Fiona i Inez - dwie cudne koteczki znalezione w krzakach...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lip 29, 2010 11:18 Re: Fiona i Inez - dwie cudne koteczki znalezione w krzakach...

Tak... Miszelino, odezwij się, czy tak może być.
I ty też, rybeczka, jak już miszelina się odezwie.
Się nam to sporo pokręciło u dziewczyn....

i jeszcze jedno pytanko - czemu forum chodzi jakąś godzinę do tyłu?
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"
Mark Twain

kasiula1604

 
Posty: 62
Od: Pt lip 31, 2009 10:22
Lokalizacja: Ostróda

Post » Czw lip 29, 2010 11:44 Re: Fiona i Inez - dwie cudne koteczki znalezione w krzakach...

Odzywam się.
W następnym tygodniu mogłabym, ale w niedzielę, 8 sierpnia. W sobotę pracuję :(

EDIT: Precyzuję: w sobotę pracuję do 13, czyli w Wadowicach mogłabym być ok. 16.
W niedzielę raczej godziny dopołudniowe, maksymalnie do 13 (o 15 muszę odebrać w Krakowie firmowego gościa, wrrrr...... :twisted: )
Ostatnio edytowano Czw lip 29, 2010 13:04 przez miszelina, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw lip 29, 2010 11:53 Re: Fiona i Inez - dwie cudne koteczki znalezione w krzakach...

Tweety pisze:
vega29 pisze:Nie chcę nikogo bronić, ani skreślać, ale wysłanie na wizytę osoby z rekomendacjami też nie gwarantuje jakiejś żelaznej rzetelności wizyty :roll: - patrz przypadek Macho: wizyta była, wszystko przebiegło pomyślnie, a domek padł na współpracy przy organizacji wyjazdu do DS... I zdarzyło mi się, że osoba całkiem na forum nowa i bez rekomendacji (jak również w innym przypadku osoba całkowicie spoza forum, więc tym bardziej bez forumowych rekomendacji) przeprowadziła mi bardzo rzetelnie wizytę... więc to zawsze na dwoje babka wróżyła.

Z resztą decyzja należy do lidki_park i kasiuli1604.


ale Marta jest zarejestrowana chyba ze 2 dni na forum, po tym jak wynikła sprawa wizyty i od razu trafiła na ten wątek. Dlatego pytam o rekomendację. Absolutnie nic do niej nie mam, bo zwyczajnie jej nie znam. Wizytę przedadopcyjną powinien przeprowadzić ktoś kogo znamy i mu ufamy, bo inaczej jaki ona ma sens? To tak jakby ktoś chciał zwierzaka i poprosił np swoją siostrę: słuchaj, zarejestruj się jakoś tam i napisz, że zrobisz u mnie wizytę przedadopcyjną. Przecież to jest internet, napisać może każdy i wszystko.
Ale powtarzam, z całym szacunkiem dla Marty i rybeczki, nikogo o nic nie podejrzewam czy nie wietrzę teorii spiskowych. Chcę po prostu aby rzetelnie przeprowadzić wizytę prze kogoś kto jest nam znany, wiem, że ma doświadczenie w sprawach adopcji i mogę mu zaufać. To jest ok 600 km odległości i nie mamy nikogo na miejscu w Wadowicach więc w innym przypadku nie wezmę na siebie odpowiedzialności przywiezienia kota w miejsce nadal mi nieznane.

ok, ja się z Tobą zgadzam, ale Twój pierwszy post miał jednak wydźwięk mogący skutecznie zniechęcić Martę do jakiejkolwiek dalszej pomocy na forum :roll:
Dziewczyny mogły się po prostu na tą wizytę nie zgodzić, a raczej czekały na relację z wizyty. To nie fair w stosunku do Marty, bo jeśli tą wizytę zrobiła, to po prostu poszła na darmo...

Mam nadzieję, że rybeczka zgodzi się na powtórną wizytę...
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Czw lip 29, 2010 11:55 Re: Fiona i Inez - dwie cudne koteczki znalezione w krzakach...

kasiula1604 pisze:Tak... Miszelino, odezwij się, czy tak może być.
I ty też, rybeczka, jak już miszelina się odezwie.
Się nam to sporo pokręciło u dziewczyn....

i jeszcze jedno pytanko - czemu forum chodzi jakąś godzinę do tyłu?

Musisz zaznaczyć w ustawieniach, że ma pokazywać czas letni :mrgreen:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Czw lip 29, 2010 12:07 Re: Fiona i Inez - dwie cudne koteczki znalezione w krzakach...

vega29 pisze:ok, ja się z Tobą zgadzam, ale Twój pierwszy post miał jednak wydźwięk mogący skutecznie zniechęcić Martę do jakiejkolwiek dalszej pomocy na forum :roll:
Dziewczyny mogły się po prostu na tą wizytę nie zgodzić, a raczej czekały na relację z wizyty. To nie fair w stosunku do Marty, bo jeśli tą wizytę zrobiła, to po prostu poszła na darmo...

