Zbieraj znaczki nie koty! DO ZAMKNIĘCIA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 30, 2010 23:29 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Agn pisze:
anna57 pisze:
Agn pisze:.... I nie 'wydostałaś' ode mnie Despi, tylko sama Ci ją oddałam, a cyrk jaki odstawiłyście jest na szczęście do przeczytania na forum. Żałuję tylko, że drugiego dna w postaci PW nie zachowałam...


Teraz to ja się zapytam, jaki cyrk odstawiłyśmy?
Proszę o wyjaśnienie.
Drugie dno, czyli pw ja mam, jakby co.

I co z tego?


No jak to jaki?
Raz rozpaczliwie szukacie domu dla starszej, wycieńczonej kotki, przywozicie ją ponad 200km, codziennie kontrolujecie, czy aby dobrze się nią zajmuję, a tydzień później ciągacie kota z powrotem, bo okazało się, że jednak możecie się nią zająć. O sugestiach, że coś u mnie kotka podłapała i zaraziła Wasze koty - nie wspominając.

A skoro byłaś taka zapobiegliwa w przeciwieństwie do mnie i zarchiwizowałaś nasze PW - to poproszę kopię.

I tyle z tego.
I zaprawdę urocze jest sugerowanie, że uśmierciłabym Despi.
Bo mogę dodać tylko tyle, że gdybym uległa Waszym naciskom w sprawie Mbati - on by pewnie tego nie przeżył. Przynajmniej ja jestem o tym przekonana, dlatego go nie wydałam.


Poszukiwałyśmy domu to fakt.
Oddałyśmy na tydzień Tobie kotkę, też fakt.
Odebrałyśmy ją, też fakt.
Uważałam, że zrobilam zle odając ją, fakt.
Ciagałyśmy ją z powrotem
, zgadza się.
Kot był chory, jak go przywiozłam, też fakt.
Ale nigdy nie miałam o to do Ciebie pretensji, doskonale o tym wiesz.

No i co?
Gdzie ten cyrk?


EOT. Idę spać. Nie mam ochoty z Tobą dyskutować.
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 30, 2010 23:32 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

anna57 pisze:Poszukiwałyśmy domu to fakt.
Oddałyśmy na tydzień Tobie kotkę, też fakt.
Odebrałyśmy ją, też fakt.
Uważałam, że zrobilam zle odając ją, fakt.
Ciagałyśmy ją z powrotem
, zgadza się.
Kot był chory, jak go przywiozłam, też fakt.
Ale nigdy nie miałam o to do Ciebie pretensji, doskonale o tym wiesz.

No i co?
Gdzie ten cyrk?


EOT. Idę spać. Nie mam ochoty z Tobą dyskutować.


A gdzie to `wydostawanie`?
To też ta `druga` wersja?
Nie ja zaczęłam tę dyskusję.

EDIT:
aga9955 pisze:Jasne. To Twoja wersja. A wersje sa dwie. Twoja i nasza. No i co z tego???



Moja wersja jest moja. I tyle z tego.
A jak moje pytanie o Kikuju?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 30, 2010 23:38 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Agn pisze:
anna57 pisze:Poszukiwałyśmy domu to fakt.
Oddałyśmy na tydzień Tobie kotkę, też fakt.
Odebrałyśmy ją, też fakt.
Uważałam, że zrobilam zle odając ją, fakt.
Ciagałyśmy ją z powrotem
, zgadza się.
Kot był chory, jak go przywiozłam, też fakt.
Ale nigdy nie miałam o to do Ciebie pretensji, doskonale o tym wiesz.

No i co?
Gdzie ten cyrk?


EOT. Idę spać. Nie mam ochoty z Tobą dyskutować.


A gdzie to 'wydostawanie'?
To też ta 'druga' wersja?


