
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kropkaXL pisze:Oleńko-ja tak naprawdę to nic nie zrobiłam-pomogłam małą złapać,dalam karmę,mleko,pomogłam u wetek,bo to ja ją trzymalam przy badaniu,a mala po prostu trafiła na dobrych ludzi,którzy nie minęli z obojetnością kociego płaczu!
kropkaXL pisze:
Pynia nie miała przerzutów,lecz tłuszczaki,[/b]
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 444 gości