Mam nadzieję, że rybeczka zgodzi się na powtórną wizytę...


może nie zwróciły uwagi na pewne fakty.
Z tego co czytałam rybeczce bardzo zależy na tej kici i myślę, że po zapoznaniu się z dzisiejszą dyskusją nie będzie miała nic przeciwko. Przecież wszystkim nam zależy na dobru kota.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 29, 2010 16:56 Re: Fiona i Inez - dwie cudne koteczki znalezione w krzakach...

a czy jest jakiś plan B na wypadek gdyby dziewczyny się nie dogadały ?
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Czw lip 29, 2010 17:43 Re: Fiona i Inez - dwie cudne koteczki znalezione w krzakach...

nie wiem, o której wracamy w niedzielę spod Ostródy dlatego najchętniej chciałabym wiedzieć już w sobotę czy mamy wziąć kotkę czy nie

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 29, 2010 19:56 Re: Fiona i Inez - dwie cudne koteczki znalezione w krzakach...

Panie już mi tak mącicie,że nie wiem co robić.....
Pani Marta chyba z 5 razy przejrzała mieszkanko wszerz i wzdłuż....
Myślałam,że dacie jej szansę....
Trochę się zawiodłam....

rybeczka

 
Posty: 15
Od: Pt lip 23, 2010 7:51

Post » Czw lip 29, 2010 20:28 Re: Fiona i Inez - dwie cudne koteczki znalezione w krzakach...

rybeczka pisze:Panie już mi tak mącicie,że nie wiem co robić.....
Pani Marta chyba z 5 razy przejrzała mieszkanko wszerz i wzdłuż....
Myślałam,że dacie jej szansę....
Trochę się zawiodłam....


przepraszam, ale nikt z nas nie zna Marty, pojawiła się na forum nagle, trudno polegać na opinii kogoś o kim nie mamy pojęcia czy w ogóle przeprowadził choćby jedną wizytę przedadopcyjną w życiu. Decyzje o tej wizycie podjęły osoby nieco mniej doświadczone.
A co do szansy to przede wszystkim kotka ma ją dostać, bo to o nią tutaj chodzi, chyba Pani również, prawda?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 30, 2010 11:49 Re: Fiona i Inez - dwie cudne koteczki znalezione w krzakach...

Poważnie się teraz zastanawiam czy wogule wziąć koteczkę..... :arrow: :?:

rybeczka

 
Posty: 15
Od: Pt lip 23, 2010 7:51

Post » Pt lip 30, 2010 11:59 Re: Fiona i Inez - dwie cudne koteczki znalezione w krzakach...

To jest już pani decyzja.....Inez nie pojedzie do domu po to tylko żeby za kilka dni wrócić z niego.
"Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin

Sylwia'*

 
Posty: 105
Od: Czw lip 08, 2010 19:53

Post » Pt lip 30, 2010 12:02 Re: Fiona i Inez - dwie cudne koteczki znalezione w krzakach...

Dostałam wiadomość od Majeczki....Nie odzywała się bo miała wypadek.....Kasia ankietę ci Maja odesłała.Nie dotarła?
Jeśli rybeczka się rozmyśli to Majeczka by chciała dwie kociuszki.....Jeśli jeszcze może....
Już wiem gdzie mieszka: Sosnowiec.....Pisała,że Katowice/Sosnowiec bo to takie pograniczne....
"Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin

Sylwia'*

 
Posty: 105
Od: Czw lip 08, 2010 19:53

Post » Pt lip 30, 2010 13:43 Re: Fiona i Inez - dwie cudne koteczki znalezione w krzakach...

rybeczka pisze:Poważnie się teraz zastanawiam czy wogule wziąć koteczkę..... :arrow: :?:


zupełnie nie rozumiem dlaczego nagle nikomu nie znana, bo Pani chyba również, Marta, nagle stała się ważniejsza niż kotka i z tego powodu panna traci szansę na dom? :roll:
Ale dobrze, że tego rodzaju problemy wyszły na jaw teraz a nie po przywiezieniu kota

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 30, 2010 13:49 Re: Fiona i Inez - dwie cudne koteczki znalezione w krzakach...

Tweety pisze:
rybeczka pisze:Poważnie się teraz zastanawiam czy wogule wziąć koteczkę..... :arrow: :?:


zupełnie nie rozumiem dlaczego nagle nikomu nie znana, bo Pani chyba również, Marta, nagle stała się ważniejsza niż kotka i z tego powodu panna traci szansę na dom? :roll:
Ale dobrze, że tego rodzaju problemy wyszły na jaw teraz a nie po przywiezieniu kota

Zgadzam się z przedpiśczynią.
Do Rybeczki: proszę się nie obrażać i zrozumieć, że zwłaszcza w przypadku transportu kota na taką odległość (ponad 600 km) wszystko musimy dokładnie sprawdzić. Tak jak napisała Tweety: lepiej, żeby coś wyszło teraz, niż po przywiezieniu kota, bo co wtedy mielibyśmy zrobić? U nas DT zakocone po kokardę, albo i wyżej.

I mam nadzieję, że Majeczka weźmie obie kotki.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt lip 30, 2010 15:41 Re: Fiona i Inez - dwie cudne koteczki znalezione w krzakach...

Nie, ankieta od Majeczki nie dotarła.
Wysyłam jej pw....
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"
Mark Twain

kasiula1604

 
Posty: 62
Od: Pt lip 31, 2009 10:22
Lokalizacja: Ostróda

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 6 gości