Szejbalowe Kitaki. Ludmiłku... żegnaj Przyjacielu [*] ...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 25, 2010 10:12 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Szejbal pisze:Ludmił wczoraj 2 razy nasikał na łóżko! Na szczęście nie było kołdry, tylko prześcieradło :twisted:
Przekopałam internet i stwierdziłam, że poprzedni weci w ogóle się nie przejęli m.in. dużą ilością białka, a ilość leukocytów została określona jako "LARGE" - pewnie paskami tylko mierzone :x W każdym razie jutro łapanie siuśków i marsz do laboratorium ludzkiego obowiązkowe :!: :evil: I mam nadzieję, że to tylko 10 zeta będzie kosztować :(

Taaaa.... a Apacz, żeby było "milej" ma już 2-gi dzień biekunkę... :roll: :evil: Dobrze, że produkuje się TYLKO do kuwety... :twisted: :roll:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Śro lip 28, 2010 14:07 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

rzeczywiście Twój podobny do mojego Cześka :D
Obrazek

#MAGDA#

 
Posty: 443
Od: Śro cze 30, 2010 22:32

Post » Czw lip 29, 2010 15:41 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Szejbal, masz PW

Angelinakox

 
Posty: 18
Od: Sob paź 31, 2009 17:26
Lokalizacja: Hamburg

Post » Pt lip 30, 2010 14:23 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Wstawiłam w pierwszym poście "ROZLICZENIE nr 2". Zainteresowanych zapraszam...
Dziękuję :oops:
Wieczorkiem dopiero trochę fotek powstawiam :roll: :kotek:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt lip 30, 2010 20:59 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

To może na początek zdjęcie szczęśliwego Ludmiłka ze szczęśliwą Panią :ryk:
Obrazek

A teraz coś specjalnego! Nazwałam to "trójkątem bermudzkim", a polega na:ustawieniu się w polu trójkąta i wysyłaniu [przez te 3 wredoty] dziwnych "błysków" oczami w celu zmuszenia Dużej do dania żarcia :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek
A ja nie wiem, czy się bać, czy się śmiać... :roll: :ryk:
W sumie to przeraża mnie na powyższym wzrok Apacza najbardziej - ale to największy żarłok, więc może to "tylko" to... :lol:

A tu już wersja "rozbitego trójkąta" :mrgreen:
Obrazek
Po czym uformowanie się ponowne i "błyski" już tylko śladowe:
Obrazek
:ryk:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt lip 30, 2010 21:09 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

A siuśki i kupki tych kosmitów już normalne i w normalnym miejscu robione :?:
Pyszczuś Ludmiłka lepiej :?:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Pt lip 30, 2010 21:14 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Zdjęcia kosmitów - bezcenne :ryk:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt lip 30, 2010 21:15 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Theodora pisze:A siuśki i kupki tych kosmitów już normalne i w normalnym miejscu robione :?:
Pyszczuś Ludmiłka lepiej :?:

Theodora :1luvu:
Możesz komentować i zachwalać, bo układy pokarmowe w porządku już są :ryk: przynajmniej na razie... :lol:

A pyszczuś się nie ślini już - znaczy antybiotyk działa jak należy. Do tej pory nie rozumiem jak poprzedni weci mogli nie zrobić antybiogramu :evil:
Ludmiłek myje się już sam, bawi się, a co więcej - nawet gryzie zabawki, czyli paszcza nie boli. No i z tego też względu mam wrażenie, że nadżera na języczku już się goi. :mrgreen:
A fot będzie więcej za chwilkę 8)
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt lip 30, 2010 21:27 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Mam tyle zdjęć, że nie wiem, które wstawiać 8O

Ja kosmita?
Obrazek
Przecież wyglądam normalnie, chyba...
Obrazek


Ten pająk to chyba kosmita!
Obrazek
Zjem go!!! :evil:
Obrazek
A masz paskudo z łapaka!
Obrazek
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt lip 30, 2010 22:16 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Kcem zdjecia, ale dla mnie widoczne, bom tu mam tylko puste miejsca :lol:
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro sie 04, 2010 9:04 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

"Kosmici" - upadłam z wrażenia :ryk:
A Ludmiś pyszczorek już widać że ma zaleczony, prezentuje się super a jak poluje na tego pająka to... WYMIĘKAM :mrgreen:
Mój Esiek czasem ma fazy z polowaniem i wyszukiwaniem klocków porzuconych przez moją 2,5 letnią siostrzenicę o godzinie np. 3 lub 4 w nocy :kotek: To lubię :) A ja potem z oczami na zapałkach do pracy... :smiech3:
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 08, 2010 7:23 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Co nowego u chłopców - ze szczególnym wskazaniem na Ludmiłka Z Uszkami oczywiście :?: :kotek:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Nie sie 08, 2010 22:55 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Przepraszam, że nie było nowych wpisów do tej pory, ale wyjechałam w czwartek i dopiero teraz wróciłam, a kitaki zostały z TŻ-em :oops:
Ludmiłek jest strasznie zestresowany przez te zastrzyki cowieczorne... :? Pojutrze będzie już 3 tygodnie, od kiedy je dostaje. TŻ-a się bardzo boi, bo on go musi przytrzymywać, żebym podała zastrzyk. Więc jak dzisiaj wróciłam, to nawet mnie się bał, bo myślał, że jestem dziewczyną, która podczas mojej nieobecności mu podawała. Ale po godzinie przekonałam go, że to pani wróciła i się wyluzował w końcu. Myślę więc, że na ostatni tydzień lepiej będzie dla jego spokoju zamienić formę podawania antybiotyku, z zastrzyków na tabletki :roll: I to tym bardziej, że TŻ nawet pogłaskać go nie może, bo wieje od razu na sam jego widok :|
Na razie tyle, bo muszę odgruzować dom po tych 4 dniach mojej nieobecności... :roll: Wiecie, o co chodzi... Facet sam w domu :twisted: :twisted: :twisted:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Wto sie 17, 2010 1:14 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Na razie nowych fotek nie będzie, bo kompa przeinstalowywaliśmy :roll:
Ale wstyd mi za Apacza i Bajrona :roll: Bo są młodsi od Ludmiłka - ok. 3 lata każdy z nich ma, a Ludmiś 5-6 lat - a to Ludmiłek bawi się jak kociątko :!: Cały przedpokój wygląda codziennie jak pobojowisko... 8O Wszystkie kocie zabawki, którymi się nikt nie bawił - powyciągane :!: :twisted: Tunel, który dawno temu nabyłam z karmą RC - jest ukochaną zabawką Ludmiłka! A myślałam już, żeby go może na bazarek jakiś dać :ryk: W nocy jak słyszę harce z zabawkami, to mogę być na stówę pewna, że to Ludmiłek, bo Apacz z Bajronem to tylko ganiają się z tupaniem po domu :ryk: Reeeeewelacjaaaaaaaaaa :1luvu:
Pozdrawiam wszystkie Ciotki - zaglądacie tu w ogóle? :twisted: :wink:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Wto sie 17, 2010 17:59 Re: Szejbalowe Kitaki. Ludmiłkowe początki

Ludmiłek odbija sobie chudą i biedną młodość. Fajnie :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, Silverblue i 47 gości