Arni - ma wymarzony Dom! [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 03, 2010 14:19 Re: Łódź;Arnoldzik wraca z adopcji.....magiczne słowo:ALERGIA :(

:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 03, 2010 14:25 Re: Łódź;Arnoldzik wraca z adopcji.....magiczne słowo:ALERGIA :(

mam nadzieję, że się bardzo nie zestresuje, był tam niewiele ponad miesiąc.....
ech, biedny kociak.
Piotrek mój bardzo go pokochał.
Jak tu szukać domów w ogóle tym kotom?

U Georg-ini też.....Marcel do zwrotu......beznadzieja po prostu
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 03, 2010 14:27 Re: Łódź;Arnoldzik wraca z adopcji.....magiczne słowo:ALERGIA :(

Faktycznie, zastanawiające :| To, że alergia to mogę zrozumieć (wiem, wiem :roll: ), ale że już wiadomo, że na kota??? I że to absolutnie już, teraz, natychmiast jedyne wyjście z sytuacji ? Poproś, Magdo, o prawdziwy powód telefonu. Zabierz kota, ale poproś o prawdę.

julieta

 
Posty: 218
Od: Śro kwi 28, 2010 22:55
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Post » Wto sie 03, 2010 14:32 Re: Łódź;Arnoldzik wraca z adopcji.....magiczne słowo:ALERGIA :(

Na znaczenie to on chyba jeszcze za młody? Ciąża w domu? Stawiam jednak na wyjazd....
Obrazek

andorka

 
Posty: 13704
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto sie 03, 2010 14:37 Re: Łódź;Arnoldzik wraca z adopcji.....magiczne słowo:ALERGIA :(

magdaradek pisze:Jak tu szukać domów w ogóle tym kotom?

U Georg-ini też.....Marcel do zwrotu......beznadzieja po prostu

Dobija mnie to :cry: Jak zaufać ludziom, no jak?? :evil:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 03, 2010 14:37 Re: Łódź;Arnoldzik wraca z adopcji.....magiczne słowo:ALERGIA :(

wyjazd? ta babcia nie wygląda na taką, co by miała gdzieś wyjeżdżać...

ta dziewczyna w separacji była. A może wraca do męża? a mąż kotów nie lubi..... no nie wiem po prostu nie wiem...
czekam na kontakt od niej.
Bo to ona była adoptującą, a nie babcia :evil:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 03, 2010 15:40 Re: Łódź;Arnoldzik wraca z adopcji.....magiczne słowo:ALERGIA :(

załamka totalna, słów brak... Nie wiem jak rozmawiać, jak wybierać i czym się kierować... Tyle rozczarowań... Dopiero co Maszeńka znalazła 2. dom... to normalnie jakaś czarna seria... @@$%#^@$^@!! %@!^&%@! bym im @W^#&*#@#&@*(#@
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 03, 2010 17:37 Re: Łódź;Arnoldzik wraca z adopcji.....magiczne słowo:ALERGIA :(

ja pierdziu :evil: ..
stawiam na wyjazd..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto sie 03, 2010 19:15 Re: Łódź;Arnoldzik wraca z adopcji.....magiczne słowo:ALERGIA :(

Normalnie uspać ich świat w łapki kotów ( :oops: :oops: :oops: qrde co ja plote przecież ja nawert nie lubie tych sierściuchów )
Obrazek

KUBA73

 
Posty: 600
Od: Pt lut 12, 2010 11:18

Post » Wto sie 03, 2010 20:07 Re: Łódź;Arnoldzik wraca z adopcji.....magiczne słowo:ALERGIA :(

Ale się porobiło :( :|

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto sie 03, 2010 20:50 Re: Łódź;Arnoldzik wraca z adopcji.....magiczne słowo:ALERGIA :(

Jassssssssssssny gwint :evil:

Zwierzę nie jest rzeczą ... to prawda, której niektórzy "ludzie" jeszcze nie pojęli. I chyba marne szanse, że pomną.

Arnold, Marcel .... kotuchy ... oby się do Was szczęście przez duże S uśmiechnęło :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto sie 03, 2010 21:14 Re: Łódź;Arnoldzik wraca z adopcji.....magiczne słowo:ALERGIA :(

Wiecie co k...wa mnie z tą alergią trafi! :evil:
Naprawdę rozumiem ludzi, którym przytrafia się alergiczne dziecko /miną lata, nim nauczą się z tą chorobą żyć/, ale żeby dorosły człowiek nie chciał sobie poradzić z taką przypadłością, to nie pojmę.
To się leczy, z tym się żyje.
Nie jestem gołosłowna. Mam alergię od dziecka, na prawie wszystko z kotami i psami włącznie.
Ominęły mnie tylko alergie pokarmowe. Narazie. :roll:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 03, 2010 21:24 Re: Łódź;Arnoldzik wraca z adopcji.....magiczne słowo:ALERGIA :(

Magda strasznie mi przykro, tym bardziej, że to ja przekierowałam ten dom, mam wyrzuty sumienia
złość, to mało powiedziane, kot to nie zabawka...

aż się człowiekowi odechciewa
i się boi robić cokolwiek
przecież one czują, przeżywają, to nie mebel do jasnej cholery
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 03, 2010 22:24 Re: Łódź;Arnoldzik wraca z adopcji.....magiczne słowo:ALERGIA :(

Magija pisze:Magda strasznie mi przykro, tym bardziej, że to ja przekierowałam ten dom, mam wyrzuty sumienia
złość, to mało powiedziane, kot to nie zabawka...


Magija, a co Ty wróżka czy jak??? To nie Tobie powinno być przykro, przeciez nie mogłas przewidzieć co się stanie. Tym ludziom, pod warunkiem, że są to ludzie, powinno być przykro, bo zawiedli, bo nie dotrzymali umowy...

nie jest to wina Twoja czy Magdyradek, myśmy sie tez już nie raz przwiozły na pięknych deklaracjach i wyrazach miłości: Kacper... Łapa... i to nie przykrość nas zżera tylko złośc na egocentryzm, bezmyślnośc i brak uczuć, empatii. My nie jesteśmy w stanie prześwietlić tych, którzy biorą od nas koty, mimo ze staramy się zrobić wszystko...
Obrazek

andorka

 
Posty: 13704
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro sie 04, 2010 7:19 Re: Łódź;Arnoldzik wraca z adopcji.....magiczne słowo:ALERGIA :(

Magija pisze:Magda strasznie mi przykro, tym bardziej, że to ja przekierowałam ten dom, mam wyrzuty sumienia
złość, to mało powiedziane, kot to nie zabawka...

aż się człowiekowi odechciewa
i się boi robić cokolwiek
przecież one czują, przeżywają, to nie mebel do jasnej cholery


Madzia nie żartuj....... to ja ten dom przepytałam, to ja tam kota oddałam...... i nie spodziewałabym się naprawdę, że on będzie musiał wrócić...
A mój mąż się ucieszył :roll: że Arnolda znowu zobaczy :roll:
odda go no nie.............? :?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 134 gości