Edisia kochana kruszynka...(*)(*)(*)..4 lata bez Edisi...

no to trzymam dalej!
swoją drogą czekanie 3 tygodnie na wyniki to tortura :roll:

Są wyniki

wprawdzie informacja była przez telefon i zadna z nazw dziwnych nie została w pamięci, ale jedna tak (mam nadzieję, ze nie pokręciłam): bakteria jest wrazliwa na genatmycinę /goentamycinę :oops:

, w kazdym razie nazwa jakaś temu podobna - najwazniejsze, że jest troche leków więc jest w czym wybierać. :piwa:

Aleksandra59 będzie dziś w lecznicy i wszystkiego się dokladnie i już na spokojnie dowie i - mam nadzieję - znajdzie czas i na forum napisze.

Kciukamy nieustannie :ok:

Diagnoza to już połowa sukcesu.
Przynajmniej wiadomo z czym ta walka.
Kciuki trzymam...

Przekazuję info od Marzeni11 - Edison stracił dom. Nie może wrócić do swojego DS. Myślę, że trzeba zacząć jak najszybciej go ogłaszać.
Dziewczyny, proszę prześlijcie mi zdjęcia Edisona na e-mail. Zrobię mu allegro i inne ogłoszenia, ale potrzebuję jego fotek.
I proszę, trzymajcie kciuki, żeby znalazł się dom, te jeden jedyny najlepszy.

Przepraszam - straciłam wiarę w ludzi... :cry:

Zapomniałam a_ratuszek@hotmail.com.
Dzięki.

Już jestem - u Edisona wykryto Enterobacter Cloacae.

Znalazłam taką informację na temat tej francy :twisted:

:

Enterobacter cloacae
Enterobacter aerogenes

Charakterystyka:
tlenowe pałeczki Gram(-) z rodziny Enterobacteriaceae, Enterobacter cloacae może wchodzić w skład flory fizjologicznej przewodu pokarmowego (nosicielstwo 40-60%), czynniki etiol. zakażeń szpitalnych

Chorobotwórczość:
zapalenie płuc
zakażenia układu moczowego
posocznica
zakażenia ran
zapalenie opon mózgowo - rdzeniowych

Tak sie złożyło, że Edison od początku pobytu w lecznicy dostaje antybiotyk, który jest na francę wrażliwy :ok:

Także leczenie będzie kontynuowane. Niestety na tym etapie - pomimo znaczącej poprawy stanu zdrowia Edisona - trudno powiedzieć jak długo kuracja będzie musiala jeszcze trwać

Będą nowe zdjęcia Edisonka - Barba50 dzisiaj zrobiła :1luvu:

Mruśkowo pisze:Przekazuję info od Marzeni11 - Edison stracił dom. Nie może wrócić do swojego DS. Myślę, że trzeba zacząć jak najszybciej go ogłaszać.
Dziewczyny, proszę prześlijcie mi zdjęcia Edisona na e-mail. Zrobię mu allegro i inne ogłoszenia, ale potrzebuję jego fotek.
I proszę, trzymajcie kciuki, żeby znalazł się dom, te jeden jedyny najlepszy.

Przepraszam - straciłam wiarę w ludzi...

Zapomniałam a_ratuszek@hotmail.com.
Dzięki.

O cholera

Jak dostanę zdjęcia od Barby50 - natychmiast prześlę. Tylko w ogłoszeniu trzeba pisać chyba o tym, że Edison jest w trakcie leczenia. Jak wcześniej pisałam nie wiadomo jak dlugo leczenie potrwa

Edison uwielbia miazianie, domaga się wręcz głaskania. Niestety nie daje się wyjąć z klatki. Dzisiaj usiłowałam wyjąć Edisona i nie udało się - Edi bardzo bronił się, wręcz pazurami bronił się przed wyjęciem

Aleksandra59 pisze:O cholera Jak dostanę zdjęcia od Barby50 - natychmiast prześlę. Tylko w ogłoszeniu trzeba pisać chyba o tym, że Edison jest w trakcie leczenia. Jak wcześniej pisałam nie wiadomo jak dlugo leczenie potrwa

Edison uwielbia miazianie, domaga się wręcz głaskania. Niestety nie daje się wyjąć z klatki. Dzisiaj usiłowałam wyjąć Edisona i nie udało się - Edi bardzo bronił się, wręcz pazurami bronił się przed wyjęciem

Olu, wiem, że jest jeszcze na leczeniu, ale obawiam się, że sam okres nie sprzyja szybkiej adopcji. :roll:

Aleksandra59 pisze:Już jestem - u Edisona wykryto Enterobacter Cloacae.

Znam to gówno z autopsji. Paskudztwo. :evil:

A co dostaje Edi?

Mruśkowo pisze:

Znam to gówno z autopsji. Paskudztwo. A co dostaje Edi?

Edison dostaje to:

Nazwa: Baytril
Skład: Enrofloksacyny.
Właściwości farmakologiczne: Enrofloksacyna jest związkiem pochodnym kwasu chinolinokarboksylowego stosowanym do leczenia chorób zakażnych u psów i kotów wywołanych przez wrażliwe na nią bakterie Gram-ujemne,Gram-dodatnie i mykolpazmy.

A właśnie Enrofloksacyna wrażliwa jest na Enterobacter Cloacae. Lek podawany jest w zastrzyku.

Będzie dobrze. Wyzdrowieje. :ok:

Tylko musi biedak znaleźć swojego kochającego Dużego. :ok:

Bardzo mi przykro, że Edisonek stracił dom :evil:

Niestety po kolejnych wpisach można się było tego spodziewać

Trzeba szukać nowego

Edison zasługuje na najlepszy z najlepszych (a tamten był byle jaki jeśli nie chce takiego kotka

)

Parę fotek, niestety fotki nieszczególne, bo mocno statyczne, poza tym Edison w rzeczywistości jest o niebo piękniejszy :roll:

Efekt flesza sprawił, że na większości ma ślipka zmrużone, a przecież ma piękne miodowe oczyska :!:

Dzięki Basiu za zdjęcia Edisona :1luvu:

Jestem. Na chwilę. Musi byc dobrze. Odpisałam dsowi zgodnie z własnymi odczuciami zachowując normy kulturalne. Powinni powiedziec od razu, bo przecież od razu wiedzieli... ja tez wiedziałam, ale nie chciałam żeby tak było. Oni go oddawali na śmierć przecież.. to przeciez o czymś świadczy. Jedyna zaleta dsu to że go nie uspili, ale .... może nie mieli kasy..

Aleksandra59 - stan Edisona sie poprawił, czy to znaczy, ze troche mniej charcze? I jaka jest opinia dr wet Małgosi - lepiej go leczyć w lecznicy? Bo jak nie to natentychmiast trzeba mieć dt..

Normalnie jestem przenadszczęśliwa, żeśmy go stamtąd zabrały... och, to jakiś cud cudów był...