Kot wymioty od 3 dni

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt sie 06, 2010 9:59 Re: Kot wymioty od 3 dni

Tylko że Sunshinne już była u weterynarza...wczoraj.
Teraz trzeba poszukać innego, który weźmie pod uwagę różne inne możliwości, a nie tylko zatrucie.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14105
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 06, 2010 10:10 Re: Kot wymioty od 3 dni

Kaziu, Zumi na ogół jada suchą karmę Puriny, ok 1-2 razy na tydzień kupuję mu puszkę whiskasa ( taka puszka starcza mu na dwa dni ).
Do tego często dostaje gotowanego kurczaka (pierś), gotowany ryż z marchewką ( rzadziej). Myślę, że nie brakuje mu żadnych mikro ani makro elementów czy wit, bo sierść ma grubą, błyszczącą, pazurki twarde. Właściwie jak do tej pory ( a mam go rok ) nie było absolutnie żadnych problemów. Zawsze był żwawy, ruchliwy , wszystko musiał sprawdzić co i gdzie ( stąd imię Zumi ;))

Przed wczoraj wieczorem zaczął wymiotować i to mnie zaniepokoiło. Do tego stał się osowiały i zawieszony. Wczoraj poszlam do weterynarza, myślałam, że ma świerzb uszny ( brązowa wydzielina ) lub zapalenie ucha. Świerzb pani doktor wykluczyła ( badała próbkę wydzieliny pod mikroskopem ). Dostał zatem leki na zapalenie - pierwszą dawkę antybiotyku pod skórę + środek na zbicie gorączki. Myślę jednak, że nie jest to zapalenie, bo gdyby było - antybiotyk w jakimś stopniu by zadziałał. A po powrocie do domu nie było żadnej poprawy. Biorąc też na logikę - gdyby miał zapalenie ucha, to bardzo by go bolała głowa, przechylałby ją, stracił apetyt, nie pozwolił nawet dotknąć ucha. A nie ma nic takiego. Są tylko wymioty ( przy czym kot ma apetyt, bo chce jeść i je chętnie - tylko, że wszystko zwraca :( ) i gorączka.

Dodając do tego to, że ostatnio bardzo linieje i nie był odkłaczany, myślę, że może być dużo racji w Twojej teorii na temat zatkania. Oczywiście to tylko spekulacje moje, ale myślę, że są dość logiczne.
Pędzę zatem do zoologika po tę pastę. Mam nadzieję, że będą mieli.

Obrazek

ImageShack.us ---> oto Zumi. Tak wygląda na codzień ( właściwie śpi). Mój Lenivikus Kotus Gymnastikus ;D :)

Sunshinne

 
Posty: 9
Od: Pt sie 06, 2010 7:52

Post » Pt sie 06, 2010 10:47 Re: Kot wymioty od 3 dni

Czy zatkanie uzasadnia gorączkę?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt sie 06, 2010 10:49 Re: Kot wymioty od 3 dni

Greta_2006 pisze:Czy zatkanie uzasadnia gorączkę?


Jak już jest stan zapalny...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 06, 2010 10:56 Re: Kot wymioty od 3 dni

Z mojego doświadczenia - dwa razy coś, co wydawało się zakłaczeniem, okazywało się zapaleniem trzustki. U dwóch różnych kotów. Gdyby nie szybka diagnoza i intensywne leczenie, koty by umarły.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt sie 06, 2010 10:59 Re: Kot wymioty od 3 dni

Jana pisze:Z mojego doświadczenia - dwa razy coś, co wydawało się zakłaczeniem, okazywało się zapaleniem trzustki. U dwóch różnych kotów. Gdyby nie szybka diagnoza i intensywne leczenie, koty by umarły.


