Kilka tyg. temu miałam niepokojące wieści z domku Hugo, było prawdopodobieństwo powrotu z adopcji
skomplikowana sytuacja rodzinna, rozwód.....długo by gadać....zadzwoniłam dziś bo nie miałam wieści od czasu tego telefonu.
Wszytko poukładało się pomyślnie i dla Hugo, który teraz nazywa się Filuś

i dla dzieci które strasznie płakały że Filuś miałby je opuścić...a także dla Pani Kasi która zżyła się z koteczkiem

Teraz są wszyscy razem na wakacjach

i Filuś zażywa spacerków na szeleczkach i smyczce co podobno bardzo mu się podoba

Bardzo urósł, ma na wakacjach kocich przyjaciół, czym jest zachwycony, one chyba mniej
Podsumowując pełna sielanka

Dla przypomnienia, Hugo z pierwszych chwil u nas


Uploaded with
ImageShack.us