Super!!!!!!!!!!!!! Że chłopcy już w domu. Dobrze, że Monika zdążyła na cokolwiek bez długiego czekania. Napięcie zaczyna schodzić, połowa drogi już za nimi.
z DS wydaje mi się nie powinno być problemu ( sądzę,właściwie to pytam że kotki magą zostać u ANI jakiś czas ) Jak juz są w DT to i stały domek się pojawi pomału bez nerwów i zmartwień o kocurki
Przypadkowo weszłam dzisiaj na ten wątek i przeczytałam wszystkie Wasze posty. To niesamowite jesteście super! Wasze wielkie zaangażowanie w uratowanie kociaków jest cudowne. Gratuluję tak wspaniałej akcji. Tak trzymajcie! Dla potrzebujących zwierzaków Czytając o czymś takim wraca wiara w ludzi. Pozdrawiam i życzę Wam i Waszym zwierzakom powodzenia.