Kurczę, trzeba do weta! Szybko! Bo nawet jeśli to zakłaczenie i jest stan zapalny, to może być niefajnie :cry:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 06, 2010 11:06 Re: Kot wymioty od 3 dni

Greta_2006 pisze:Czy zatkanie uzasadnia gorączkę?
No właśnie gorączka mi tu nie pasuje za bardzo...
Jednak caly dalszy opis, to klasyczny klak jest.
Dlatego trzeba szybko znaleźć weta, który będzie myślał, a nie tylko kasowal.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14105
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 06, 2010 12:05 Re: Kot wymioty od 3 dni

Mam tę pastę. jak jej użyć? Czy jeśli kot rzeczywiście choruje na coś innego - pasta zaszkodzi ?
Udało mi się też podać mu dawkę leków - rozkruszyłam i rozpuściłam w wodzie z domieszką mleka dla kociąt. W sumie wyszła łyżka zawiesiny, którą w tej postaci kot chętnie wychliptał.

Sunshinne

 
Posty: 9
Od: Pt sie 06, 2010 7:52

Post » Pt sie 06, 2010 12:07 Re: Kot wymioty od 3 dni

ja bym nie podawała pasty bez potwierdzenia u weta zakłaczenia. Przy takich wymiotach pasta może dodatkowo podrażnić żołądek i jelita, zwłaszcza, jeśli jest stan zapalny jelit wywołany np. ciałem obcym to nie podaje się!!!

EDIT: chciałam jeszcze dodać, że jeśli są aż takie wymioty i gorączka, to nie ma co oszczędzać i koniecznie trzeba się skonsultować z innym wetem! Z usług takiego weta, który zbagatelizował sprawę i własciwie nic nie przebadał na pewno bym zrezygnowała.

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Pt sie 06, 2010 12:23 Re: Kot wymioty od 3 dni

koconek pisze:
EDIT: chciałam jeszcze dodać, że jeśli są aż takie wymioty i gorączka, to nie ma co oszczędzać i koniecznie trzeba się skonsultować z innym wetem! Z usług takiego weta, który zbagatelizował sprawę i własciwie nic nie przebadał na pewno bym zrezygnowała.


Po pierwsze - pani wet. u której wczoraj byłam, skasowała za swoją pracę ładne pieniążki. Nie jest moją winą, że poszła na skróty w leczeniu. Inną sprawą jest, że nie mam zamiaru korzystać więcej z jej usług - gdzie o tym napisałam ?

Po drugie moje "oszczędzanie" na kocie nie wynika ze skąpstwa, czy niechęci do zapewnienia mu jak najlepszych warunków. Po prostu w tym miesiącu, jak na złość, złożyło się wiele innych spraw finansowych - ubezpieczenie auta, właściciel podniósł mi czynsz :evil: - rozeszło się dużo pieniędzy i nie mogę sobie pozwolić teraz na zostawianie co wizytę 150 zł u weterynarza... Choć i tak pewnie to zrobię.

Sunshinne

 
Posty: 9
Od: Pt sie 06, 2010 7:52

Post » Pt sie 06, 2010 12:37 Re: Kot wymioty od 3 dni

Hej, nie oburzaj się tak!
Nie napisałam tego po to, żeby cię urazić, uzyłam złego skrótu myślowego i za to przepraszam, bo widocznie za bardzo wzięlaś to do siebie, a nie taka była moja intencja.

