Przytulanka-jest źle, zbieramy na leczenie

Z wydatków na weta, rachunki za ostatnią wizytę (punkcja brzuszka) oraz za wczorajszy lek, ktory pojechałam dokupić to razem 93 zł.
Z informacji które mam wynika, ze u Przytulanki nic złego się nie dzieje, jak będę coś więcej wiedzieć napiszę. Najbliższa wizyta umówiona na wtorek na godz. 20.

Never pisze:Z informacji które mam wynika, ze u Przytulanki nic złego się nie dzieje

to swietnie, ze Przytulaneczka ok

krótko: dziś rano była nieplanowana wizyta u weta i punkcja brzuszka. Znowu cała nerka płynu poszła, dobrze, małej będzie łatwiej chodzic. Płuca bez zmian, płynu nie przybywa. Kotka leczona jest trochę 'po znajomości', w związku z czym od pewnego czasu nie płacę za nią tyle, ile powinnam. Dzisiejszy zabieg to 36 zł. Kolejna wizyta będzie umówiona wtedy, kiedy będzie taka potrzeba. Leczenie jest prowadzone bez zmian, nie wprowadzamy nowych leków. Tak naprawdę najdroższa była diagnoza kotki w momencie, kiedy ją wyciągnęliśmy - trzeba było zrobić dużo badań. teraz sytacja jest w miarę stabilna, wizyty u lekarza średnio raz w tygodniu. Kupilam tez jej nowy zapas mokrej karmy, a także karmę suchą.

to cudowne, ze sa jeszcze weci, ktorzy lecza po kosztach, z dobroci serca.... :1luvu:

swietnie sobie radzicie, Never :ok:

tillibulek pisze:to cudowne, ze sa jeszcze weci, ktorzy lecza po kosztach, z dobroci serca....

swietnie sobie radzicie, Never

To moja koleżanka ze studiów :wink:

jest bardzo dobrym wetem i świetnie prowadzi Przytulankę.

Never pisze:
tillibulek pisze:to cudowne, ze sa jeszcze weci, ktorzy lecza po kosztach, z dobroci serca....

swietnie sobie radzicie, Never

To moja koleżanka ze studiów jest bardzo dobrym wetem i świetnie prowadzi Przytulankę.

dla kolezanki ze studiow :1luvu:

uklony,
Przytulanko, TY jestes debesciak. Nie daj sie.... glaski i najwieksze usciski swiata. :1luvu: