*Lubelskie Tymczasy*cz.5-Krowa, cielątko i małe różnej maści

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sie 05, 2010 11:17 Re: LUbelskie Tymcz.cz.5.Boski Bazyl, Bruno Marmurek i inne...

no nieeeeeeeeeeeee z szylkreta czarny się zrobił 8O 8O 8O

ale jaki piękny wyrósł :mrgreen:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 05, 2010 12:15 Re: LUbelskie Tymcz.cz.5.Boski Bazyl, Bruno Marmurek i inne...

Biały kotek, o którym Wam kiedyś pisałam wyadoptowany :) Prosiłabym o zmiany w pierwszym poście.

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 05, 2010 19:42 Re: LUbelskie Tymcz.cz.5.Boski Bazyl, Bruno Marmurek i inne...

magdaradek pisze:no nieeeeeeeeeeeee z szylkreta czarny się zrobił 8O 8O 8O

ale jaki piękny wyrósł :mrgreen:

Niom, był normalnym szylkretem. A w zasadzie miał ciemno kasztanowe futerko. http://home.arcor.de/4catz/kicie/kicie.jpg
Obie jego siostry były szylkretami.
Ale teraz jest cudny, chociaż zupełnie inny :)
A ich mama była pierwsza kotką, która została wysterylizowana po moich nagabywaniach.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sie 07, 2010 10:23 Re: LUbelskie Tymcz.cz.5.Boski Bazyl, Bruno Marmurek i inne...

Źle się dzieje "u nas".
W lecznicy mieszkają trzy dorosłe, wychodzące koty: Dzidka - jest rezydentką, Eryk, którego kiedyś Wam przedstawiałam - jest tymczasem i Lara również tymczasowo. Pojawił się niemały problem, ale od początku. W lecznicy już długo mieszka Dzidka, nigdy nikomu nie przeszkadzała, wszystko było ok. Ale do jednej Dzidki najpierw wprowadził się Eryk, który nie może znaleźć domu i ostatnio Lara, są też koty dochodząco-dokarmiane, ale jest ich niewiele i przy lecznicy nie kręcą się ciągle, a wyżej wspomniana trójka tak, no w końcu to ich przydomowe tereny.
No i stało się, koty zaczęły przeszkadzać, zdaje się, że piekarni, która jest obok. Spółdzielnia oznajmiła, że koty mają zniknąć i koniec.
Eryk do domu wychodzącego (musi), Lara też (nie musi, ale zdaje się, że lubi wychodzić), a Dzidka...Dzidzia to rezydentka, myślę, że będą o nią walczyć (jest w lecznicy już bardzo długo i nigdy nikomu nie przeszkadzała). Dr Emilka powiedziała, że będzie koty ograniczać w wychodzeniu, że je przetrzyma w przychodni, szkopuł tkwi w tym, że w lecznicy jest też jest 5 albo 6 maluchów.
Potrzebne tymczasy albo DS - mam nadzieję, że do tego czasy spółdzielnia nie podejmie jakichś nieracjonalnych kroków, żeby koty "usunąć"...
Lecę robić zdjęcia.

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Sob sie 07, 2010 11:09 Re: LUbelskie Tymcz.cz.5.Boski Bazyl, Bruno Marmurek i inne...

wrrrrr.... a ja jestem zezłoszczona i wcale mi te wiadomości od Bloo humoru nie poprawiły :evil:
dlaczego niektórym wszystko i wszyscy przeszkadzają, dlaczego nie można zgodnie żyć obok siebie, niech się wystrzelą w kosmos wrrr

tak musiałam jakoś tak się wypowiedzieć

Z pozytywnej beczki, kota wycięta, siedzi zamknięta w domu u mojej mamy i podobno jej demolkę w kuchni zrobiła :roll: (pozaglądała do garnków i sprawdzała, co będzie na obiad :lol: )
Kotki rosną, pochłaniają wszystko co im się napatoczy 8O łącznie z firankami, odzieżą i inne takie :ryk:

Nadal pilnie szukam transportu do Krakowa i Warszawy!! Pomyślałam, że może dwójkę zapakować do Warszawy, szybciej do Krakowa z wa-wy by ktoś jechał, póki co to nic..... uhhhh
Azunia 07.07.07[*]
Józefina i DT - wątek - viewtopic.php?t=61536

Poka

 
Posty: 740
Od: Sob lut 10, 2007 16:47
Lokalizacja: Lublin :)

Post » Sob sie 07, 2010 11:17 Re: LUbelskie Tymcz.cz.5.Boski Bazyl, Bruno Marmurek i inne...

Szlag :(
Lara ma ogłoszenia, Eryk również. Lara powinna iśc do domu wychodzącego. Jak siedziała na strychu, zaczynała posikiwac po kocykach. Jak była na dole u mnie, nasikała na łózko Tomka. Nie sądze, zeby sikanie na strychu było ze stresu, bo ona była zupełnie wyluzowana. Ona chciała wyjść.
Mój TZ nie zgadza się na trzeciego kota, a zdaje się, że Lara zostając u mnie na "tymczas", musiałaby zostać na zawsze.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sie 07, 2010 13:19 Re: LUbelskie Tymcz.cz.5.Boski Bazyl, Bruno Marmurek i inne...

Poka, mój ojciec będzie na 90% jechał we wtorek do Kielc, ale nie wiem, czy Cię to urządza.
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sie 07, 2010 21:24 Re: LUbelskie Tymcz.cz.5.Boski Bazyl, Bruno Marmurek i inne...

http://www.facebook.com/schronisko#!/ph ... 6880713523
Piękny błękitny kot w Lubelskim schronie
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Sob sie 07, 2010 21:41 Re: LUbelskie Tymcz.cz.5.Boski Bazyl, Bruno Marmurek i inne...

