Długowłosa, młodziutka Bella - już we własnym domu :)

Psiamo Niunia - to jestem ja

bo tak sie właśnie nazywam. Teraz jestem podobna do Belli jak dwie krople wody, a tak wyglądałam, jak byłam malutka, no !

Ja też widzę u Belci ogromną poprawę - prawie nie kicha. Mam nadzieję, że skończymy szybko antybiotyk, bo biedaczka ma już serdecznie dość codziennego kłucia

Psiamo - kuszę, kuszę

Gdybyś chciała jeszcze kuszenia na żywo :twisted:

to zapraszamy serdecznie

No niestety, które kocię dobrze kuje znosi :roll:

Niedawno kuliśmy w domu Rózię, bo miała zapalenie pęcherza (już OK :wink:

). Kot jest wielce cierpliwy i spokojny ale tego walenia ogonem nie zapomnę :mrgreen:

Kuje w pewnym sensie sa lepsze niż tablety w przełyczek, bo kuje omijają układ trawienny i go nie naruszają.
Ja muszę być rozsądna, bo TŻ mnie, koty i dziecię w końcu z torbami puści :twisted:

Bardzo się cieszę, że Bella już na prostej. To w pierwszej kolejności po wyleczeniu szczepienie pewnie ją czeka ? :wink:

Jasdor, Twoja Niunia z czasów dziecięctwa to małe kocie arcydziełko :1luvu:

Wyobrażam sobie jaka musi być cudna

Ja widziałam juz Twoja czarnulę na foto i faktycznie sa z Bellą jak dwie panny z jednej mamy :wink:

Bella jest szczepiona w schronisku i juz ciachnięta
także pierwsze co po dojściu do siebie do Super-Mega-Dobry-Dom potrzebny :wink:

To pięknooka ma najważniejsze zaliczone :ok:

A jak tam samopoczucie ? Udało się jakieś testowe konfrontacje zwierz-zwierz skombinowac ?

Jak tam u slicznoty ? :wink:

Dobra, pogadam ze sobą, ale co tam ... :ryk:

Bella pewnie już całkiem fajnie się miewa po kk i footro pewnie jej wybłyszczało :wink:

Konfrontacji z innym futerkiem jeszcze nie było...
Dziś jedziemy do weta i mam ogromną nadzieję, że skończymy wreszcie zastrzyki. Belcia jest już cała pokłuta, biedactwo, dostawała je tak długo

Na karku niestety zaczęły się pojawiać łyse plamki, mam ogromna nadzieję, że to tylko od zastrzyków. Oby wet to dziś potwierdził.
Oprócz tego - Bella jest już ogłaszana i cieszy się zainteresowaniem. 99% telefonów to niestety niezbyt fajne domy

To są TE domy, które patrzą tylko oczami ... :roll:

Grzybek (jeśli to to) to nie tragedia, leki obecnie sa do tego całkiem cakiem. Warto ją zaszczepić Biocanem jak już się okaże że to to (trzy razy), choć jest jeszcze jakaś druga szczepionka też. Moje poszczepiłam, ręka odjęło. Do tego coś miejscowo i będzie OK.

Trzyamm mocno za najlepszy dom pod słońcem dla niuni :ok:

psiama pisze:To są TE domy, które patrzą tylko oczami ...

Taaak

Prawie każdy kto dzwoni chce Bellę oglądać, ale nie po to, by ją poznać, ale "sprawdzić, czy ma naprawdę tak długie futro"... Dostałam też bardzo interesującą ofertę finansową

I propozycję, która jak dla mnie przebiła wszystko - moja księżniczka miałaby mieszkać na działce...

nooo
tez nie cierpię ogłaszać długowłosych
przeważnie jest masa durnych telefonów
jedna persiczka tez miała w stodole myszy łowić, i miała być persem ,żeby była najładniejsza na wsi

te placki są najprawdopodobniej po enrobiofloxie, często daje takie odczyny

Mała1 pisze:nooo
tez nie cierpię ogłaszać długowłosych
przeważnie jest masa durnych telefonów
jedna persiczka tez miała w stodole myszy łowić, i miała być persem ,żeby była najładniejsza na wsi

te placki są najprawdopodobniej po enrobiofloxie, często daje takie odczyny

Najładniejsza we wsi i jeszcze najładniejsze we wsi dzieci rodzić !