POKRZYWKOWY FUNDUSZ - NA RATUNEK KOTOM!!! DOŁĄCZ DO NAS!!!

[Ja-Ba]

Bardzo Wam dziękuję, ale nie będzie to zależało jedynie ode mnie.

Jak napisałam - wszystko robię dla zwierząt a nie dla poklasku, być może jednak nie do wszystkiego się nadaję. I z pokorą przyjmę jesli okaże się że jestem kolejna osoba która chciała dobrze ale jej nie wyszło.

przepraszam, ale jeszcze jestem w stanie wrzenia

[Gibutkowa]

Ej, ej ej... co jest?? Janka nie wygłupiaj się... no... o co chodzi? kompletnie nie wiem o co chodzi Ja sobie nie wyobrażam żeby Cie tu nie było.. I jeśli sobie pójdziesz to ja też. I tak, to jest szantaż

[Ja-Ba]

Ej, ej ej... co jest?? Janka nie wygłupiaj się... no... o co chodzi? kompletnie nie wiem o co chodzi Ja sobie nie wyobrażam żeby Cie tu nie było.. I jeśli sobie pójdziesz to ja też. I tak, to jest szantaż

NIEKTÓRYM szantażystom mówimy zdecydowane TAK nie jest mi do smiechu, w niczym nie przeszkadza mi rola skarbnika, ale nie mam pewności czy będę miała dostęp do tych danych, które dobry obyczaj nakazuje umieścić na forum gdy korzysta się z pomocy dobrych ludzi. To się niebawem okaże.

[Gibutkowa]

Mieczysław kazał przekazać że on też jest za tym żeby Ciocia Janka została bo jak Ciocia sobie pójdzie to on będzie za Ciocia bardzo tęsknił, a tak to sobie może zawsze coś do Cioci na wątku skrobnąć

[czarno-czarni]

myślałam, że konińskie wątki ominą takie historie....
nie lubię tego. Spotkałam się z tym w kilku innych miejscach. Ktoś - nie wiadomo kto- coś źle oceniał - ktoś inny rezygnował - niesmak pozostawał.
albo sprawa jest jasna, albo niedomówieniami i brakiem współpracy zaszkodzimy zwierzakom. Nie sobie.
Ktoś zawsze jest kontaktem - osobą częściej wymienianą, ale czy to znaczy, że pracę innych się umniejsza? NIE!
A te wątki to nie miejsce na "salę chwały" - każdy coś robi i jakoś pomaga.
Słuchajcie, nie jestem w stanie i nie chcę zgadywać o co idzie, kto się czuje pominięty itp.

Schronisko + forum = większa kasa, większe możliwości, więcej informacji idzie w świat.
Nie rezygnujmy z tego.

[Ja-Ba]

Powracam do swoich obowiązków - sierpniową składkę na FP zaplacili juz chyba wszyscy / jesli się nie rąbnęłam, to zalega tylko jedna osoba.
Gibutkowa podała kandydaturę Ani Rylskiej a ja się do niej przychyliłam.

Wiem że Ania to osoba która udzieli zawsze pomocy potrzebującemu psu czy kotu i że jest w ogromnej potrzebie.

Mamy w tej chwili 147 zł i jesli przegłosujecie - mogę zaraz te pieniądze wysłac Ani. Jeśli dojdzie jakaś kolejna wpłata - wyślę ją również.

Jeśli mamy pomóc Ani to nie ma potrzeby by te pieniądze leżały na moim koncie do końca miesiąca.

Proszę zatem o głosowanie.

[Gibutkowa]