Ja mówię o odebraniu Despi, a nie o wydostaniu :roll:
Kikuju nie jest moim problemem.
Ostatnio edytowano Pt lip 30, 2010 23:39 przez anna57, łącznie edytowano 1 raz
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 30, 2010 23:39 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

spinca pisze:Może ja mam zbyt daleko idące przemyślenia na temat, ale tak naprawdę nie rozumiem rozważań dotyczących problemu mocno zakoconych DT w aspekcie "co by było gdyby mnie zabrakło"
To znaczy rozumiem takie rozterki, ale nie rozumiem pustego gadania na temat. Otóż ile z Nas napisało testament, ile z Nas zastanawia się dokąd trafią jego dzieci "gdyby mnie zabrakło", ile z Nas zastanawia się kto spłaci kredyt "gdyby mnie zabrakło"?

Takie myślenie prowadzi wyłącznie do położenia się pod kołdrą, bo co będzie "gdyby mnie zabrakło". A nikomu tłumaczyć nie trzeba jak niewiele dzieli nas od chwili "gdyby mnie zabrakło".

Nie mieć dzieci, nie mieć kotów, nie mieć kredytów..... to jest recepta.
Ale ludzie nie myślą o "gdyby mnie zabrakło" każdego dnia.... ja nie myślę, mam dziecko, koty, kredyty i nie napisałam testamentu. Zazdroszczę tym poukładanym, zorganizowanym, zapobiegawczym, przewidującym...... odpowiedzialnym!


Nie, takie myślenie nie prowadzi do położenia się pod kołdrą.
Pod warunkiem, że w ogóle się wcześniej myśli. Przed wzięciem kredytu, przed wzięciem kotów i przed położeniem się pod kołdrą skutkującym dziećmi, bo jakoś to będzie - wtedy jakoś nikt nie ma nic nie ma przeciwko położeniu się pod kołdrą. Za to jak coś się stanie, jest wielki krzyk, że nikt nie pomaga, a przecież się należy.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 30, 2010 23:40 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Kikuju wydalas. Z zapaleniem pecherza zreszta z tego co czytalam.
Wiec jednak wydajesz chore koty.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 30, 2010 23:41 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

sanna-ho pisze:anna57 - jak wstaniesz, to popraw cytaty i nie przypisuj mi własnych słów :roll:

nie pisałaś do mnie, ale po pierwsze, agn nie pisała do Ciebie, a po drugie - oftopujesz.

Poprawiłam :mrgreen:
A kto tu oftopuje i zaczyna nie potrzebną dyskusję to nie do mnie to pytanie chyba :D

Jakby ktoś chciał, wątek Despi jest na forum, łącznie z błyskotliwymi tekstami mirki_t.
Ostatnio edytowano Pt lip 30, 2010 23:51 przez anna57, łącznie edytowano 1 raz
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 30, 2010 23:46 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

- cytaty się rozjechały po zacytowaniu posta anna57 -
post o właściwej treści - nie zmienionej - poniżej.
Ostatnio edytowano Pt lip 30, 2010 23:56 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 30, 2010 23:50 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Nie zlecalam zadnej sterylki. Sterylka zostala wykonana poza nami przez weta przytuliskowego na zlecenie Fudacji Zwierzeta i My. Wiec cos Ci sie pokickalo.

Co do mojego rozumu to dziekuje bardzo. Milutka jestes. Zalecam pomartwic sie o swoj rozum.

dobranoc.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 30, 2010 23:52 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Agn pisze:
anna57 pisze:
Agn]
A gdzie to 'wydostawanie'?
To też ta 'druga' wersja?
[/quote]

Ja mówię o odebraniu Despi, a nie o wydostaniu :roll:
Kikuju nie jest moim problemem.[/quote]

To uzgodnij wersję ze swoja córką.
Kikuju nigdy nie była Waszym problemem - problemem był Mbati, co do którego pozwoliłam sobie podjąć suwerenną decyzję. A przecież i jeden i drugi kot był z tego samego 'źródła' i trafił pod tę samą - czyli moją - opiekę.

[quote="aga9955 pisze:
Kikuju wydalas. Z zapaleniem pecherza zreszta z tego co czytalam.
Wiec jednak wydajesz chore koty.

