anioly i demony :)

Witanko poranne,co u czarno bialego towarzystwa slychac?

witaski dziewuszki

przyjachala nowa kuweta

..calkiem ladna :wink:

i tak sobie wymarzylam zeby zostawic drzwiczki, takie sa fajne, przezroczyste. Niestety te dwie male gapy nie moga zakumac o co chodzi z tymi drzwiczkami. Pokazywalam kilka razy. Pomagalam wchodzic i wychodzic... nic z tego. Jeszcze Louisowi udaje sie wyjsc, to wejscie to dramat, o Peperze nie wspomne :roll:

. Sa moze jakies sposoby na nauczenie kota obslugi drzwiczek? Czy nie ma wyjscia i trzeba zdjac?

Moja wariatka dostała taką kuwetę na 3 dni zdjęliśmy drzwiczki, później założyliśmy.wchodzi tak dziwnie bokiem,długo tam kopie i jakoś wyłazi.
Najgorzej ,że wieczorami ,czasem w nocy bawi się drzwiczkami ,wali łapą w drzwiczki,one bujają się,hałasują i głupol bawi się żwirkiem stojąc jedna łapą w kuwecie.
Daj maluchom kilka dni,żeby wiedziały po ca tam mają wskoczyć.
A jak Pixi dostaje wieczornego szału to z rozpędu tam wskakuje i wylatuje jak z procy.Kurcze już myślę,że kuweta to jej zabawka.

Lolciu, zdejmij i już. :lol:

No chyba, że baaardzo Ci na nich zależy. :wink:

ano zdjelam :roll:

... jak gapy nie potrafia to nie ma rady :lol:

nauczą się i założysz

Mozna drzwiczki nauczyc ....mnie hodowczyni pokazala jak to robic ,jak przyjechala Smakusia.....bawilam sie tymi drzwiczkami stukajac w nie i Smakusia w koncu zalapala -mocno je barankujac lebkiem ,bo byla wtedy malenka- moze jak kociaki ciut podrosna to sprobujesz?