Pixia pisałam pw do ciebie, bo nic nie wiem o kocie od kilkunastu dni nie raczyłaś odpowiedzieć.. Nikt z kim rozmawiam nie wierzy w ten cudowny domek. Sama mówiłaś ,że będziesz szukała mu odpowiedzialnego opiekuna , bo to bardzo delikatny kot. TY GO PO PROSTU oddałaś na próbę

do pierwszego lepszego domu!!zrobiłaś z niego kota wychodzącego.

z domowego kotka co spał w łóżku. Dziwne , przestał się raptem bać??nie chowa się ....heh jakoś to brzmi bajkowo. Jak oddawałam Alberta to mówiłam,żeby tylko nie był kotem wychodzącym. Wychowywał się w domu, nie boisz się ,że gdzies ucieknie?zimą będzie miał budę??
po drugie swojemu Vincentowi robiłaś już fotki na nowym terenie. Albertowi nie zrobiłaś, dlaczego?? Powtarzam nie wierzę ci i tyle/ nie tylko ja/.żeby mirka ciebie nie dusiła bys wogóle nic nie napisała. Co do oskarżen o moim Tż osobiście to załatwi z tobą ,bedzie się domagał zwrotu swojego kota. Pixia wyjaśnij dlaczego mnie kłamałaś? takie masz metody działań. Kłamiesz ludzi potem udajesz obojętność. Jesteś złą osobą i też będe na forum przestrzegała przed twoimi poczynaniami, pokazując jakie masz podłe metody działania.
Reddie będę pisała to co chcę , też będę ostrzegała ludzi przed twoimi podłymi działaniami. Mówiła jaka jesteś dwulicowa....
Czekam na zdjęcia , wyniki i prawdę o Albercie.!!!jeszcze jedno Igulec napisała ,że ... - niektóre czekają na dom 3 lata - są to koty nadal przeznaczone do adopcji, ogłaszane. Niestety, nikt o nie nie pyta.
Nie chodzi o to, aby wydawać komukolwiek - po jest w Fundacji cała procedura adopcyjna, aby móc właściwie ocenić przyszłych opiekunów - chodzi o to, aby dopuścić realną możliwość, że jeśli spełnione są wszystkie wymagania odnośnie bezpieczeństwa i dobrej opieki, to kot będzie miał w tym domu dobrze. I właśnie po takiej chłodnej kalkulacji oddać tam zwierzę.
sama Pixia widzisz,że zbyt pochopnie i na łapu capu oddałaś Albisia.
same też widzicie że nawet 3 lata tymczasy czekają i nikt o nie nie pyta..