Podobnie, jak tekst o wetce. Ja po prostu też z takimi wetami miałam kiedyś do czynienia i jedyne co mogłam zrobić to po prostu zrezygnować z ich usług. Niestety są ludzie, którzy wykonują swój zawód rzetelnie i tacy, którzy tylko biorą pieniądze za pracę "za karę". Nie będziemy sie przecież z nimi procesować, bo sprawa - przynajmniej w tym kraju - z góry przegrana :(
Zapłaciłaś - nie pomogła - stało się i już się nie odstanie. Nie ma co dalej tego rozstrząsać.
Natomiast ważnym jest jak najszybsze zdiagnozowanie kota przez osobę kompetentą. Ty także będziesz wiedzec, czego wszystkiego wymagać, jak pójdziesz raz jeszcze.
Niestety pomimo dobrych checi osób doradzających, tak, jak ktoś już napisał, nikt ne poda ci tu niestety diagnozy - a metodą prób i błędów można bardziej zaszkodzić w tym przypadku niz pomóc :(
Wiele osób na tym forum doskonale rozumie, ze mną włącznie, co to znaczy minus w domowym budżecie. Niestety, jeśli stan Twojego kota jest rzeczywiście poważny, choroba będzie się rozwijać i bez ponownej wizyty u weta po prostu do następnego przypływu gotówki może już być za późno.
Nie znalazłam - ale może mi umknęło, więc przepraszam - czy kot jest wychodzący, czy nie, kiedy miał robione odrobaczenie oraz badaną krew.

I jeszcze raz zaznaczę, ze pisze tutaj zeby ci pomóc, poradzić, a nie żeby atakować, podobnie jak kilka osób wcześniej, na których posty takze zareagowałaś oburzeniem.

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Pt sie 06, 2010 12:50 Re: Kot wymioty od 3 dni

Obawiam się, że będziesz jednak musiała znaleźć pieniądze na weta.
Bo jeśli to jest cokolwiek innego niż prosty kłak (ciało obce w jelitach, połknięta nitka która już może jak najbardziej spowodować gorączkę, trzustka, zatrucie chemią lub kwiatkiem, inne opcje oprócz zatrucia pokarmowego, bo na to powinny pomóc leki które dostał wczoraj. Tylko oczywiście trzeba mu je dawać...jeśli nie przyjmie, nie pomogą), to żadne domowe sposoby nie pomogą.

Pasta na klaka, no cóż...jeśli tam jest stan zapalny..ja nie wiem, czy może zaszkodzić, nigdy nie słyszałam żeby zaszkodziła. Jakby to był mój kot, to ja bym podała.
Jednak oczywiście lepiej by bylo konsultować to z wetem. Tylko że...weci są jacy są...i jeśli się nie ma zaufanego i sprawdzonego, to kiepsko to widzę.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14105
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 06, 2010 12:54 Re: Kot wymioty od 3 dni

Przepraszam, nie chciałam, żeby agresja jakoś konkretnie odbiła się na Tobie. Irytują mnie jednak niektóre wypowiedzi, które sugerują, że jestem tyranką i dusi groszem, który nie chce pomóc biednemu zwierzęciu. Bo gdybym miała możliwość, to pojechałabym z nim nawet na drugi koniec Polski, gdybym wiedziała, że tam otrzyma prawidłowa diagnozę i opiekę.
Co do Pani wet u której byłam, mówili, że jest dobra i zna się na tym, co robi - dlatego ją wybrałam. Niestety po raz kolejny ( mam złe doświadczenia z weterynarzami ) okazało się, że weterynarze słabo znają się na swej profesji, a jeśli nawet się znają - to nie idą klientom na rękę i zamiast proponować najprostsze - często jednocześnie najtańsze - rozwiązania i metody leczenia, wypisują górę niepotrzebnych tabletek, maści itd, które w ogólnym rozrachunku okazują się zwykłymi witaminami lub preparatami wzmacniającymi...

Zumi jest absolutnie domowym kotem, nie wychodzi nigdzie. Odrobaczony był jakieś 3 msc temu. Badania krwi nigdy nie miał.

Sunshinne

 
Posty: 9
Od: Pt sie 06, 2010 7:52

Post » Pt sie 06, 2010 13:20 Re: Kot wymioty od 3 dni

Sunshinne pisze:Nie proszę, by ktokolwiek tu, bawił się w weterynarza.
Zapytałam, czy ktoś ma podobne doświadczenie - czy u czyjegoś kota występowały takie objawy ( na podstawie tego doświadczenia czy ktoś mógłby coś poradzić - powiedzieć jaką diagnozę postawiono kotu). Jeśli ktoś nie ma pojęcia, co mu może dolegać, niech się nie wypowiada.
Nie chcę "recepty na leki", bo je mam ( choć akurat ich skuteczność stoi pod znakiem zapytania ) - ale np czy ktoś ma może pomysł, jak podać je kotu ?

