Iza, niestety nie wiem co to za banki, ale to ponoć nie jest jednostkowa sytuacja. Najlepiej poszukać w necie - o tym na pewno ludzie piszą. Poza tym jak Cię interesuje jakiś bank - zapytaj po prostu czy stawiają warunek telefony stacjonarnego i szlus
Secret, jak poszło wczoraj ?
Jak słyszę o praktykach pracodawców zza zachodniej granicy to włos mi staje deba, bo wszak my tuż za nimi i do nas dojdzie taki kapitalizm o ile już się nie zaczął rozkrzewiać. To co Asia piszesz o kopaniu szafy z aktami to jest czysty horror

Wiem, że łątwo z boku komentować, ale to by było nie ma moje nerwy. Ja pierwsza swoją prace (a raczej staż tuż po strudiach) takimi nerwami okupiłam. Dostałam się do cenionej firmy wyłoniona z kilkudziesięciu pracowników i wszystko szło OK, ale nie wiedziałąm, że mam wroga, który objawił się po jakimś czasie - secretarke szefa. Ona mnie nienawidziłą uczuciem nieskalanym. Byłam jej stałą drzazgą w oku, tym bardziej, że miałąm wykształcenie, któego ona nie miała, że o figurce i wieku nie wspomnę. Krok po kroku zaczęła szukać jakby mnie oczernić. To było jak zmora. Dopiero jedna mądra dusza poradziła mi, że nie ma sensu tu tkwić i zrealizowałam coś o czym myślałąm od dawna - odeszłam rozwiązując umowę przed czasem. To byłą najlepsza z decyzji z wiązana z tą firmą ! O 11 lat jestem w innej i jestem na swoim miejscu. Warto szukać !
mmk, hellou, my tu Ci wąteczek zagadujemy ale ciągle bardzo mocno wypatrujemy zdjąć. I gdzie one są A! ?
