Adopcje Puchatkowa VI..

[Filomen]

ciekawe czy ma przebadany mocz,nerki

to facet, kastrat, podobno przebadany, b. spokojny

[jasdor]

Pozwólcie, że wrócę do Czupurka, bo mi to spokoju nie daje. Czy mógłby ktoś zrobić aktualne zdjęcie kociaka i zamieścić je na wątku? To tak, żeby spokojnie spać, że kotek jest dostatecznie zaopiekowany, ładnie wygląda, w jakich warunkach przebywa ? To tak na pokrzepienie serc. Bo ja osobiście w przekazy telefoniczne nie wierzę, tak jak domom, które się oferują, a potem okazuje się, że prawda jest zupełnie inna. Taki wizualny, namacalny dowód, że z kotkiem wszystko w porządku.
Przecież IKA chyba korzysta (ła) z puchatkowych dofinansowań, więc obowiązkiem było o kota zadbać. Jeśli nie to z góry przepraszam. Ale to i tak nie znaczy, że kot forumowy, jakim jest Czupurek, ma przebywać w pożal się Boże warunkach.
Szkoda, że domów taki straszny deficyt, ale prawdą jest, że o Czupurku wszyscy zapomnieli z chwilą kiedy miał iść do własnego domu. I na tym jego wątek się skończył, więc skąd było wiedzieć, że domku brak .

[Serniczek]

Pozwólcie, że wrócę do Czupurka, bo mi to spokoju nie daje. Czy mógłby ktoś zrobić aktualne zdjęcie kociaka i zamieścić je na wątku? To tak, żeby spokojnie spać, że kotek jest dostatecznie zaopiekowany, ładnie wygląda, w jakich warunkach przebywa ? To tak na pokrzepienie serc. Bo ja osobiście w przekazy telefoniczne nie wierzę, tak jak domom, które się oferują, a potem okazuje się, że prawda jest zupełnie inna. Taki wizualny, namacalny dowód, że z kotkiem wszystko w porządku.
Przecież IKA chyba korzysta (ła) z puchatkowych dofinansowań, więc obowiązkiem było o kota zadbać. Jeśli nie to z góry przepraszam. Ale to i tak nie znaczy, że kot forumowy, jakim jest Czupurek, ma przebywać w pożal się Boże warunkach.
Szkoda, że domów taki straszny deficyt, ale prawdą jest, że o Czupurku wszyscy zapomnieli z chwilą kiedy miał iść do własnego domu. I na tym jego wątek się skończył, więc skąd było wiedzieć, że domku brak .

mylisz się zasadniczo więc nie wyciągaj pochopnie wniosków.

[sisay]

Jesli chodzi o współpracę z Ika6- jest dobra,pozostajemy w kontakcie.Uważam,że Ika ma prawo decydowac o losie kota i wiedziec gdzie idzie. Nie mam ani powodów ani dowodów,które by obligowały do braku zaufania do niej.

Widzę że opinie są skrajnie podzielone, komu tu wierzyć?
Lepiej nie będę się mieszać, i tak nie mogę pomóc ze względu na brak szczepień u mnie. Cała ta sprawa z Iką jest jakaś śliska i wolę się trzymać z daleka

[jasdor]

Usunęłam zdjęcia, ale posłuże się stwierdzeniem, że "prawda w oczy kole"

W takich warunkach przebywają koty u Pani K. Niech każdy wyciągnie wnioski dla siebie.
Nikogo nie chciałam obrazić i już się więcej nie odzywam.

[jessi74]

W takich warunkach przebywają koty u Pani K. Niech każdy wyciągnie wnioski dla siebie.
Nikogo nie chciałam obrazić i już się więcej nie odzywam.

jeśli to fotki od Ika6 ( mam nadzieję że robiłaś je osobiście u niej w domu i za jej zgodą tutaj zamieściłaś ) to tym bardziej Czupurek potrzebuje nowego tymczasowego
skupmy się na pomocy dla kotka, nie sądzę żeby IKA6 utrudniała jego wydanie, postaram się niebawem dowiedzieć czegoś więcej o kocie

[Amika6]

Pozwólcie, że wrócę do Czupurka, bo mi to spokoju nie daje. Czy mógłby ktoś zrobić aktualne zdjęcie kociaka i zamieścić je na wątku? To tak, żeby spokojnie spać, że kotek jest dostatecznie zaopiekowany, ładnie wygląda, w jakich warunkach przebywa ? To tak na pokrzepienie serc. Bo ja osobiście w przekazy telefoniczne nie wierzę, tak jak domom, które się oferują, a potem okazuje się, że prawda jest zupełnie inna. Taki wizualny, namacalny dowód, że z kotkiem wszystko w porządku.
Przecież IKA chyba korzysta (ła) z puchatkowych dofinansowań, więc obowiązkiem było o kota zadbać. Jeśli nie to z góry przepraszam. Ale to i tak nie znaczy, że kot forumowy, jakim jest Czupurek, ma przebywać w pożal się Boże warunkach.
Szkoda, że domów taki straszny deficyt, ale prawdą jest, że o Czupurku wszyscy zapomnieli z chwilą kiedy miał iść do własnego domu. I na tym jego wątek się skończył, więc skąd było wiedzieć, że domku brak .

mylisz się zasadniczo więc nie wyciągaj pochopnie wniosków.

