» Pt lip 30, 2010 9:39
Re: Futrzaste i kosmate - Blanka ma nowotwór już po operacji!
Wczoraj jeszcze kolezanka rozmawiala z wetka (ta z Polikliniki) posredniczaca
(ta widziala nas na korytarzu przed zabiegiem; po uszku kota domyslila sie,
ze to Blanusia), gdy od chirurga biegla do swoich zajec.
Rozmawiala z chirurgiem po operacji.
Oboje byli zadowoleni z reakcji ksiezniczki na narkoze.
I oboje z niecierpliwoscia czekaja na wyniki badania
histopatologicznego. Nie tylko oni...
Wetka powiedziala, co zreszta wiemy, ze koteczka bedzie wymagala w pierwszych
dniach szczegolnego nadzoru. Zeby sobie uszka nie uszkodzila. Ale to ma zapewnione w domu.
Histopatologia... W tej sprawie bedziemy dzwonic do Zakladu Anatomii Patologicznej
i monitorowac. Niech te wyniki beda OK!
Trzymajcie sie!
Kciuki za dzielna dziewczynke caly czas.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM