filo pisze:Usiłowałam co nieco posprzątać. No i po raz kolejny wyszło, że płeć przeciwna ma inne plany: wiać i udawać martwych. Panie wykazywały choć odrobinę zainteresowania tym, co się w domu dzieje. Przy prasowaniu tylko dwie sztuki usiłowały pomóc wieszając się na kablu. Poza tym okazało się, że sprowadziłam do domu złodzieja. Jak tylko opanował, jak się dostać na blat w kuchni, to ukradł gąbkę do zmywania. I tak minęła nam sobota.
Czyli masz "Gang Olsena" w rozkwicie.
