Koteczki mają szansę na DS - potrzebne fundusze na transport

Jest oki.
Sonia 2. dochodzi do siebie :!:

Jupiiiiiii :dance2:

HURRRAAAA!!! :1luvu:

A ja tak troche na wyrost napiszę. Po akcji kotki bezpieczne i co najważniejsze żywe, ale nie możemy teraz zostawić Madzi DT samej z kotkami i tŻ-tem :mrgreen:

bez opieki i pomocy. Apeluje do wszystkich biorących udział w tym horrorze, o wsparcie dalej na wątku, jak kto może pomoc finansową, bo to dwa koty nie jeden, poróbmy ogłoszenia jak kto umie, trzymajmy kciuki, cokolwiek I zostańmy tu z nimi do szczęśliwego zakończenia . Do przeprowadzki SOŃ-ów do własnego domku.

A czy wiadomo coś o piesku Pani? On tam w schronie, sam, w szoku... Czy ktoś może mu pomóc?

to jasne że musimy dalej pomagać.
ale rzeczywiście co z tym pieskiem przecież on wciąż cierpi..

magdajedral pisze:No widzę, że koteczki przyszykowane do przyjazdu do mnie. Ja też próbuję się zorganizować. Zaczęłam od poinformowania TŻ - zrobiłam to sms-em (była w pracy) bo jakoś tak w cztery oczy to mi nie mogło przejśc przez gardło. Teraz mam obrazę w domu Ale cóż, straty też muszą być. Trzymajcie kciuki aby się odbraził jak najszybciej.

Hi, hi - ja też tak mam.
Mój TŻ się dosłownie pieni, jak słyszy o kotach, więc ja wszystko
robię, gdy jest w pracy hi,hi. :lol:

Do dziś nie wie, że mam u siebie od wczoraj królika na "pooperacyjnym" :lol:

Znaczy zgarnęłam go (bezdomny), po sterylce, bo się pochorował
i się nim opiekuje.
Jemu też będę domku szukać.
A śliczny jest: biało czerny z obłędnie niebieskimi oczkami :roll:

Tylko do kochania - i fak, kilka godzin temu miał dostać antybiotyk - zapomniałoo mi się :oops:

Greta informuje, że kitki Sonie mają się dobrze :ok:

O piesku nie wiem nic. :oops:

Jeszcze tydzień będzie na kwarantannie i na razie nie udzielają
info na jego temat - w tym schronie to normalka :evil:

jasdor pisze:A ja tak troche na wyrost napiszę. Po akcji kotki bezpieczne i co najważniejsze żywe, ale nie możemy teraz zostawić Madzi DT samej z kotkami i tŻ-tem bez opieki i pomocy. Apeluje do wszystkich biorących udział w tym horrorze, o wsparcie dalej na wątku, jak kto może pomoc finansową, bo to dwa koty nie jeden, poróbmy ogłoszenia jak kto umie, trzymajmy kciuki, cokolwiek I zostańmy tu z nimi do szczęśliwego zakończenia . Do przeprowadzki SOŃ-ów do własnego domku.

No ja na bank się tu zameldowałam i nie zamierzam się wymeldowywać,
aż do końca - czyli DS dla kociaków :!:

Od poniedziałku rozwieszam ogłoszenia.
Z agatką skrobnę allegro - jeszcze o tym nie wie hi,hi :lol:

i ogłoszenia w necie - ktoś musi mi pomóc, bo tych stron jest dużo...oj

Bożee...co ta biedna psina musi czuć... :ok:

za kociaki.

Oki.
Same dobre wieści od Gretki :mrgreen:

Ciotunie, na dziś uciekam wyjść z pieskiem zanim lunie z nieba.
Nakarmić kotki i koteczki, podokienniki i bezdomniaczki.
Opatrzyć królika i wymiziać moje futerka, a na koniec walnąć sobie drina...

Trzymamy kciuki za jutro :ok:

Ja jestem na wątku,chodz nic nie piszę :ok:

Wróciliśmy!

Poznaliśmy dziś z TeŻetem wspaniałych i ciepłych przeogromnie ludzi, też bym chciała mieć w sobie tyle miłości do zwierząt!

Myśmy z Łukaszem całą drogę rozmawiali i wydaje nam się, że sama ta kroplówka pomogła, bo na miejscu z transportera wydobyliśmy innego kota, niż ten co pod łóżkiem siedział u Młodego w pokoju!

A moje dziecko powiedziało mojej mamie, że kotki będą bezpieczne teraz, jak mamunia i tatuś je zawieźli do cioci innej... I na bank nie pomieszał i Safii nie miał na myśli. A o Tobie Irenko też mojej mamie opowiadał

Za paliwo wyszło 47,98 zł

Otrzymałam 60 zł w sumie.
I dziś 50 zł w gotówce od Safii, a ona miała od tej sąsiadki.
No i jestem naprawdę zapominalska, bo nie dałam tej kartki od tej sąsiadki, ani tej kasy nie dałam, a mogłam już tak podać...

PRZEPRASZAM :!:

Uprzejmie proszę DT o podanie danych do przelewu kwoty 60 zł na PW

Ale akcja, no i ja poważnie nie będę mogła dziś spać w nocy!

P.S. W lodówce u mnie mieszka kolega wermut, ZA DZIEWCZYNY!!!

Safii pisze:
jasdor pisze:A ja tak troche na wyrost napiszę. Po akcji kotki bezpieczne i co najważniejsze żywe, ale nie możemy teraz zostawić Madzi DT samej z kotkami i tŻ-tem bez opieki i pomocy. Apeluje do wszystkich biorących udział w tym horrorze, o wsparcie dalej na wątku, jak kto może pomoc finansową, bo to dwa koty nie jeden, poróbmy ogłoszenia jak kto umie, trzymajmy kciuki, cokolwiek I zostańmy tu z nimi do szczęśliwego zakończenia . Do przeprowadzki SOŃ-ów do własnego domku.

No ja na bank się tu zameldowałam i nie zamierzam się wymeldowywać,
aż do końca - czyli DS dla kociaków
Od poniedziałku rozwieszam ogłoszenia.
Z agatką skrobnę allegro - jeszcze o tym nie wie hi,hi
i ogłoszenia w necie - ktoś musi mi pomóc, bo tych stron jest dużo...oj

Ja mogę się zadeklarwać na ogłoszonka :twisted:

ale poproszę ładne opowiadanie i piękne zdjęcia panienek :twisted:

Nie ma to jak się szybko zgrać, podnieść wszystkich na ALARM i koty uratować :twisted:

Sonieczki są mocno wystraszone. Ale przemieszczają się kiedy nas tam nie ma.
Safii, jeśli będziesz się widziała z ich Panią, spytaj, jaką konkretnie karmę one jadły.
Nasypałam RC Exigent i - ledwie się zapach rozszedł - Sonia1 wyszła z transportera i zaczęła jeść, rozglądając się na boki. Resztka Exigenta (tyle zostało) pojedzie jutro z dziewczynkami.
Dostały swoją kuwetę, odczyszczoną (można będzie używać jej dalej). Żwirek mamy tylko drewniany, zobaczymy czy coś się tam znajdzie.
Najlepszym patentem okazało się zgaszenie światła. Trochę go wpada z ulicy przez okno, więc zupełnie ciemno nie jest. A koty jakoś bezpieczniej się czują.
Dobranoc!

moze by tak zmienic tytul, ze kicie sa juz w DT?

Koteczki mają szansę na DS - potrzebne fundusze na transport

Kto przegląda forum