BRZDĄCE Wszystkie szkrabiki w swoich DS :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sie 06, 2010 15:54 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! Komu kotka...?

Ktoś tam jest...?

Obrazek

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 06, 2010 16:05 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! Komu kotka...?

a tej ciężarnej do Warszawy na aborcyjną nie możesz zawieźć? pod nickiem pisze ze Warszawa stąd domniemuję że kursujesz Augustów-Wawa?
organizacyjnie może Xagax pomoże? albo vega013?

edit: odnosnie pomocy w sterylkach na ostatnią chwilę jest wątek
viewtopic.php?f=8&t=75978

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pt sie 06, 2010 16:40 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! Komu kotka...?

Poker71: Przez najbliższe 2 tygodnie nie ma szansy, a potem nie wiem... Potem to już pewnie będzie musztarda po obiedzie :roll:

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 06, 2010 22:58 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! Komu kotka...?

Miłośnicy stóp i nogawek :roll: Niezlicze, ile razy omal brzdące rozdeptałam... Zabawa pomiędzy stopami i wieszanie się na nogawkach jest przecież taaaakie fajne

Obrazek

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 06, 2010 23:05 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! Komu kotka...?

Obrazek

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 06, 2010 23:09 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! Komu kotka...?

Idziemy spać :kotek:

Obrazek

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 07, 2010 1:22 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! Komu kotka...?

jhet pisze:
seidhee pisze:A nie ma szans wysterylizować aborcyjnie tej kotki w ciąży?

Weterynarz z Augustowa (z tamtych okolic są koty) się nie zgodził - kotka ponoć ma już lada dzień rodzić (wiem, że w sterylce to nie przeszkadza, ale wet ma zdanie jakie ma...). Ale na szczęście dla jej maluchów będzie domek, więc chociaż to...


ja bym mimo wszystko poszukała innego weterynarza w okolicy (dofinansowanie z Kasy Kastracyjnej biorę na siebie, będzie trzeba- założę) albo rozważyła uśpienie ślepego miotu- moim zdaniem to mniejsze zło... chyba, że chetny domek nie chce wziąć innych, podobnych kociaków, choć na miau pewnie by się znalazły...

XAgaX nie ma prawa jazdy i się boi jeździć, więc to się nie zmieni, ale pomogę, ile będę mogła - piszcie, co mam zrobić.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob sie 07, 2010 6:48 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! Komu kotka...?

Dzięki za chęć pomocy. Tamci ludzie, co się zobowiązali wziąć kociaki które się urodzą, nie chcą innych kociąt - tzn. wezmą te nie dlatego, że tak bardzo chcą, tylko dlatego, że się urodzą... Ja nie mam teraz jak zabrać ich mamy do weta ani potem ich samych, zresztą uśpić kociąt to bym ich nie uśpiła, skoro czeka na nie domek. Ta kocia rodzinka jest już powiedzmy zaopiekowana przez tych jednych moich sąsiadów, ale problem jest z drugą kocicą, którą za 2 tygodnie biorę na zabieg - póki co nie mam co z nią potem zrobić, TDT na pare dni potrzebny :?

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 07, 2010 8:01 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! Komu kotka...?

a ciekawe czy jesli np urodzi sie 8 maluchów to zaopiekuja sie wszystkimi...a potem ile z tych małych bedzi miało kolejne małe i tak w koło macieju...
kiedy ewent mogłabys dowiezc choc 1 malucha do wawy?
Obrazek

Syku

 
Posty: 831
Od: Sob mar 04, 2006 9:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 07, 2010 18:56 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! Komu kotka...?

Kociaki, które trafią do sąsiadów, rozmnazac sie dalej na pewno nie będą - to sensowni ludzie z Wrocławia, mają już jednego kota. Mame kociaków chcieli już w maju wysterylizowac, ale weterynarz powiedział, że jest jeszcze za młoda, i dał jej tylko zastrzyk anty, który właśnie widać na ile się przydał... Kociaki, 1 albo max dwa, być może dałabym rade przywieźć w najbliższy piątek.

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 08, 2010 8:56 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! Komu kotka...?

Podrzucę maluchy - szóstka szkrabów szuka najlepszych domków na świecie!

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 09, 2010 2:17 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! Komu kotka...?

jhet pisze:Dzięki za chęć pomocy. Tamci ludzie, co się zobowiązali wziąć kociaki które się urodzą, nie chcą innych kociąt - tzn. wezmą te nie dlatego, że tak bardzo chcą, tylko dlatego, że się urodzą... Ja nie mam teraz jak zabrać ich mamy do weta ani potem ich samych, zresztą uśpić kociąt to bym ich nie uśpiła, skoro czeka na nie domek. Ta kocia rodzinka jest już powiedzmy zaopiekowana przez tych jednych moich sąsiadów, ale problem jest z drugą kocicą, którą za 2 tygodnie biorę na zabieg - póki co nie mam co z nią potem zrobić, TDT na pare dni potrzebny :?


może warto założyć tej sprawie (TDT) osobny wątek, może więcej ludzi dostrzeże? Ja pomóc nie mogę, ale obiecuję podbijać :) trzymam :ok: :ok: :ok:
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon sie 09, 2010 11:37 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! Komu kotka...?

A skad sa te kociaki?

Hypnotize

 
Posty: 58
Od: Pon sie 09, 2010 11:05

Post » Wto sie 10, 2010 14:25 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! Komu kotka...?

Kociaki sa w malej wiosce pod augustowem. Stan oczkow czarnego malucha bardzo sie poprawil przez ostatni tydzien, natomiast dwa oczka dwoch tygryskow sa w bardzo zlym stanie, w koszmarnym wrecz. Jedno oko juz sie tak skleilo, ze nie moglam go w ogole otworzyc brzdacowi, zeby zakroplic kropelki., U drugiego malucha oko jest przerazajace, strasznie przekrwione-wyglada naprawde zle :/ A i sam maluch, ten jedynak, jest smutny i jakby osowialy troche.. Nie chce sie bawic z reszta kociakow, ostatnio nasyczal na kolege, ktory go do zabawy zachecal, i uciekl... Zal mi go strasznie, kocie dziecko a takie strasznie smutne :( Potrzebuje pilnie DT lub DS! Aha, w piatek moge przywiezc z dwa szkraby do warszawy, gdyby ktos chcial ofiarowac im cieply kacik :) Moj tymczasowy tel: 782900953

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 10, 2010 14:29 Re: BRZDĄCE proszą o ratunek przed zamarznięciem! Komu kotka...?

jesli w pt jedziesz do warszawy, to moze jednak dasz rade wziasc kotke na aborcyjna?

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości