Kocia Chatka

Alienor pisze:Przywiozę reklamówkę starych rzeczy dla kotów i tshirta z kotami dla Dorotki (chyba że wolisz w sobotę na to spotkanie).

Tak Marzenko wolę w sobotę przynajmniej trafią do mnie a nie zapodzieją się gdzieś :wink:

terenia1 pisze:DYŻURY NA NASTĘPNY TYDZIEŃ
już wszystkie obsadzone dziewczyny bardzo serdecznie wszystkim dziękujemy następny tydzień czyli od 09.08.-15.08. też się powoli wypełnia, w piątek wieczorem wpisze gragik dyżurów na forum
02.08. PONIEDZIAŁEK rano Baśka wieczór Beatka
03.08. WTOREK rano Jadzia wieczór Teresa
04.08. ŚRODA rano hidi wieczór Beatka
05.08. CZWARTEK rano Alienor wieczór Beatka
06.08. PIĄTEK rano Basia wieczór Teresa
07.08. SOBOTA rano Martyna wieczór hidi
08.08. NIEDZIELA rano Bona44 wieczór Dorotka

Wybacz Teresa, ale nie wiem czemu zostalam wpisana na sobote wieczor :roll:

Baska wczoraj do mnie dzwonila i powiedzialam jej, ze moge rano, ale ze na forum pisalas ze to juz zajete, ale ona powiedziala, ze moze byc rano. Wieczorem nie moge, bo przyjezdza do mnie kolezanka i musze ja odebrac z dworca. Prosze o wypisanie mnie z dyzuru.

MIKUŚ pisze:Jeśli spotkanie odbyło by się o 14 to jak dla mnie może być za tydzień14.08, 21.08. Prawdopodobnie się spóźnię z 10 minut. Ale będę

Basia to zapisuję Cię na 21.08.

godzina będzie do ustalenia

Kurcze i jeszcze jedna informacja. Przed chwilą zadzwoniła do mnie kobieta z Bedzina znalazła na ulicy rudego persa ok. 2-3 lat, łagodny daje się brać na ręce, ale niestety zaniedbany i niekastrowany

będzie go musiała zawieźć do schroniska niestety

Może ktoś marzy o rudym persie

terenia1 pisze:Kurcze i jeszcze jedna informacja. Przed chwilą zadzwoniła do mnie kobieta z Bedzina znalazła na ulicy rudego persa ok. 2-3 lat, łagodny daje się brać na ręce, ale niestety zaniedbany i niekastrowany będzie go musiała zawieźć do schroniska niestety
Może ktoś marzy o rudym persie

Myślę, ze nie ma sensu go wozić do schronu - skoro to pers to warto by go umyć, poczeszać, wetowo obejrzeć i upchać jakoś w K.Ch a po prędkim ciachu powinien szybko dom znaleźć.

Ja w ogóle wpadłam na chwilkę do domu z działki. Kotka Nadia - ta po sterylce jak na moje oko- coś z nią nie tak

Miałam ją wziąśćna działkę ale boję się, podobnież jak bojesię, że ma jakieś straszne choróbsko i wówczas nie będzie mogła u mnie zostać... NIE WIEM CO ROBIĆ

Mara S pisze:
terenia1 pisze:Kurcze i jeszcze jedna informacja. Przed chwilą zadzwoniła do mnie kobieta z Bedzina znalazła na ulicy rudego persa ok. 2-3 lat, łagodny daje się brać na ręce, ale niestety zaniedbany i niekastrowany będzie go musiała zawieźć do schroniska niestety
Może ktoś marzy o rudym persie

Myślę, ze nie ma sensu go wozić do schronu - skoro to pers to warto by go umyć, poczeszać, wetowo obejrzeć i upchać jakoś w K.Ch a po prędkim ciachu powinien szybko dom znaleźć.

. NIE WIEM CO ROBIĆ

no tez tak uważam rudy szybko zmajdzie dom, a tak wogle trzeba go obfocic i rozwiesić w okolicy gdzie go znalazła ? moze ma dom?

Filomen pisze:
Mara S pisze:
terenia1 pisze:Kurcze i jeszcze jedna informacja. Przed chwilą zadzwoniła do mnie kobieta z Bedzina znalazła na ulicy rudego persa ok. 2-3 lat, łagodny daje się brać na ręce, ale niestety zaniedbany i niekastrowany będzie go musiała zawieźć do schroniska niestety
Może ktoś marzy o rudym persie

Myślę, ze nie ma sensu go wozić do schronu - skoro to pers to warto by go umyć, poczeszać, wetowo obejrzeć i upchać jakoś w K.Ch a po prędkim ciachu powinien szybko dom znaleźć.

