Kuba i Rosen oraz... Yuki...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro sie 04, 2010 16:05 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Erin - na suchym + puszki Animondy lub Hillsa raz dziennie - te i owszem zjedzą. Kiedyś jadły pudełka Bozity ale zaczęły miewać biegunki...Ostatnio dostały od kuzynki po puszeczce Purina Gourmet Gold i oszalały jak tylko polizały :wink: ... Tylko nie wiem czy warto im te "Gurmety" kupować w ramach deserków?


A szczęściara kocia to muszę przyznać, ze jestem bo kotki mam w miarę grzeczne, zdrowe i nie lejące poza kuwetą :mrgreen:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro sie 04, 2010 19:34 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Gourmet Gold z jajkami mi wyrywaja z rak, ale tez daje tylko od czasu do czasu. Do mokrego akurat nie przywiazuje uwagi, bo i tak jedza co im smakuje i reszte zostawiaja. Uwazam tylko na to, zeby mieli urozmaicenie. Raz dobre, raz nie, raz surowe i do tego dobre suche. Trzeba samemu jakos droge znajsc.

Az mi wstyd, ale chyba pojde spac, bo zasne przed komputerem. Do jutra - caluski dla Rosenka i Kubusia.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw sie 05, 2010 10:03 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

W każdym domu inna kuchnia dla kotów :mrgreen: Grunt, że na zdrowie wychodzi !
A ja zamówiłam po długim zastanawianiu sie z TŻ, transporter duży materiałowy na stelażu do naszego kombiaka dla kotów. To na poczet wyjazdów wspólnych :wink: . Do tej pory jeździły w trzech różnych transporterach, teraz to się zmieni :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw sie 05, 2010 10:12 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

No to koteczki będą szczęśliwe, że będa razem :)
A co do kuchni, to moje kiedyś miały sensacje po Animondzie z kolei.
Przez dwa dni nie nadążałam kuwet sprzątać i Lakcidu podawać :roll:

Natomiast jeśli chodzi o kuwetkowe sprawy, to dziś rano Pysia jak gdyby nigdy nic poszła do kibelka, usiadła obok kuwety i zrobiła qoo :twisted: :roll: A kuwety wyczyściłam 5 minut wcześniej :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw sie 05, 2010 10:26 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Może to śmieszne, ale spórbuj jej pokazać, gdzie jest miejsce kupek i wrzuć na jakiś czas to co zrobiła do kuwety. Zachęć winowajczynię do zakopania. U mnie sie uspokoiło, zmieniłam dywaniki :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw sie 05, 2010 10:33 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Erin pisze:No to koteczki będą szczęśliwe, że będa razem :)
A co do kuchni, to moje kiedyś miały sensacje po Animondzie z kolei.
Przez dwa dni nie nadążałam kuwet sprzątać i Lakcidu podawać :roll:

Natomiast jeśli chodzi o kuwetkowe sprawy, to dziś rano Pysia jak gdyby nigdy nic poszła do kibelka, usiadła obok kuwety i zrobiła qoo :twisted: :roll: A kuwety wyczyściłam 5 minut wcześniej :roll:


8O Świnka jedna nie kot noo...nieładnie, oj nieładnie :!:


Teraz sobie przypominam, że raz po Animondzie też nam się małe latanko zdarzyło ale zwaliłam to na karb upałów i wożenia puszek 3 godziny w ten upał w aucie... :roll:

Secret - moje jak im daję samo żółtko do miseczki to wylizując je do cna jeżdżą nimi po podłodze :mrgreen:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw sie 05, 2010 10:39 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Chciala Ci pokazac kto jest szefem w domu... No ladnie!

Nie beda sie "bic" w takim duzym transporterku? A gdzie wlozycie torby? 8O

Gdzie jest Mmk?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw sie 05, 2010 11:11 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

w pracy :roll:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw sie 05, 2010 11:20 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Asia_Siunia pisze:8O Świnka jedna nie kot noo...nieładnie, oj nieładnie :!:


Ano świnka :roll: I to się zdarza regularnie :?
Psiama, ja nie tylko Królewnie pokazywałam, że qoo się robi do kuwety.
Ja nawet kilka razy wzięłam za przysłowiowy wsiarz i nosem w to buch.
Za pierwszym razem pomogło na kilka miesięcy, teraz ni huhu :twisted:
Co kilka dni jest znoszenie "jajka" przy kuwecie - jeszcze dobrze, że w kibelku.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw sie 05, 2010 11:50 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Co by moglo jej przeszkadzac? Kupilas cos nowego, co ona nie lubi albo przestawilas jej cos? Toc jakis powod to musi byc. Ocet juz tez nie pomaga?

