
Dziś jak wracałam od labradorów które wyprowadzam wybiegł mi maleńki biały w łatki ciężko chory na KK kociak , od razu zadzwoniłam po koleżankę aby mnie zawiozła do weta i diagnoza jest taka :
Herpes i nie wiadomo czy da się uratować oczko , ropa i z noska i z oczka i ciężko oddycha , dostała antybiotyk i krople do oczu , jest bardzo wychudzona i zapchlona , ale już ją odpchliłam .
Od razu dostała mięsko z kurczaka z ryżem które zjadła co mi daje nadzieje że może bedzie OK a teraz dostała conwa z antybiotykiem i Calo - Petem .
Porobiłam jej zdjęcia komórką a Caragh wstawi zdjęcia .