Dokładnie tak jak napisała Dagmara. Czy robimy to wszystko po to by nas chwalono publicznie? Nie! I nie chodzi o Panią Anie i chwalenie tylko jej - chodzi o cała sytuacje i organizację współpracy. Zawsze pisząc o Pani Ani to podkreślam - powinniście się cieszyć, że macie takie kierownictwo i obyście nigdy nie dowiedzieli się jak to jest mieć inne. Ja znam tą inną stronę i strasznie mi przykro. Przykro mi że nie doceniacie tego co macie. Tylko tworzą się jakieś wyścigi "po sławę". To jest dla mnie bardzo przykre, że tego nie umiecie docenić i że psujecie tak fantastyczną sytuację, która pozwala pomimo wielu niedogodności robić cuda dla zwierzaków. A może Wam opowiedzieć o kotach schroniskowych, które w ogóle nie są szczepione, pomimo tego że są na to fundusze? A może opowiedzieć Wam o połamańcach które miesiącami czekają na założenie gipsu i cierpią? A może o zwierzętach które umierają przez niedopełnienie obowiązku albo z powodu personalnych przepychanek i są "pionkami w grze" żeby ustawić innych i pokazać im "kto tu rządzi"? A może o tonach karmy które nigdy nie trafiają do zwierzaków? A może o listach które nie docierają do adresata tylko lądują na biurku kogoś innego... A może chcecie posłuchać o waleniu głową w mur biurokracji, urzędników i mediów? Nawet nie wiecie ile mamy już guzów...
Czy naprawdę nie macie większych problemów i muszą nawet u Was odchodzić personalne przepychanki. Naprawdę nie warto. Cieszcie się tym co macie, tym że możecie działać, że możecie pomagać zwierzakom, bo nie wszyscy mają tak dobrze... i nie wnerwiajcie tych co nie mają takich możliwości jak Wy i mogą jedynie Wam zazdrościć...

[Gibutkowa]

Proszę zatem o głosowanie.

Mnie oczywiście proszę zaliczyć na tak

[Ja-Ba]

Powracam do swoich obowiązków - sierpniową składkę na FP zaplacili juz chyba wszyscy / jesli się nie rąbnęłam, to zalega tylko jedna osoba.
Gibutkowa podała kandydaturę Ani Rylskiej a ja się do niej przychyliłam.

Wiem że Ania to osoba która udzieli zawsze pomocy potrzebującemu psu czy kotu i że jest w ogromnej potrzebie.

Mamy w tej chwili 147 zł i jesli przegłosujecie - mogę zaraz te pieniądze wysłac Ani. Jeśli dojdzie jakaś kolejna wpłata - wyślę ją również.

Jeśli mamy pomóc Ani to nie ma potrzeby by te pieniądze leżały na moim koncie do końca miesiąca.

Proszę zatem o głosowanie.

Proszę o głosowanie

1. Gibutkowa - za
2. Ja-Ba ........za
3. Dagmara-Olga.... za
4. C&W ...............za
5. banshie........... za
6. mamut.............za
7. Rakea..............za
8. Irenka / Ewa Irena G./.... za
9. Karolina S........za

[czarno-czarni]

za.

i niech wreszcie forumowe wojenki i podjazdówki się skończą, bo ludzi to zniechęca.

Co jest takie naganne? Że schronisko ma trochę więcej pomocy - a nawet dużo - patrz lampa?
Że koty pokazane są światu, że jest jeszcze jedna możliwość szukania im domów?
Że zbieramy na jakieś dodatkowe badania?
Że ktoś angażuje swój czas i kasę?
Nikt to nikogo pod niebiosa nie wychwala i listy popularności nie prowadzi. Tu są konkrety.

Ponawiam apel - NIE ZNIECHĘCAJCIE osób, które chcą pomagać i pomagają. Porozmawiajcie, jeśli jest problem.
A Gibutkowa pisze jak jest. Wspieram Konin - bo ile razy tam byłam czułam, że tam jest chęć, serce, wola - by pomagać.

I niech tak zostanie.

A często schronisko to pole do personalnych przepychanek......ludzie sobie grają ambicjami a koty i psy ? No ?

[cynamon i wanilia]

(...)

Ponawiam apel - NIE ZNIECHĘCAJCIE osób, które chcą pomagać i pomagają. Porozmawiajcie, jeśli jest problem.
(...)

jestem oczywiście za pomocą Jurandowi

edit: mamutka nie wiem czy już skomputeryzowana w pełni jest więc może głosu nie oddać

[Ag_konin]

Cioteczki, bardzo dziękujemy za lampę, według mnie jest bardzo potrzebna, wylądowała w kociarni gdzie w większości są maluchy
Jeśli chodzi o szpitalik, kociaki naprawdę dobrze się tam czują, tylko czasem wejdzie jakiś pies, który szczeka i wtedy się stresują. Ale psy na dole są spokojne i nie przeszkadzają sobie nawzajem. Kopnął mnie zaszczyt i z konińskimi kociakami mam bardzo dużo kontaktu

[czarno-czarni]

[banshie]

za :]

[mamut]

Zgadzam się na pomoc dla Juranda