Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Hmm, gdzie ta moja łobuzica Inez lata

Och Iza Ty to się masz z tymi kocimi łobuzami :lol:

Dziewczyny nie uwierzycie co mi sie przed chwila przytrafiło w sklepie. :evil:

Pani Krysia, czyli baba ktora najprawdopodobniej doprowadzila Lusie do śmierci i nie wiadomo czy też nie inne koty z tego terenu, oznajmiła mi przed chwila w sklepie, ze ponieważ znów klade kotom jedzenie, zostały mi zrobione zdjęcia a komórki i jest nagranie na telefonie . :evil:

Podała też moj adres i dane. Zapytałam ja czy pojdzie do prokuratora? A ona na to ze zgłosi to do społdzielni. Dobre nie? Jedna kociara drugiej kociarze. :evil:

Karmie tam cztery lata. Ona jak nie zapomni to karmi jeszcze dłuzej. Ostatnio sie dowiedziałam ze jest Dozorczynia tego bloku. Czyli jej wolno, mi nie? I co najlepsze te zdjęcia i nagranie zrobił mi facet który nie nawidzi kotów. Widzę ze w dobry uklad weszli, chociaż tego nie pojmuję. :roll:

Rece mi opadaja.....

A najlepsze jest to ze kawałek dalej mam TOZowska budkę i zgoda innnej Wspolnoty na karmienie i opieke nad kotami. Nie karmię ich w tym miejscu teraz tylko dlatego ze jest lato i siedzi tam do pożna wypita mlodzież.Teraz okazuje sie ze te kilka metrów jest dla kogos problemem.Oczywiscie jej wolno mi nie. Przepraszam ale jestem normalnie tak wkurzona jak nie wiem. Co za babsko!!! :evil:

Wiora pojechałam dzisiaj i odebrałam dodatkowe Wsparcie od Ciebie.

Pięknie Ci Dziekujemy. :1luvu:

Mam wrazenie ze baba ma mało klopotów. Moze trzeba sie zwrocic do Tozu, aby jej wystawili fakture za sterylizacje jej czterech kotek z działki i domowego kocura. :roll:

W TOZie zawsze brakuje pieniędzy na bezdomniaki, przez takie własnie.....cwaniary! :evil:

Moze jak zacznie placic i zacznie jej na chlebek brakowac to zrozumie co to bieda i głod.

Jestem zawiedziona i to BARDZO!!!

ale ja sie tak zastanawiam czy aby to co ten babsztyl zrobil jest zgodne z prawem

Iza gdzie ona niby twoje dane podala :?:

No podała w tej skardze do Wspólnoty Mieszkaniowej do której należy ten budynek.

Wiora normalnie karmie kilka metrów dalej. Od czterech lat karmie w tym miejscu koty. Wczesniej karmilam po przeciwnej stronie przy śmietniku. To był obudowany śmietnik. Obok nawet stała styropianowa budka. Teraz nie ma tam tego śmietnika. Wiele Osób wyprowadza tam psy, bo to teren zielony. W dodatku przy ruchliwej ulicy. Bezsensem jest przeprowadzac koty na druga strone ulicy po to zeby tam zjadły i znow wracaly przez ulice. Dodatkowo jak pisze chodzi tam masa ludzi z psami. Pies pogoni jedzacego kota na ulice wprost pod samochód i tragedia gotowa.Normalnie karmie tam gdzie mam pozwolenie. Teraz tam nie moge z przyczyn o których pisalam powyżej.Musze poczekać aż skoncza sie wakacje. Karmie z boku budynku. Na chodniku przylegajacym do budynku. Tam koty są dość bezpieczne. Nie jedza ludziom na oczach. Każdy dostaje taka porcje, ze ja zjada i nie ma mowy o jakiś resztach. Zwykle są zreszta mocno głodne. Na zapas zostawiam tylko picie i troche suchego. Kiedy pada daje im pod ławeczka . Ta samą, pod która daje ta baba. O to sa pretensje. Ze kłade na chodnik. A jak mam klasć, skoro ona pozabierala wszystkie moje i swoje miski.Swoja wystawia tylko na kilka minut zeby z Bozej łaski dziubnąć kotom kilka chrupek.Wiem ze koty wyjadaja wszystko. Sa karmione pożnym wieczorem i do rana wszystko znika. Ten teren obsługuja też te dwa bezdomne psy i kuna. Wiec ona mi gada jakieś brednie ze resztki zostaja i muchy lataja. To klamstwo!!!

Niestety w tej sytuacji mam powazne obawy o pozostale koty. Głównie o Elizę. To duża i łaskawa kotka. Zna ta babe. To pierwsza kotka która mi wyleciała z wielkim brzuchem spod samochodu, kiedy jechałam na działke. Wczesniej koty sie tam mnożyły. Umierały masowo po krzakach. Były trute, zabijane przez samochody. Zrobilam tam porządek. Kolejne miejsce gdzie zrobiłam i teraz mam!!!! :evil:

Ja chyba dzisiaj pojde do tej dawnej włascicielki Lusi i jej powiem w czym rzecz. Niech idzie do baby i zada wyjaśnień co zrobiła z jej kotka?

Iza Polak zawsze znajdzie sobie cos do czego mozna sie przyczepic
taki chory nienawistny i zawistny narod
wystarczy wlaczyc tv i mamy caly nasz obraz
normalnie crop 100%

tyle sie zlego na swiecie dzieje,jest tyle powodow dla ktorych ludzie mogli by sie zjednoczyc i walczyc
ale nie lepiej robic zadymy o najmniejsze bzdury,wazne ze rozglos jest
k....wa :evil:

Iza moja rada jesli dasz rade ja podpatrzyc ze wystawia kotom jedzenie,cyk zdjecie i zglosic rowniez do tej spoldzielni mieszkaniowej.

co za ludzie :evil:

A tak wogóle czy przypadkiem robienie komuś zdjeć i filmowanie bez jego zgody, kiedy nie ma naruszenia paragrafu jest zgodne z prawem?Czy to nie jest przypadkiem naruszenie dóbr osobistych??? :roll:

Nie podpatrze jej. Ona wystawia to jedzenie około 5.00 rano.Zeby sąsiedzi nie widzieli. Mieszka w tym bloku.

nie mam innych pomyslow :roll:

co do filmowania kogos bez jego zgody u nas jest lamaniem prawa.nie mowiac juz nic o dysponowaniu ( bez zgody) cudzymi danymi

A może tak do spółdzielni o pozwolenie na karmienie na tym terenie kotów uzyskać, przedstawić całą historię i jak to się odbywa... i baba będzie Cię mogła cmoknąć w D.

Kot tak znakomicie szczury i myszy tępi

ALICJA w tym miejscu czyli w tym bloku mieszka sporo osób przeciwnych kotom. Gdyby tak nie było,wcześniej mioty nie ginęły by trute i zabijane.A teraz jeszcze Lusia, Boguś.... Pikanterii chyba dodaje fakt ze owa baba jest tam Dozorczynia. Wiec jak dla mnie osobiście to porywanie sie z motyką na słońce.

Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Kto przegląda forum