Dość długo nie było mnie na forum, miałam czas,aby pomyśleć.To prywatne forum, rozumiem i nie mam nic do gadania.Pisałam do Irafala dwukrotnie,ale nie jestem godna odpowiedzi.Niepokoi mnie postawienie sprawy " nie wnosi nic do wątku", bo to wór, do którego można wszystko wrzucić.Poza tym są wątki,które należałoby podnieść.Chociażby męczonych kociaków z Jasła.Założyła wątek niedoświadczona dziewczyna z Podkarpacia,a to na końcu świata,wierzcie mi.Mojego wątku podnosić nie trzeba, nic się moim kotom złego nie dzieje,ale tam potrzebna jest interwencja.Dzieci topią je w beczce,torturują,ale kto się zainteresuje? Gdyby był na pierwszej stronie być może udałoby się im pomóc.
Prowadziłam wątki,bo zainteresowane domki mogłam odsyłać na forum i dzięki temu przekonać do adopcji.Ogłoszenia są mniej więcej takie same, a w wątku mnóstwo informacji,zdjęć.Pilnowałam tego.Na forum zarejestrowanych jest mnóstwo ludzi,ale tak naprawdę to tylko jakiś procent jest aktywnych, a i spośród nich stosunkowo niewielu tymczasuje koty i szuka im domów.Niektórzy odwiedzają wyłącznie Koci Łapci i szukają pomocy,bo TŻ chrapie,ale co to komu przeszkadza? Cieszyłam się z każdej adopcji, może nawet zbyt emocjonalnie do tego podchodziłam.Znowu sprawdza się zasada,że najlepiej nie robić nic,bo wtedy ma się święty spokój.Lubiłam forum,poznałam fajnych ludzi i tym bardziej jest mi przykro.Nie sądzę,że nowe zasady w jakikolwiek sposób pomogą któremuś kotu.Gdyby tak było,sama byłabym gorącą orędowniczką ich wprowadzenia.Pytałam wiele osób( tych szukających domów dla swoich kotów),czy "upowanie" im przeszkadza i odpowiedź była "nie".Ale pewno pytałam nie tych,co trzeba.Jak mam przestrzegać zasad,skoro ich nie znam? Któryś z modów napisał,że nie ma ścisłej definicji "upowania" i tylko mod decyduje, co nim jest.

Można pójść dalej i wprowadzić dzienny limit postów, zdjęcie raz na tydzień .....itd, bo są tacy, którzy nie mają czasu pisać zbyt często, a więc koty tych piszących codziennie są uprzywilejowane.Do czego dojdziemy? Osobiście lubię watki,w których coś się dzieje,dowcipne,nawet jeśli znajomi umawiają się w nich na piwo.Emotikony zastępują to,czego nie można napisać, uśmiech,złość,radość.
Miau nie jest jedynym forum,ale chyba trochę niefajnie pisać komuś,kto spędził na nim trochę czasu i sporo dobrego zrobił,żeby sobie jakiegoś poszukał.Dlaczego tak się nie lubimy?