Jakie to szczęście, że nie Ty mnie rozliczasz z opieki nad moimi kotami. Bo nie starcza Ci rozumu, by objąć pewne sprawy.
Mbati jest obecnie zdrowy, a i tak go nie oddam.
Kikuju, dzięki temu, że przekazałam ją do Moniki [mimo że kotka była w trakcie leczenia] została zdiagnozowana. I nie stres z powodu stada był przyczyną jej nawracających infekcji pęcherza, a źle [lub wcale] wykonana sterylka. [Sterylka, którą m.in. Ty zleciłaś.]



Agn, popraw cytaty, proszę, bo coś się Tobie pochrzaniło :roll:
Ostatnio edytowano Pt lip 30, 2010 23:57 przez anna57, łącznie edytowano 1 raz
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 30, 2010 23:55 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

anna57 pisze:
Agn pisze:A gdzie to `wydostawanie`?
To też ta `druga` wersja?


Ja mówię o odebraniu Despi, a nie o wydostaniu :roll:
Kikuju nie jest moim problemem.

To uzgodnij wersję ze swoja córką.
Kikuju nigdy nie była Waszym problemem - problemem był Mbati, co do którego pozwoliłam sobie podjąć suwerenną decyzję. A przecież i jeden i drugi kot był z tego samego `źródła` i trafił pod tę samą - czyli moją - opiekę.

aga9955 pisze:Kikuju wydalas. Z zapaleniem pecherza zreszta z tego co czytalam.
Wiec jednak wydajesz chore koty.


Jakie to szczęście, że nie Ty mnie rozliczasz z opieki nad moimi kotami. Bo nie starcza Ci rozumu, by objąć pewne sprawy.
Mbati jest obecnie zdrowy, a i tak go nie oddam.
Kikuju, dzięki temu, że przekazałam ją do Moniki [mimo że kotka była w trakcie leczenia] została zdiagnozowana. I nie stres z powodu stada był przyczyną jej nawracających infekcji pęcherza, a źle [lub wcale] wykonana sterylka. [Sterylka, którą m.in. Ty zleciłaś.]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 31, 2010 0:04 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

aga9955 pisze:Nie zlecalam zadnej sterylki. Sterylka zostala wykonana poza nami przez weta przytuliskowego na zlecenie Fudacji Zwierzeta i My. Wiec cos Ci sie pokickalo.


No wiesz, mogło mi się pokićkać, bo to z Tobą ustalałam, które koty do mnie przyjadą [BTW zamiast jednego - trzy i to wcale nie na moją prośbę] i to na informacjach od Ciebie polegałam. A w kwestii Kikuju info było takie, że jest wysterylizowana [i może jest, tylko źle, bo w końcu jakieś szwy jej z brzucha zdejmowałam].

Faktem jest, że Mbati Ci żal, a Kikuju już nie. I nigdy Cię nie obchodziła, bo jest problemowym kotem, którego adopcji nie mogłabyś sobie w zasługi policzyć [a przynajmniej miałabyś z tą adopcją kłopoty]. Nie ustawiaj mnie więc na pozycji tej złej kolekcjonerki, bo nawet o koty, które sama mi przekazałaś martwisz się wybiórczo.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 31, 2010 0:06 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

anna57 pisze:Agn, popraw cytaty, proszę, bo coś się Tobie pochrzaniło :roll:


Sama masz teraz problemy z edycją cytatu. :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 31, 2010 0:17 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

Agn pisze:
aga9955 pisze:Nie zlecalam zadnej sterylki. Sterylka zostala wykonana poza nami przez weta przytuliskowego na zlecenie Fudacji Zwierzeta i My. Wiec cos Ci sie pokickalo.


No wiesz, mogło mi się pokićkać, bo to z Tobą ustalałam, które koty do mnie przyjadą [BTW zamiast jednego - trzy i to wcale nie na moją prośbę] i to na informacjach od Ciebie polegałam. A w kwestii Kikuju info było takie, że jest wysterylizowana [i może jest, tylko źle, bo w końcu jakieś szwy jej z brzucha zdejmowałam].