Biedna Mmk... My tez w pracy... :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw sie 05, 2010 12:23 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

A cholerka wie, o co chodzi :roll:
Pyśka to Pyśka - moja pierwsza, najukochańsza to myśli, że wszystko może :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw sie 05, 2010 13:35 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Ja prosze uniwersum, zeby moje na takie pomysly nie weszly. Jak Figusia teraz na dlugi weekend byla, chodzilam i sprawdzalam, bo ze stresu albo na umyslnie moga tez zrobic.
Najgorzej boje sie przeprowadzki kiedys, zeby mi nowe mieszkanie polubili. Ale do tej pory sa przyzwyczajeni do tego, ze ich duza ma fizia na punktie przestawiania mebli i znosza to bardzo dobrze. Sprzedanie lozka tez mi wybaczyli. :-)

Mmk sie chowa, bo wczoraj zdjec nie wstawila. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Ale ja sierota tez jestem leniwa.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw sie 05, 2010 13:37 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Gonić lenia, gonić!
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw sie 05, 2010 13:58 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Kupy poza kuwetą u nas nie występują :mrgreen: Kubie zdarzało się kiedyś sikanie na meble wypełnione kulkami styropianowymi (szeleszczą prawie jak żwirek), ale od długiego czas z tym też jest spokojnie. Chyba dzięki towarzystwu Rosena i trzem kuwetom. Czasem zaraz po powrocie z pracy widzę, że Kuba chodzi od jednej kuwety do drugiej i nie może się zdecydować. Rosen też kiedyś (jeszcze w grudniu, podczas choroby :roll: ) próbował sikać w kąt. Ale temu akurat się nie dziwię, bo obie kuwety, które wówczas mieliśmy były brudne od jego biegunki, a my jeszcze nie zdąrzyliśmy posprzątać po pracy. Też bym wybrała podłogę :wink:

Przypomniałam sobie :lol: Czasem kupa ląduje poza kuwetą :lol: Rosen jest kopaczem, który zakopuje, dopóki czuje zapaszek. Czasem zakupuje przez 5 minut... Czasem w nocy jego kopanie mobilizuje Tż do wstania w celu wyczyszczenia kuwety :lol: No i czasem w tym ferworze zakopywania kotek wykopie poza kuwetę to, co próbował zakopać - wtedy dopiero ma robotę biedaczek :wink:
Teraz pewnie takie sytuacje nie będą częste, bo po mięsie kup nie czuć wcale 8) Za to, jak koty dostały chrupki (dla odświezenia pamięci, że takie coś też istnieje) smród był powalający :?

SecretFire :roll: :wink: Kolejno:
Uniwersum prosimy, żeby coś się stało, a nie, żeby się nie stało - w tym przypadku prosimy, żeby koty załatwiały się do kuwety :wink:
Nowe mieszkanie polubią na pewno. Są różne środki i metody, żeby zmniejszyć stres. Nam się marzy przeprowadzka bardzo daleko i jeśli się uda (na co się na razie nie zanosi, ale marzyć trzeba :wink: ), koty jakoś będą musiały to znieść. Innej opcji nie ma. Są feromony, są środki uspokajające, jakoś to będzie (jesli będzie :roll: ).
Cieszę się, że Lilli już przebolała stratę łóżka :D
Wypraszam sobie lenistwo :evil: Drylowałam wczoraj ręcznie wiśnie. Dużo wiśni. Mam dziś pięknie zabarwione paznokcie i skórki, bo nie miałam już siły w nocy ścierać :oops:

Chcecie zdjęć, to sobie zróbcie! :twisted: Oooo :lol:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw sie 05, 2010 14:14 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

A o gourmetach nie mam dobrego zdania. Skład taki sobie, cena dość wysoka. Kupiłam kiedyś kilka różnych, jak paczka z karmą się opóźniała. Koty zjadły, ale bez zachwytu. Więcej nie powtórzę.
Animondę kiedyś kupowałam jako karmę główną. Do czasu, aż obaj panowie przestali ją jeść wraz z przyjazdem kolejnej partii. Coś zmienili w składzie, bo my również widzieliśmy różnicę. Dosyć im smakuje Bozita w puszkach i nie mają po niej problemów trawiennych. Lubią też Cosmę, Schessira, Almo Nature i parę innych, ale to dostają tylko dla odmiany co jakiś czas.
Kuba ma fioła na punkcie tacek Miamora (nie pamiętam których, ale w sklepie je poznam :wink: ), ale dostaje je na szczególne okazje. Rosen je wszystko co dostanie z takim samym apetytem. Fioła u Rosena zauważyłam tylko i wyłącznie na punkcie surowej cielęciny. Nie wiem, czy jest coś, czego Rosen nie lubi, jeśli jest, to jeszcze na to nie trafiliśmy :wink: Krótko mówiąc - kot idealny 8)

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 7 gości