Do 77 renifer - nie było kupy od 2 dni ;/
Do Blue - Zielona Góra. byłam wczoraj u weterynarza, którego polecają w moich okolicach. A jednak uważam, że Pani doktor pokpiła sprawę.

Mówicie, że może być zatkany - czyli np zakłaczony ? Od pewnego czasu wypada mu dużo sierści ( tzn jak te upały takie były ) i chcąc nie chcąc, zlizuje je podczas mycia się. Czy te włoski mogą być przyczyną zatkania ?


Ja się nie bawię w weterynarza, jestem nim. Na podstawie mojego kilkuletniego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że większość kotów z takimi objawami jak Twój miała ciało obce w przewodzie pokarmowym. Mniejsza część miała uszkodzona wątrobę lub nerki.

Jak dla mnie kot potrzebuje kolejnej wizyty i diagnostyki w kierunku ciała obcego (najprawdopodobniej jakas nitka, kawałek zabawki, folia, ew. kamienie kałowe) i wykluczenia zatrucia.
Obowiązkowo założenie wenflonu, pobranie krwi do badań, leki p/wymiotne i kroplówka dożylna ! żeby go wzmocnić. Do tego RTG jamy brzusznej, czasem konieczny kontrast.
Jak badania wyjdą ujemnie to czasem nawet laparotomia diagnostyczna.

U kota który nie je 2-3 dni zaczyna się stłuszczać wątroba, co powoduje szybko niewydolność wątroby i w szybkim czasie śmierć kota - oznacza to tyle, że nie masz czasu na przeczekanie i próby z pastą odkłaczającą.

Jeżeli wetka polecana to spróbuj dać jej drugą szansę - zadzwoń że kot kot nadal czuje się fatalnie, i jest podejrzenie że coś zjadł - czy możesz zwrócić zakupione tabletki w zamian za kolejną wizytę, bo nie masz kasy a chcesz ratować kota, może znajdziecie jakieś rozsądne rozwiązanie.

Kot powinien znaleźc się u weta jeszcze dziś!
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Sob sie 07, 2010 11:06 Re: Kot wymioty od 3 dni

W pierwszej kolejnosci poszlabym do weta u ktorego bylas wczoraj , weci przewaznie kasuja na poczatku wieksza kwote za leczenie ,jak sie dostaje leki itd a potem po 15zl za wizyte, a czesto nic nie biora i jakas mala kwote na koniec.Jak nie chcesz ponosic wiekszych kosztow to to jest sposob tanszy.Jednoczesnie zglos swoje obawy wetowi -wetka sprawdzi ,czy dzis kot ma dalej goraczke, antybiotyk nie zadziala tak od reki .....przewaznie na wszystko trzeba czasu.Natomiast takie wymioty kota bardzo oslabiaja.


Moim zdaniem to mogloby byc zaklaczenie -mialam dwa przypadki zaklaczenia u mojej kotki ,ale goraczki nie miala.Kotek koniecznie musi byc obejrzany przez weta.Pamietaj ,ze jeszcze teraz zlapiesz weta bez trudu lecznice przyjmuja w sb do 13-14,ale weekend sie rozkreca i zostana ci w koncu tylko kliniki calodobowe i tam moze byc duzo drozej na ostrym dyzurze :idea: Im dluzej czekasz z ponowna wizyta u weta, tym wieksze ryzyko dla kota,ale takze dla twojej kieszeni.Powodzenia i gnaj do tej wetki szybko.
Ostatnio edytowano Sob sie 07, 2010 12:13 przez anulka111, łącznie edytowano 1 raz
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103466
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kota_brytyjka, nfd i 109 gości