ADOPCJE POZYTYWNE (współczynnik 0,93) - mazurskie koty

[przeplyw]

Ja też nie chcę Sisay !!!!!

Tylko teraz zaczaruj w druga stronę, a miotłę proszę postaw w kącie, no szklana kula oczywiście na stoliku

[Lemoniada]

Widziałem kiedyś kota z małym dzwoneczkiem na szyi. To dobre rozwiązanie jakbym był przy nich na stałe, ale tak, jak mnie zabraknie, to będą miały kłopot z polowaniem

Stanowczo odradzam Koty wychodzące nie powinny nosić na szyi żadnych obróżek, zahaczą o jakiś patyk i nieszczęście gotowe. Słyszałam już wiele historii o zwierzakach, które powiesiły się na gałęzi za obrożę bądź szelki A mojej osobistej kotce Kropce obroża zaklinowała się w pyszczku przy próbie ściągnięcia, Boże, co ja przeżyłam wtedy...

[przeplyw]

Mój pomysł był raczej z gatunku rozważań filozoficznych, niż gotowości do konkretnego działania.

Mam też taką historię, która na szczęście skończyła się dobrze.

"Mieszkając kiedyś na południu Polski (krośnieńskie) koło domu pojawił się całkiem oszalały kot w rycerskiej przyłbicy. Była to puszka, do której wsadził łepek, żeby wylizać resztki. Główka się zaklinowała i cześć.
Włożyłem rękawice spawalnicze i złapałem kota - nie muszę Wam tłumaczyć jak był temu rozpaczliwie przeciwny. Byłem jednak nieustępliwy. Kolega rozciął przyłbicę nożycami do blachy i szczęśliwy kot czmychnął gdzie pieprz rośnie.
Od tego czasu, każdą puszkę przed wyrzuceniem do śmietnika miażdżę tak, żeby żadnego stworzenia nie spotkała taka nieprzyjemność"

[jhet]

Mój kot kiedyś zaklinował się w kaloszu... (czego on tam szukał?!) Trzymam kciuki za akcję, i sama też zapraszam do pomocy przy moim deszczu kociąt - spotkało mnie to samo co Przeplywa http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=114955&start=0

[sisay]

Wy już tutaj sobie całkiem dobrze radzicie z czarami

Tyle kotów otrzyma pomoc, pan nie-kociarz się zreformował i nawet do sterylek przekonał... Rach ciach i zawiązała się samopomoc mazurska jestem pod nieustającym wrażeniem, nie tylko w tym przypadku ale w wielu innych, jak całkiem obcy ludzie potrafią się "spiknąć" i zrobić razem coś fajnego. I to nie dla siebie

[Kasia D.]

Mój kot kiedyś zaklinował się w kaloszu... (czego on tam szukał?!)

U mnie - liczne galopy w panice z uchem reklamówki zaczepionym na szyi.
Rajd a`la batman + zrzucanie z półek, stołów i biurka wszystkiego co stoi na drodze...

[jhet]

U mnie - liczne galopy w panice z uchem reklamówki zaczepionym na szyi.
Rajd a`la batman + zrzucanie z półek, stołów i biurka wszystkiego co stoi na drodze...

Wyobraziłam to sobie Te koto-batmany latające po domu...

[przeplyw]

Czasami w wyniku takich batmanich lotów kotów sytuacja staje się co najmniej dziwna

[sisay]

Czyżby sytuacja wymknęła się spod kontroli i stado kotów zapędziło biedaczkę na drzewo?

[przeplyw]

No nie, moje psy nie upodobniają się do mnie i lubią koty. Ona, Pelagia chciała spojrzeć na świat z góry, czyli poszerzyć swoje jamnicze horyzonty

[przeplyw]

Szukajcie, aż znajdziecie, proście aż uprosicie.

Znalazłem kolejny dom dla maluszki. Tak więc z poprzednimi dokonaniami - już 3 kociaki będą miały dobrze.
Podeślijcie mi proszę na przeplyw@wp.pl formularz umowy adpocyjnej.

W przyszłym tygodniu zgodnie z zaleceniami koleżanek kociarek:
- pierwsza kotka do sterylki
- dużo zdjęć
- przyzwyczajanie kociaków do ludzia (w następnym do psa)

[vega013]

Nie napisałam, że w Koterii były wolne miejsca dopiero na 31 sierpnia. Zapisałam 3 kotki i kocura.

[VeganGirl85]

Nie napisałam, że w Koterii były wolne miejsca dopiero na 31 sierpnia. Zapisałam 3 kotki i kocura.

z jednej strony super, że aż takie zainteresowanie, z drugiej- mamy 31, ale LIPCA...

za zabiegi

[vega013]

Nie napisałam, że w Koterii były wolne miejsca dopiero na 31 sierpnia. Zapisałam 3 kotki i kocura.

z jednej strony super, że aż takie zainteresowanie, z drugiej- mamy 31, ale LIPCA...

za zabiegi

Nic na to nie poradzę Musimy poczekać ten miesiąc.

[VeganGirl85]

Nie napisałam, że w Koterii były wolne miejsca dopiero na 31 sierpnia. Zapisałam 3 kotki i kocura.

z jednej strony super, że aż takie zainteresowanie, z drugiej- mamy 31, ale LIPCA...

za zabiegi

Nic na to nie poradzę Musimy poczekać ten miesiąc.

nie wymagam od Ciebie, żebyś cokolwiek poradziła- bo to nie od Ciebie zależy, po prostu jestem zaskoczona aż takim obłożeniem