój Franuś ma zapalenie pęcherza :cry:

biedny maleńtas

7,7 kg, ledwo go doniosłam do weta.

Trzymam kciuki :ok:

mam nadzieję, że to prosta sprawa :ok:

spróbuj mu dawać więcej mokrego jedzonka - ja wyszlam ze stanów zpalnych i struwitów mokrą dietą z 50% udziałem domowego u 3 kotów :roll:

mam nadzieję, że prosta sprawa, dostał leki, jutro znowu na zastrzyki, oczywiście chodzi i na podłodze robi małe kałuże ale dzięki temu ma opróżniony pęcherz.

Nie wiem jakie jedzonko mu dawać i czy on będzie jadł, bo on tylko suche wcina a na domowe jedzenie to nawet spojrzeć nie chce.
Kupiłam taki specyfik w saszetkach - UrinoVet podobno pomaga sklada się z wyciągu z żurawiny, melisy, pietruszki i ma jeszcze glukozamine, laktoze, sterynian magnezu i kocimiętkę :lol:

Ojć, biedny Franuś :roll:

U mnie też cos co rusz, 3 tyg. temu oba koty zapalenie krtani i tydzień zastrzyków, teraz kotka jakieś strupy na głowie, i na dodatek mi się zbieguniła dnia jednego...jak to mówią, jak nie urok to sraczka :mrgreen:

dzidzia pisze:mam nadzieję, że prosta sprawa, dostał leki, jutro znowu na zastrzyki, oczywiście chodzi i na podłodze robi małe kałuże ale dzięki temu ma opróżniony pęcherz.

Nie wiem jakie jedzonko mu dawać i czy on będzie jadł, bo on tylko suche wcina a na domowe jedzenie to nawet spojrzeć nie chce.
Kupiłam taki specyfik w saszetkach - UrinoVet podobno pomaga sklada się z wyciągu z żurawiny, melisy, pietruszki i ma jeszcze glukozamine, laktoze, sterynian magnezu i kocimiętkę

RC Urinary s/o dostepne tylko u weta lub np.allegro . Moje koty chetnie jedzą .
W środe bedę na działce w Małym Kacku to mogę Ci trochę przywieźć jeśli do tej pory nie zakupisz. Zapraszam

Franuś czuje się dużo lepiej, przestał sikać gdzie popadnie. No i widać, że humor dużo lepszy

Moje kociaki tymczasowe szukają domków. Zero telefonów, nawet złamanego maila nie ma :cry:

Gd.Maleńtasy są słodkie. Miało nie być, ale jest nowy maluch

Kto przegląda forum