Serniczek, nie rozumiem czemu aż tak taka irytacja.
Jeśli Jasdor jest w błędzie to wystarczło ją z niego wyprowadzić. Ja doczytałam się w wypowiedzi Jasdor niepokoju o kota a nie rozliczania Puchatkowa.
Przykre to , ale jeszcze chwila i strach będzie wejść do jakiegokolwiek wątku na miau

[Serniczek]

Irytacja bierze się z lekkości formułowania stwierdzenia-"wszyscy zapomnieli o Czupurku."Oraz "wezmy i zróbcie" Powtarzam-sprawa Czupurka jest monitorowana przez Puchatkowo.Więcej nie mogę pisać. Tłumaczyć sie nie mam zamiaru bo i dlaczego?
Prosiłam o nie wszczynanie zbednej dyskusji.Ponawiam tę prośbę

[jasdor]

Irytacja bierze się z lekkości formułowania stwierdzenia-"wszyscy zapomnieli o Czupurku."Oraz "wezmy i zróbcie" Powtarzam-sprawa Czupurka jest monitorowana przez Puchatkowo.Więcej nie mogę pisać. Tłumaczyć sie nie mam zamiaru bo i dlaczego?
Prosiłam o nie wszczynanie zbednej dyskusji.Ponawiam tę prośbę

Biję się w pierś , bo moje słowa pewnie zostały źle odczytane . Tłumacząc powyższy teks chciałam powiedzieć, iż zapomnieli o Czupurku w sensie, że znalazł domek (tak kończy się wątek) więc wszyscy byli szczęśliwi, że Czupurek wreszcie jest Czyjś i nikt szczególnie się nim nie interesował, bo skoro ma domek to znaczy, że wszystko OK. Nie chciałam robić nikomu z tego powodu wyrzutów, broń Boże, nie miałam takich intencji.
To, że Czupurek nadal jest w DT wyszło nagle i przypadkiem.

[Amika6]

Irytacja bierze się z lekkości formułowania stwierdzenia-"wszyscy zapomnieli o Czupurku."Oraz "wezmy i zróbcie" Powtarzam-sprawa Czupurka jest monitorowana przez Puchatkowo.Więcej nie mogę pisać. Tłumaczyć sie nie mam zamiaru bo i dlaczego?
Prosiłam o nie wszczynanie zbednej dyskusji.Ponawiam tę prośbę

Serniczku, mogę się nie odzywać, ale z łaski swojej nie szafuj tak tą wk.....ną emotką, bo niczym sobie na nią nie zasłużyłam.
Pozdrawiam i spadam, by tu więcej nie śmiecić.

[sisay]

Ja też nie zapomniałam o Czupurku, ale można powiedzieć że "odfajkowałam" widząc, ze czeka na niego domek. Przestałam śledzić wątek, spokojna że już jest bezpieczny.
Co chwilę wyskakują jakies nowe kocie biedy, trudno nadążyć. Więc jak już jakiemuś się poszczęści to się przekierowuje uwagę na inne... chyba to zrozumiałe.

[ruda32]

viewtopic.php?f=1&t=113145&p=6279365#p6279365
zerknijcie może na to

[Serniczek]

powtarzam jeszcze raz-prosze zostawić Puchatkowowi te sprawęNie wiem jak juz mam Was o to prosić.Amice przeszkadzaja moje emotki-a mnie przeszkadza uporczywe wzniecanie kolejnej awantury na ten sam temat.I żadna prośba nie skutkuje.
Sprawa Czupurka jest nam znana i działamy. Jestem w kontakcie z osobami zaangażowanymi w sprawę. Aamms jako Prezes też.Jeżeli bedzie taka mozliwość ukażą sie wiadomości z domu Czupurka-ale nie jest to moja decyzja. Tyle. I prosze o spokój. Wystarczająco dużo niedobrego dzieje się na przytaczanych watkach-nie chcę ,żeby wątek Puchatkowa zaczął je przypominać.

[ruda32]

ok sorry

[Serniczek]

domu szukamy....intensywnie.