***BOKIRA [*]*** Gabi - znowu radość :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 21, 2010 13:46 Re: ***BOKIRA [*] wspominamy...Cała piątka zaczipowana :))))

Vega, Marylux ciągle do Ciebie mówi "bry".
Ja nie wiem co to znaczy, ale może odpowiedz jej wreszcie
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro lip 21, 2010 13:58 Re: ***BOKIRA [*] wspominamy...Cała piątka zaczipowana :))))

ja tez zagladam 8) i witam sie :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lip 27, 2010 23:59 Re: ***BOKIRA [*] wspominamy...Cała piątka zaczipowana :))))

Haniu,
trzymajcie się...
Myślę o Liluni i wiesz... Wiesz przecież. Ja i Mama: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw lip 29, 2010 0:42 Re: ***BOKIRA [*] wspominamy...Cała piątka zaczipowana :))))

joshua_ada pisze:Haniu,
trzymajcie się...
Myślę o Liluni i wiesz... Wiesz przecież. Ja i Mama: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Dzięki :1luvu: Lili po luminalu czuje się lepiej. Dostaje 2 razy dziennie po 1/4 tabletki. Nadal nie ma apetytu, nie chce pić, ale skończyły się przerażające ataki i już zaczęła interesować się otoczeniem - podnosi główkę i obserwuje. Robię jej kroplówki. Już nawet zaczyna chodzić - wprawdzie łapki jej się rozjeżdżają, głowinka trochę trzęsie i wyraźnie trudno utrzymać ciałko w pionie, ale dzielnie próbuje. Dobrze, że teraz nie pracuję. Mogę przez cały dzień opiekować się maleństwem.

Nareszcie mam neostradę. Strony otwierają mi się tak szybko, że aż jestem zaskoczona. SUPER, nie? Teraz mogę pomagać w ogłaszaniu. :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lip 29, 2010 2:46 Re: ***BOKIRA [*] wspominamy...Cała piątka zaczipowana :))))

tillibulek pisze:ja tez zagladam 8) i witam sie :1luvu:


tilli :1luvu:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lip 29, 2010 2:47 Re: ***BOKIRA [*] wspominamy...Cała piątka zaczipowana :))))

delfinko :1luvu: i mocno, mocno Cię przytulam :1luvu: trzymając kciuki za maleństwo :ok:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lip 29, 2010 2:48 Re: ***BOKIRA [*] wspominamy...Cała piątka zaczipowana :))))

dune pisze:Buziaczki :1luvu:
Obrazek


Dune, fajnie, kiedy tak pada, prawda?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lip 29, 2010 7:24 Re: ***BOKIRA [*] wspominamy...Lili - padaczka w natarciu :((

Haniu, kciuki za malutką.
Myślę cieplutko, choć nie mogę odpowiadać na sms-y. :oops:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lip 29, 2010 11:33 Re: ***BOKIRA [*] wspominamy...Lili - padaczka w natarciu :((

Haniu, nieustające :ok:

A glukozę sprawdzaliście? Może trzeba glukozę dodać?
Biedne te nasze padaczkowce... :(
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw lip 29, 2010 13:18 Re: ***BOKIRA [*] wspominamy...Lili - padaczka w natarciu :((

Haniu, zobaczyłam ten twoj suwaczek i normalnie jestem pod wrazeniem jaki sobie plan założyłaś :)
ale chcialam zwrócic twoją uwagę ze pomiędzy 17,5 - 19,4 - to juz jest niedowaga...
Mnie tez szczęśliwie ostatnio ubyło, jedyny plus walki z zębami :twisted:
moze sie zatne i nie nadrobie przez zimę...
eh...tak malo ma człowiek przyjemności w zyciu...jeszcze jeść nie powinien tego co lubi....


A kocinka ma zdiagnozowaną padaczkę?
Nie kazdy atak drgawkowy jest padaczką
rózne mogą byc powody napadów
u kotów chyba tak samo jak u ludzi, nie?
Uściski przesylam u buziolki :1luvu: :1luvu:
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Sob lip 31, 2010 21:22 Re: ***BOKIRA [*] wspominamy...Lili - padaczka w natarciu :((

Witam bardzo cieplutko :1luvu: :1luvu:

Agnes128

 
Posty: 949
Od: Pt paź 26, 2007 19:23
Lokalizacja: Józefów/koło Otwocka


Post » Pon sie 02, 2010 16:33 Re: ***BOKIRA [*] wspominamy...Lili - padaczka w natarciu :((

Witajcie Kochane Cioteczki, to ja - Oliwka :lol:



Obrazek Obrazek Obrazek

Jak widzicie na fotkach, pomagałam Dużemu przykręcać zawiasy do drzwiczek szafki. Gdybyśmy nie pomagali, to Duzi chyba żadnych mebli by nie mieli!



Podzieliliśmy się pracą - Filuś i Pancunio sprawdzają, czy Duży prawidłowo łączy elementy, a ja jestem od drobiazgów, np. śrubek.





Bez nas Duży nie dałby rady złożyć nawet prostego łóżka. My zawsze chętnie pomagamy, bo jesteśmy pracowitymi kotkami. Przybiegamy od razu, kiedy jest coś do zrobienia :1luvu:

Obrazek Filuś sprawdzał trwałość konstrukcji,

Obrazek ja natomiast pilnowałam, żeby Duży wkręcał śrubki tam, gdzie trzeba. Duży wziął jakiś warczący śrubokręt, ale nam żadne warczenie nie przeszkadza.




Kliknij miniaturkę




Lili jest coraz słabsza, dostaje kroplówki i lekarstwa do pysia. Duzi są smutni i mówią, że Lili gaśnie. Przytulam Malutką i wylizuję Jej buźkę i uszka, myję Ją, bo sama nie da rady. Staram się jak mogę.


Obrazek Obrazek Obrazek Lili przed chorobą.


Obrazek Obrazek Obrazek Lili chora. Biedactwo, prawda? Spójrzcie proszę w Jej oczka...



Pozdrawiam Kochane Cioteczki bardzo cieplutko
Oliwka
Ostatnio edytowano Pon sie 02, 2010 23:00 przez vega013, łącznie edytowano 17 razy

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon sie 02, 2010 16:49 Re: ***BOKIRA [*] wspominamy...Lili - padaczka w natarciu :((

Haniu, relacja jak zwykle boooska! Co byście zrobili gdyby nie ta kocia pomoc?! :wink:

Haniu, proszę nie myśl tak o Lili. Dacie radę pojechać do Dr Cz. jak pisałam? Spróbujcie? Lusiczka wróciła ze śpiączki, to i Lila jeszcze na nogi stanie! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon sie 02, 2010 19:43 Re: ***BOKIRA [*] wspominamy...Lili - padaczka w natarciu :((

joshua_ada pisze:Haniu, relacja jak zwykle boooska! Co byście zrobili gdyby nie ta kocia pomoc?! :wink:

Haniu, proszę nie myśl tak o Lili. Dacie radę pojechać do Dr Cz. jak pisałam? Spróbujcie? Lusiczka wróciła ze śpiączki, to i Lila jeszcze na nogi stanie! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Dziękuję Aduniu, na razie wolelibyśmy jednak nie zmieniać Lili lekarza. Nasza wetka prowadzi Lilunię od początku, dwukrotnie zawróciła koteńkę sprzed Tęczowego Mostu. Malutka Gwiazdeczka walczy, bardzo dzielnie walczy i chce żyć, a to najważniejsze :1luvu:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 23 gości