Misiu FIP ['] Krawatek FIP ['] Snickers FIP ['] ;(((

Za Krawatka!

Krawatek czuje się dobrze, a ja jak ta głupia tylko chodzę i mu sprawdzam brzuch. Masuje mu go i daje też espumisan, coby nie był tak zagazowany. Je wszystko i dużo, a jak mu nie dam tyle ile potrzeba, to chodzi za mną aż wyprosi dopchanie pępa. :oops:

Zastrzyki mu daje co drugi dzień, no cóż jak mus to mus. nie mam pieniędzy, żeby płacić za każdy zastrzyk u weta 5 złotych, a zastrzyków ma 3, kupuję tylko już uszykowane dawki w lecznicy. :ok:

Test na na przeciwciała dla wirusa Corona (FIP)
Miano 1 : 100
Miana od 1 : 400 i ponad towarzyszą często FIP
Miana poniżej 1 : 100 zazwyczaj nie towarzyszą FIP

On miał robiony stosunek albumin do globulin i wyszedł 8,6 czyli najwyższy z tych trzech kotków, bo Lila miała 6,1 a Misiu też coś koło tego.

Krawatek

To jest przewrazliwienie. Ja mam fizia na sprawdzanie noskow u moich. Co dziennie, jak ich mam na reku sprawdzam no i jak glowke przekreca a cos sie zaswieci juz sa u mnie na reku i sprawdzam znowu.

Tak ze mysle, ze to jest calkiem normalne, ze takie cos robimy.

Tak bardzo bym chciała, żeby Krawatkowi jednak się udało. No nie pozwolę i jemu odejść i już! Dosyć!

Do boju trzeba z takim nastawieniem isc, bo inaczej mozna sie potknac.
Dobrej nocki dla Was.

Krawatek teraz się wyszalał, takie radosne kociątko jest. :1luvu:

Dzięki Dorotko, widać, że Ciebie obchodzi los Karawatka. :1luvu:

Mnie też obchodzi, ale o tym mamusiu przecież wiesz.

Brzuszek ma jakby trochę mniejszy Krawatek, może te zastrzyki jednaj pomagają!

Opucz Molisi i Franka nie znam Waszych futerek, ale tyle czasu tu spedzam i mi sie wydaje, ze wszystkie znam i mi do serca przyrosly. Ciezko jest i na dalekosc, bo nie moge Wam pomoc. Tak samo jak kuzynce nie moge pomoc, chociaz bym chciala. Ile razy mam zal do losu, ze mnie tu przyniols. Ale kto wie, jak moje zycie by sie rozwinelo, jak bym 22 lata temu w Polsce zostala.

Krawatek na razie jest jeszcze jakby na stacji intenzywnej opieki, ale miejmy nadzieje, ze mu sie uda.

Mnie też obchodzi :ok:

Erin pisze:Mnie też obchodzi

Dzięki Iza. :1luvu:

A ja znowu musiałam 3 razy kuju-kuju zrobic Krawatkowi.

Później go masuję i i miziam i już się na mnie nie gniewa.
Cieka z węgielkami jak wariat. :1luvu:

Jak sie go tak widzi, to napewno nadzieja powstaje. I tak bedziemy myslec. Niech biega i szaleje, bo to znaczy, ze mu idzie dobrze.

Mnie tez obchodzi!!!!

Aniu co do tego to pewna nie jestem ale wyczytałam ze poziom albumin do globulin robi się chyba nie z krwi a z płynu, czy z czegoś tam odwirowanego z płynu... No jakoś tak to było napisane :roll:

ciesze się że Krawatek dostał swoją szansę - ogromne kciuki :ok:

Misiu FIP ['] Krawatek FIP ['] Snickers FIP ['] ;(((

Kto przegląda forum