Serniczek pisze:na pp odeszły wszystkie małe kotki zabrane stamtąd-u nas potencjalne miejsca gdzie dałoby się zabrac Czupurka(o ile byłoby to przez Ikę zaakceptowane)sa zakocone i z małymi kociętami.
Słucham?...
Ta pani że tak powiem, "robi łaskę" oddając kota?

Kochani, ja wiem że robicie dużo i nawet nie wyobrażam sobie ile osób jest w to zaangażowanych i jak bardzo, ile to nerwów kosztuje, nie chcę Was urazić... ale nie mieści mi się to w głowie.
Przecież te koty powinny być odebrane - czy sprawą się nie interesują organizacje? TOZ?
Z innej beczki:
Jak długo trwa kwarantanna dla PP ? czy byłaby możliwość poddać Czupurka takiej kwarantannie?