Prezes, Czesio, Daisy i Megusia. Cz. 6.

tylko 4,5kg?

Wygląda na więcej... ;-)

Tak porównując go z Beeju, to jeszcze pewnie trochę urośnie :twisted:

1,5 miesiaca... to sporo

oby tak dalej :ok:

estre pisze:Cześć Sihajko!

Szybkie fotki, co by nie było, że kotów nie zapodaję

Ja i moje kochane 4,5kg

4,5 kg - to tak jak Gucio :wink:

Jednak Czesio chyba jest większy :roll:

Gutek jest mały i napakowany :wink:

estre pisze: A wiecie, że już minęło 1,5 miesiąca odkąd jedzą Sensitivity control?
I ciągle jest ok Ale cicho

I popatrz...to takie proste...a kto by pomyślał.... :roll:

Zdjęcia kotów piękne a już gospodyni wątku.... :1luvu:

shira3 pisze:
estre pisze: A wiecie, że już minęło 1,5 miesiąca odkąd jedzą Sensitivity control?
I ciągle jest ok Ale cicho

I popatrz...to takie proste...a kto by pomyślał....
Zdjęcia kotów piękne a już gospodyni wątku....

Proste rozwiązania są najlepsze

estre pisze:Cześć Sihajko!

Szybkie fotki, co by nie było, że kotów nie zapodaję

Ja i moje kochane 4,5kg

Na wypadek, gdyby padało, Czesiek jest przygotowany

Moje kochane 5,5kg

trzy piękności :love:

Hejka

noz sie w kieszeni otwiera :crying:

viewtopic.php?f=1&t=115207&start=0
mi juz brak slow na takie sytuacje... :roll:

moze znajdzie sie ktos, kto pomoze.... :roll:

Kociara82 pisze:noz sie w kieszeni otwiera

viewtopic.php?f=1&t=115207&start=0
mi juz brak slow na takie sytuacje...
moze znajdzie sie ktos, kto pomoze....

Teraz wakacje, będzie baaaardzo ciężko

Witajcie kochani :1luvu:

Wiem, powinnam się tu nie pokazywać, tak rzadko zaglądam :oops:

Ale mam dramat z czasem.

Koty bez zmian, ja bez zmian.
Wszystko ok u nas :piwa:

Na dowód zdjęcia :mrgreen:

Przystojniaki :1luvu:

Czesio jest coraz piękniejszy choć nie wiem jak to możliwe :1luvu:

CO zrobiłaś Prezeskowi że zabijał wzrokiem? :mrgreen:

Ważne że wszystko dobrze u Was

a że czasu mało na miau ... my to rozumiemy :mrgreen:

Ech, dziś koty mnie doprowadziły do szału :evil:

Czesiek rozwalił Prezeskowi paputka, krew się lała, Prezes przypierdzielił Cześkowi łapą po nosie, krew się lała.
Obudziły mnie dzikie wrzaski. Może była 4 rano.
Obejrzałam koty no i poszłam spać. U weta nie byliśmy, bo rany malutkie.

A te dwa pajace potem tak się lizały :twisted:

Znaczy że się tylko bawiły ,a pazurki trzeba obciąć :wink:

Widok rozbrajający :1luvu:

Prezes, Czesio, Daisy i Megusia. Cz. 6.

Kto przegląda forum