gosiaa pisze:Widać że wszędzie go pełno

to jest mało powiedziane
wczoraj podgryzał mnie po kostkach ,wdrapywał się po mnie ,żeby usiąść mi na głowie

,chciał zjeść moją kolację ,
znalazł juz sposób wchodzenia na okno ,próbuje wskakiwać na rezydentke czym doprowadza ją do warczenia ,syczenia i plucia na gnoja

ja bym go parę razy zdeptała

bo koteczek był zupełnie gdzie indziej a nagle pojawiał sie pod moją stopą
najlepszą zabawą jest zabawa z kotem z lustra : skacze ,bije i gada ze swoim odbiciem
a wzięty na ręce od razu uruchamia traktor jest niesamowity
komu małego perszinga
