DO ZAMKNIĘCIA: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą.

Marcelibu pisze:
Wielbłądzio pisze:

Oszczał szafkę w korytarzu. Nie Maluń rzecz jasna
Marcelibu, co Ty na to ...?

Wszystko widziałam. NIE MA MOWY!

Że go niby znów nie chcesz znaczy :roll:

...?

Wielbłądzio pisze:
genowefa pisze:A kiedy Malutek się przeprowadza? Widziałam się dzisiaj z jego mamą. Przemiła kicia No ale zdrowa, nie ma żadnej tragedii w postaci rany na karku, to pewnie nikt jej nie wieźmie

Moje małe ADHD prawdopodobnie pójdzie na swoje pod koniec nadchodzącego tygodnia... Już sobie wyobrażam, jak będę po nim płakała , na szczęście w każdej chwili będę mogła go odwiedzić (że to kawałek drogi pociągiem, to inna sprawa, ale... Malut jest tego wart ). Mam wrażenie, że przez te dwa tygodnie, kiedy u mnie jest, Irynio BARDZO urósł, z kociaka robi się już taki podlotkowaty. Ciekawe, co z niego ostatecznie wyrośnie

Tak, czasami już od malucha można powiedzieć, że kot bedzie miał fajny charakter

A z Maluta na pewno wyrośnie Wielgaśny Koczur :mrgreen:

Co innego może wyrosnąć z jedynaka wychuchanego przez mamusię i Panią Starszą dbającą, aby kotom jeść nie zabrakło?

Czekam na foty

Cokolwiek by nie wyrosło, z całą pewnością będę TO widywać i fotografować, więc sami zobaczycie

Od dwóch tygodni o ogólny dobrostan dziecięcia dba też Ciocia Wielbłąd (Wujek B. świadkiem, w jakim tempie Maluń sprząta z miseczki kultową businą Cosmę), a w bardzo niedalekiej przyszłości toż samo stanie się jednym z bieżących priorytetów przyszłej Mamy Marysi

Wielbłądzio pisze:Z tym, że jak wiadomo, znalezienie domu dla 4-miesięcznej, pospolicie czarnej dachówki może trochę potrwać ...

Ekhm, czarne jest piękne i ludzie (niektórzy :roll:

) właśnie czarnych szukają :!:

Skoro już o fotach mowa

.................................

O filmiku nie było mowy ale też jest :mrgreen:

................http://www.youtube.com/watch?v=-iLNT24NhYQ

:wink:

Aaaaa!

Śliczności!

Ślicznyyyyyy kociak :love:

I jaki ładny pierścionek się załapał na zdjęcie

Alyaa pisze:I jaki ładny pierścionek się załapał na zdjęcie

To mój zaręczynowy, jedna z nielicznych pamiątek, jakie zostały mi po K. i tamtych szczęśliwych latach... Srebro, księżycowy metal, bo hippiski przeważnie nie lubią złota :wink:

... Jakoś w sierpniu minie 10 lat jak go noszę...

Alyaa pisze:Ślicznyyyyyy kociak

I jaki ładny pierścionek się załapał na zdjęcie

To fakt , jest ozdobą Twoich dłoni :wink:

Tak, zgadza się, kocinek jest śliczny i kochany :1luvu:

I sami widzicie, jak wspaniale dogadują się z Wujkiem Bezmóżdżem :mrgreen:

Kotylionek właśnie opędzlował puszeczkę Cosmy z kurczakiem i tuńczykiem (na jedno posiedzenie, w mniej niż 5 minut, jak zawsze :roll:

), zwinął się w kłębuszek i śpi. W nocy spał razem ze mną i niektórymi Draniami na kanapie w dużym pokoju, w idealnej zgodzie, wściubiony gdzieś w kąciku w nogach. Bałam się trochę, że coś mu przez sen niechcący zrobię, w końcu odrobina różni się nieco gabarytami od moich osobistych spasionych wielkich darmozjadów, nie jestem przyzwyczajona do takich kruszynek w łóżku. Ale na szczęście nic się nie stało, zresztą Malut jest sprytniejszy jak ładniejszy (choć chyba trudno w to uwierzyć, kiedy się na niego patrzy :1luvu:

, nie

?) i na pewno w razie czego w porę by nawiał. Cieszę się, że taki z niego bezproblemowy, zgodny, pogodny i fajny kociak, M. będzie miała prawdziwą pociechę... Tym większą, że ona też jest raczej zwolenniczką koczurków, nie bab :wink:

Aha, Paweł. Opowiesz reszcie forum, jak ta maleńka zagłodzona kocina rzuca się na pieczarki wyskubane z pizzy :roll:

? Reszta Drani też zresztą była ową pizzą niezwykle zainteresowana - biedne, biedne, biedne wychudzone zaniedbane stworzenia :cry:

Z ogłoszeń drobnych:
Sprzedam tanio nowiutki dywanik z naturalnego futra. Kolor ciemnobrązowo-beżowy, w pręgi i zakola (tzw. makowce

). Gęsty, cieplutki, miły w dotyku. Cena do uzgodnienia, kwota płatna na konto Marcelibu :mrgreen:

Prawie na moich oczach obszczał nowy patchwork :twisted:

Złapałam na gorącym uczynku - żeby nie było, że nie mam dowodów :twisted:

Żesz q***a, mam dosyć :twisted:

Największą siłę przebicia mają wszelkie ogłoszenia ze zdjęciem :mrgreen:

..................

Zgadza się, to właśnie rzeczona skórka. A raczej jej pierwszy właściciel w przedostatnim dniu swojego kaprawego życia :twisted:

Fotki proponuję umieścić również we właściwym wątku - kotów Cioci M. :twisted:

Wielbłądzio pisze:Zgadza się, to właśnie rzeczona skórka. A raczej jej pierwszy właściciel w przedostatnim dniu swojego kaprawego życia

Fotki proponuję umieścić również we właściwym wątku - kotów Cioci M.

To się da zrobić

Ale się wujkom będzie nudziło jak Malut pojedzie

Może nie będzie tak źle

..........................

DO ZAMKNIĘCIA: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą.

Kto przegląda forum