Kuba i Rosen oraz... Yuki...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw sie 05, 2010 14:28 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Wooooooooooow, ale sie teraz postaralas :-) Az milo czytac i czekac na koniec pracy.
Len bedzie jutro dalej pielegnowany, zeby sobie tak szybko nie poszedl. Jakos dobrze mi z nim :mrgreen:
Czemu macie az trzy kuwety? To juz kiedys chcialam sie zapytac. Ja jednam wielka mam i starczy na dwuch kotow. Nawet miejsca bym na druga nie miala. 8O

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw sie 05, 2010 14:39 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Trzy kuwety koty wymusiły :roll: One nie chciały załatawiać się do niezbyt czystej kuwety, a nam nie uśmiechało się sprzątanie poza kuwetami, więc poszliśmy na kompromis :wink: Kuba miał dwie kuwety jak był sam - przy jednej lał na sofę. Na trzecią zdecydowaliśmy się podczas choroby Rosena - kuwety były wtedy często okupowane i śmierdzące. Teraz ta trzecia być może nie jest potrzebna, ale dla nas to też jest wygodne. Jeśli wypadnie nam jakiś nieprzewidziany wyjazd zaraz po pracy, to nie martwię się, że koty sikają po meblach :wink: Zużycie żwirku jest niewiele większe, a wygoda dużo większa. Z miejscem na kuwety nie mam problemu.

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw sie 05, 2010 14:54 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

:mrgreen:

Kiedys moze tez bede miala miejsce na taki luxus :-) O zwirek mi tez nie chodzi, bo i tak kupuje wiecej workow. Ide do domciu zoladek wygrzac i pospac troche.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw sie 05, 2010 16:48 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

To ja jestem sknera bo moim 2 kotom jedna kuweta musi wystarczyć (choć na brak miejsca na postawienie innych nie nazekam)...No ale ja z reguły sprzątam im na bieżąco a czasem tak jak i TZ mmk - w nocy tuż po urobku :wink:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw sie 05, 2010 19:15 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

:ryk: Dwa razy na dzien musi moim wystarczyc, toc ja nie jestem sluzaca :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt sie 06, 2010 10:04 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Kuwety też sprzątamy na bieżąco, jak jesteśmy w domu. W tygodniu są sprzątane minimum 2 razy dziennie.

Mam awarię internetu w domu, a w pracy jest dużo pracy. Kiedyś wrócę... :roll: Może jutro, jeśli firma od internetu przyśle fachowców zgodnie z obietnicą :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt sie 06, 2010 10:06 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Jak bede miala pecha i robotnicy przetna dzis kable, to tez zostane bez sieci i telefonu. Glowa do gory Mmk, za pare godzin jest weeeeeekennnnnnd! :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt sie 06, 2010 10:11 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

No to byśmy dotrwały do wochenende :piwa:

A fotek i tak nie odpuścimy :twisted: :wink:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt sie 06, 2010 10:18 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Fotki wczoraj wybrałam, ale nie było jak ich wstawić. Fajne są! :twisted: Kuba wygląda na szczęśliwego, Rosen jest troszkę wystraszony, ale ciekawski. Jest też zdjęcie całuśne Rosena z Borysem 8)
"Wykopaliśmy" wczoraj 16 zabawek. Koty oszalały ze szczęścia :lol:
Byle do weekendu! :ok:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt sie 06, 2010 10:21 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Otóż to! :piwa:
Ja jutro będę u Tatarów :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt sie 06, 2010 11:33 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Mi sie marzy juz teraz wersalka i telewizor. Energi brak. Udalo mi sie akurat w Ebay wygrac aukcje na lezak. Jak bedzie balkon, to bedzie wreszcie lezak! :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob sie 07, 2010 22:35 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Zdjęcia spacerowe w specjalnym rozmiarze 8)

Rosen krzaczkowy
Obrazek

...i całuśny 8O
Obrazek

Tyle ciekawych rzeczy i zapachów jest wokół
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Ale mimo, że jest ciekawie, to bezpieczniej jest się czołgać :wink:
Obrazek

Kuba zadowolony
Obrazek

Kuba polujący
Obrazek

i zdjęcie wspólne
Obrazek

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Nie sie 08, 2010 1:07 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Jasdor :ok:
A chłopaki cudne :1luvu: :kotek: :kotek: :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie sie 08, 2010 11:30 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Dziękuję Erin :)
Jasdor raczej tu nie zagląda, chyba pomyliłaś wątek z czarownicowym :wink:

Nie nadążam za kotami. Wczoraj za późno wyjęłam porcję mięsa z zamrażarki i kiedy koty zaczęły domagać się jedzenia mięso nadawało się tylko do robienia okładów na stłuczenia :roll: Dostały więc chrupki. Rosen, jak to Rosen od razu zaczął jeść (no kochany jest :1luvu: ), a Kuba mnie zadziwił. Kuba jest (był :roll: ) największym znanym mi miłośnikiem chrupek, a wczoraj, mimo głodu, zbierał się do jedzenia przez godzinę. Chciał mięsa. I pomyśleć, że tej partii mięsa jeszcze kilka dni temu nie chciał jeść wcale :lol: Chyba muszę częściej dawać kotom puszki i suche, bo całkiem się odzwyczają. Muszą jeść wszystko - takie mam założenie :twisted:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Nie sie 08, 2010 11:51 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

I jeszcze jedna dziwna obserwacja. Kiedy karmiłam koty puszkami i suchym, jadły często ale małe porcje. W zasadzie przez całą dobę podjadały. Kiedy przeszliśmy na mięso starałam się nakładać często małe porcyjki, bo wiedziałam, że są do takiego jedzenia przyzwyczajone. W efekcie zadowolona była tylko psica, bo miała stałe dostawy wyschniętego lub lekko "aromatycznego" mięcha. Koty same przestawiły się na dwa główne posiłki (obiad i kolacja) + małe śniadanie. Nie wiem, czy to ma związek, ale ostatnio budzi nas budzik, a nie szalejące koty 8) Czyżby szczęśliwe, pełne dobrego jedzonka, brzuszki pozwalały kotom dłużej spać :lol:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 8 gości