Faktem jest, że Mbati Ci żal, a Kikuju już nie. I nigdy Cię nie obchodziła, bo jest problemowym kotem, którego adopcji nie mogłabyś sobie w zasługi policzyć [a przynajmniej miałabyś z tą adopcją kłopoty]. Nie ustawiaj mnie więc na pozycji tej złej kolekcjonerki, bo nawet o koty, które sama mi przekazałaś martwisz się wybiórczo.

Nie martwie sie wybiorczo. O Sagale nie mam co sie martwic bo juz nie zyje. Nie przypisuje sobie zadnej adopcji, bo w watku kotow eksmitowanych od adopcji byla Jowita i to jej i tylko jej zasluga ,ze tak duzo kotow znalazlo swoje domy. Wiec nie bardzo wiem do czego pijesz. Co do trzech kotow ktore do Ciebie przyjechaly, to nie wiem czy pamietasz, ale napisalas do mnie na pw, ze mam Ci wybrac koty. Sama sie po nie zglosilas. Nikt Ci ich nie wpychal na sile. To po pierwsze, a po drugie nie wiem na czyja prosbe dostalas trzy. Jezeli chodzi o sterylizacje Kikuju to niestety nie powiem o niej duzo , bo bylam w owym czasie w Przytulisku raz (ze wzgledu na poczatek akcji) i nie bardzo bylo wiadomo ktore koty sa sterylizowane ,a ktore nie. Wiec nie przypisuj mi rowniez tej zaslugi. Koty przekazane do Ciebie byly wybrane niejako ze zdjec. Za duzo wiedzy na ich temat nie bylo nad czym ubolewam.

A i jeszcze pamietam ,ze jeden z kotow ma byc podobny do uspionego przez Ciebie czarnego kota Ravena ( przepraszam ale nie pamietam imienia dokladnie)
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 31, 2010 0:20 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

I dla mnie EOT.

Bo to rzeczywiscie jest zupelnie nie na temat.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 31, 2010 0:32 Re: Zbieraj znaczki nie koty! Porozmawiajmy o kolekcjonerstwie.

A dla mnie jeszcze nie EOT.
Zgłosiłam się po jednego kota. To, że Tobie `zleciłam` wybór i że miał być podobny do Ravena - to taki `koloryt` tamtej sytuacji. Ostatecznie kot, wybrany ze zdjęcia przeze mnie okazał się być już na tymczasie u kogoś innego, a nie chciałam na siłę przerzucać kota, który już był zabezpieczony. Padło więc na Sagalę, a że wg Ciebie Kikuju była do niej bardzo przywiązana to znowu - polegając na Twoich informacjach - zgodziłam się wziąć je obie. [Owo `przywiązanie` okazało się być fikcją zupełną.]
Pytanie o opiekę nad Mbati, było osobnym pytaniem z Waszej strony [nie pamiętam, czy konkretnie z Twojej], bo był to `kot bez nóg` - niejedzący samodzielnie, robiący pod siebie.
W każdym z tych trzech przypadków pisałam i mówiłam przez telefon - `zobaczymy, jak się koty uda wyprowadzić` - dotyczyło to Mbati i Kikuju, bo Sagala ponoć 20letnia i tak nie miała być do adopcji.

Tak sobie myślę, że moja kolekcja to m.in. efekt takich akcji `pomocowych`. Już wtedy nie miałam mało kotów, do pomocy zgłaszałam się zwykle na PW i w formie: `jeśli uważasz, że mój dom to dobry pomysł w tej sytuacji, to mogę przyjąć`.
Jakoś nie miałaś oporów. Co więcej - nie chciałaś odebrać wszystkich trzech kotów, które mi - złej kolekcjonerce - przez swoją ufność [wykorzystaną niecnie przeze mnie] powierzyłaś.
Na drugi raz - `chcesz coś zrobić dobrze, wedle swoich zasad - zrób to sam`. Bo inaczej do końca istnienia forum czeka Cię los anulka111 i powtarzanie w kółko tego samego - że Cię oszukałam.
Ty mnie też. I co z tego? Koty były i są pod moją opieką - Ty masz problem z głowy.

Teraz EOT.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 67 gości