. NIE WIEM CO ROBIĆ

no tez tak uważam rudy szybko zmajdzie dom, a tak wogle trzeba go obfocic i rozwiesić w okolicy gdzie go znalazła ? moze ma dom?

Może to taki uciekinier jak Ramzes. Zwial powłóczył się i nie wie jak trafić do domu

Kobieta nie może go trzymać u siebie ma w domu ptaki i boi się że będzie polował na nie i ma malutkiego wnuczka.
Hidi to zaraz poprawię grafik w sprawie Twojego wieczornego dyżuru, spisałam z grafiku na kociarni

Jak dla mnie lepsza jest data 14.08 - potem już mnie nie ma do końca miesiąca w weekendy :wink:

Alienor pisze:Jak dla mnie lepsza jest data 14.08 - potem już mnie nie ma do końca miesiąca w weekendy

A może jak ktoś ma czas i pogoda pozwoli to spotkamy się u mnie na ogródku działkowym w tą niedzielę tj. 08.08.10
Ja będę cały dzień, dopiero wieczorem idę do kociej Chatki.
Możemy pogrilować i pogadać o Kociej Chatce schronisku lub nawet wymownie ;o)) pomilczeć w promieniach słonecznych.
kto chętny zapraszam podam namiary na pw

terenia1 pisze:Kobieta nie może go trzymać u siebie ma w domu ptaki i boi się że będzie polował na nie i ma malutkiego wnuczka.
Hidi to zaraz poprawię grafik w sprawie Twojego wieczornego dyżuru, spisałam z grafiku na kociarni

a mamy wolne miejsce w Chatce? Mozna gościa zrobic na bóstwo i odjajczyc i pewnie szybko by znalazł dom, na fejsbuku był chętny na rudego moge go zapytać, wprawdzie z warszawy ale dowiezimy

Wróciłam z Nadią z testu FIV/FeLV- wyszły negatywnie

ale od czasu powrotu od weta kot miauczy przeraźliwie i nie chce sie uspokoić- nie wiem czy jej coś nie boli. Częste przełykanie śliny wg. weta może sugerować Herpeswirusa czy jak mu tam. Zdaniem jego rana po sterylce się ślimaczy a kot mocno ją wylizuje. Poza tym w książeczce nie ma żadnego infa o tym co po ciachu kot dostał - co moim i weta zdaniem jest niefajne :evil:

. Poza tym mam dla niej odrobaczenie na kark ale na razie jej nie daję by jej bardziej nie wkurzać. Największy mój problem jest taki, że wieczorem jadę z powrotem na działkę, gdzie jest 7 kotów i pies i bardzo bym chciała by mi ktoś doradził czy mam zabierać Nadię tam czy zostawić samą w mieszkaniu w Sosnowcu, gdzie raz dziennie odwiedzi ją mój jeszcze mąż :?:

Mara S pisze:Wróciłam z Nadią z testu FIV/FeLV- wyszły negatywnie ale od czasu powrotu od weta kot miauczy przeraźliwie i nie chce sie uspokoić- nie wiem czy jej coś nie boli. Częste przełykanie śliny wg. weta może sugerować Herpeswirusa czy jak mu tam. Zdaniem jego rana po sterylce się ślimaczy a kot mocno ją wylizuje. Poza tym w książeczce nie ma żadnego infa o tym co po ciachu kot dostał - co moim i weta zdaniem jest niefajne . Poza tym mam dla niej odrobaczenie na kark ale na razie jej nie daję by jej bardziej nie wkurzać. Największy mój problem jest taki, że wieczorem jadę z powrotem na działkę, gdzie jest 7 kotów i pies i bardzo bym chciała by mi ktoś doradził czy mam zabierać Nadię tam czy zostawić samą w mieszkaniu w Sosnowcu, gdzie raz dziennie odwiedzi ją mój jeszcze mąż

wyslij mi telefon na pw do siebie

Po rozmowie z Panią Prezes

postanowiłam, że kotka Nadia jedzie ze mną i będzie łaziła w kaftaniku, póki co bez wychodzenia na ogród, a na dniach pójdzie na wizytę do weta Iwetowego :kotek:

, zwłaszcza, że ma na końcu ogonka taką gulę, której wcześniej nie zauważyłam

witam wieczornie ...

Kobieta od rudego persa nie odezwała się do tej pory

więc nie wiem

Wreszcie przyszedł mi zamówiony na allegro preparat na grzyba do kociarni w piatek dowiozę na kociarnię.
Basia napisz orientacyjnie kiedy mogą zabrać klatkę-łapkę do złapania tej kotki z Wawelu, miałam dziś ją zabrać...

Kocia Chatka

Kto przegląda forum