Szylkretka- śliczna kociczka, o pięknych dużych oczach! Czeka na nowy dom w budynku kotów na kwarantannie zewnętrznej. Do adopcji są też 2 jej dziaciaki, kociczki które odziedziczyły maść po mamusi. Małe znajdują sie do adopcji w sklepie Aquael w Carrefourze na ul.Witosa, mamuśka czeka w schronisku na zewnętrznej kwarantannie.


to też info ze schronu.
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Nie sie 08, 2010 13:56 Re: LUbelskie Tymcz.cz.5.Boski Bazyl, Bruno Marmurek i inne...

Agnieszka16 pisze:Poka, mój ojciec będzie na 90% jechał we wtorek do Kielc, ale nie wiem, czy Cię to urządza.


raczej nie ...
mam prawie pewny transport z Warszawy do Krakowa, tylko muszę oba kotki do wawy dowieźć, może jednak ktoś jedzie i zabrałby kotki, jakby miał miejsce to mogę i ja pojechać z kotkami, żeby nie kłopotać przekazywaniem??

Miss pisze:
Szylkretka- śliczna kociczka, o pięknych dużych oczach! Czeka na nowy dom w budynku kotów na kwarantannie zewnętrznej. Do adopcji są też 2 jej dziaciaki, kociczki które odziedziczyły maść po mamusi. Małe znajdują sie do adopcji w sklepie Aquael w Carrefourze na ul.Witosa, mamuśka czeka w schronisku na zewnętrznej kwarantannie.


to też info ze schronu.


o co chodzi przecież te kotki się męczą :evil:
Azunia 07.07.07[*]
Józefina i DT - wątek - viewtopic.php?t=61536

Poka

 
Posty: 740
Od: Sob lut 10, 2007 16:47
Lokalizacja: Lublin :)

Post » Śro sie 11, 2010 11:48 Re: LUbelskie Tymcz.cz.5.Boski Bazyl, Bruno Marmurek i inne...

No i du...pa :( transport mi się urwał z wawy do krk, no i się podłamałam :(
A w między czasie napadłam jeszcze innych ludzi z Krakowa na 3 kociaka, chcieli z Krakowa, ale skoro już jedną kicię bym wiozła, to we dwójkę byłoby raźniej no i chętni się zrobili, a teraz mi się wszystko spaliło...
Jeszcze sezon wakacyjny to ludzie w ogóle inaczej jakoś myślą i ajajaja....

A koty to już takie fajne się zrobiły, towarzyskie, mruczące i takie tylko przytulać :)

pomocy?!?

edit:
niestety dostałam wiadomość, że czarny kotek został zaatakowany przez jakieś zwierzę i nie żyje :(:( Bardzo mi przykro sama się z tego nie mogę otrząsnąć. Nie wiem co mogę jeszcze napisać, strasznie mi przykro.
Azunia 07.07.07[*]
Józefina i DT - wątek - viewtopic.php?t=61536

Poka

 
Posty: 740
Od: Sob lut 10, 2007 16:47
Lokalizacja: Lublin :)

Post » Sob sie 14, 2010 6:56 Re: LUbelskie Tymcz.cz.5.Boski Bazyl, Bruno Marmurek i inne...

Poka co u kociaków?

Maluszku [*]
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob sie 14, 2010 11:44 Re: LUbelskie Tymcz.cz.5.Boski Bazyl, Bruno Marmurek i inne...

Poka, skoro masz dom dla 3 kotów w Krakowie to może pojedziesz pociągiem. Nie wiem ile kosztuje bilet, ale moge się dorzucisz.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sie 14, 2010 14:20 Re: LUbelskie Tymcz.cz.5.Boski Bazyl, Bruno Marmurek i inne...

Kociaki mają się dobrze :)
Ja się strasznie tym malcem podłamałam, moja mama też i nie mogła dojść co się stało :(
Na szczęście reszta szaleje i jest w świetnej formie :)

Myślałam o tym, żeby pojechać do Krakowa z młodymi i je zawieźć, za nim reszta się rozmyśli :/ dom mam dla dwóch kotków, ech no właśnie rozchodzi się o te (@$$W^^$^%) pieniądze, bilet pociągiem 53zł w jedną stronę, więc trochę kosztuje. Jak kalkulowałam to sponsorowanie jedzenia też sporo wynosi, a tak miały by już swoje domy ...
Azunia 07.07.07[*]
Józefina i DT - wątek - viewtopic.php?t=61536

Poka

 
Posty: 740
Od: Sob lut 10, 2007 16:47
Lokalizacja: Lublin :)

Post » Sob sie 14, 2010 18:08 Re: LUbelskie Tymcz.cz.5.Boski Bazyl, Bruno Marmurek i inne...

No wiem bardzo dobrze, ile kosztuje utrzymanie kociąt i karmiącej mamy - w cholerę.
Z tego co się orientuję dostałaś karmę od maueczarne i sporą kasę od Amiki. Więc sporą pomoc miałaś.)
Miss zasponsorowała sterylkę.
Nie stać mnie na sponsorowanie całego wyjazdu do Krakowa dla Ciebie.( Mogę się dorzucić, powiedzmy 30zł.)

Wydaje mi się jednak, że skoro są domy dla dwóch kociąt, a jeszcze jest ich trzy do oddania, to warto pojechać. A może przyszłe domy też się dołożą?
Najlepsze wyjście to spotkać się w połowie drogi. Ja tak odwoziłam Melę do Skierniewic. Spotkaliśmy się w Radomiu :)


Szkoda byłoby, gdyby zginęły kolejne kociaki. Jeżeli to jakiś drapieżnik, to może pójść po następne.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości