S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo:(, za dużo:(

to nowy czarnuszek-348 / 10
od 27 07
tricat 27 07

-----------------------------------------------------------------------------

a to mały burasio, synek Malsy
tak wygladał z siostra jak trafiły do schronu

teraz to duuuze koty
dlaczego o nich piszę, a konkretnie o burasiu
On ma juz ciut uszkodzone oczko, ma kropione tobrexem,i ma dawany cornelżel, ale zbyt rzadko, oczko moze stracić, dom potrzebny

moze ktos się zakocha :wink:

boimy się go zaszczepić, a wiecie, w schronisku codziennie może przyjść bomba w postaci pp

i jeszcze filmik
http://www.youtube.com/watch?v=e1_PMMXtMHQ

cdn

super przytulasta i kochaną koteczkę jest Minka
sliczna jest przy tym, drobniutka z wielgachnymi oczami
przypomina mi Krusię

i filmik Minkowy http://www.youtube.com/watch?v=vYtcSdPgkrg

no i piekny jest Pomponik, ale z jajem chłopak, wie czego chce :wink:

http://www.youtube.com/watch?v=cV_BN7L4ykM

udało sie dziś przemyć i zakropic oczy Ziutkowi-sukces
od razu po odmoczeniu nosa i oczu wypił cała miskę mleczka kociego

siriwan pisze:

Kim jest ten biało/bury przystojniak, leżący na górnej półce...?

to jest Czesiowaty :wink:

fajny kot

paulinaelzbieta pisze:a teraz smutna wiadomość znów miałam pecha i trafiłam na potrąconego kota w środku miasta (Łomża)
Najgorsze jest to, że wczoraj widziałam go żywego jak chodził z innymi dwoma kociakami po trawniku przy tej samej ulicy- są tam jakieś magazyny i myślę, że te koty mieszkają właśnie gdzieś tam...okropnie mi smutno zadzwoniłam na straż miejską, powiedzieli ,że wyślą kogoś aby go zabrał...jak zwykle trafiłam za późno i nic więcej nie dało się już zrobić

też dziś znalazłam potrąconego kocurka
znałam go, chodził po osiedlu od jakiegoś roku, myślałam że jest czyjś bo miał obróżkę przeciwpchelną i pewnie był :cry:

leżał przy ulicy dokładnie koło mojego bloku, mokry od deszczu, poznałam go po obróżce

powiadomiłam straż

Lola_ pisze:
paulinaelzbieta pisze:a teraz smutna wiadomość znów miałam pecha i trafiłam na potrąconego kota w środku miasta (Łomża)
Najgorsze jest to, że wczoraj widziałam go żywego jak chodził z innymi dwoma kociakami po trawniku przy tej samej ulicy- są tam jakieś magazyny i myślę, że te koty mieszkają właśnie gdzieś tam...okropnie mi smutno zadzwoniłam na straż miejską, powiedzieli ,że wyślą kogoś aby go zabrał...jak zwykle trafiłam za późno i nic więcej nie dało się już zrobić
też dziś znalazłam potrąconego kocurka
znałam go, chodził po osiedlu od jakiegoś roku, myślałam że jest czyjś bo miał obróżkę przeciwpchelną i pewnie był
leżał przy ulicy dokładnie koło mojego bloku, mokry od deszczu, poznałam go po obróżce
powiadomiłam straż

biedactwa

Wystawiłam allegro dla dziewuszki
Kciuki bardzo potrzebne

http://allegro.pl/show_item.php?item=1167236830

bettysolo- dzięki za allegro

ehhh tak bardzo mi szkoda tych potrąconych kotów

strasznie mi zal kociakow dorastajacych w schronisku
nie powinno tak byc

Minka słodziutka

mruczy jak traktorek

bardzo dzieki za ogłoszenie Kaśki
jakby ktos mógłby jeszcze gdzies ją poogłaszać, byłabym bardzo wdzięczna

charm- jest nadal ogłoszenie triśki Tosi/Celestynki
ona juz dawno w domku stałym
razem z naszą drugą ,,niekochaną,, Tybcią
mozna na to miejsce może zrobić jakąś super grupówkę małych-jest ich zatrzęsienie
dzis przyszły kolejne cztery

Albo Pomponikowi-on dominantem jest, wprowadza zamieszanie- dla ludzi jest super
i wogóle ,przystojniak

dzis ciachy miały dwie czarne mamy Malsa i Urania, a jajka stracił kochany czarny młodziutki podrostek(-nie ma imienia, trzeba mu chyba nadać-przylepa),Jowisz, Grycan,Wacek i czrno-biały kocurek-bettysolo-posiałm gdzies jego imię :oops:

Wacek to ten kot, o którym pisałam,że byłam na 100% pewna ze to dzikus, a najprawdopodobniej wyleciał z okna, lub ,,dostał z buta,, miał eybite zęby
dziś w czasie kastracjii miał to oczyszczone, okazlo sie ,że szczęka pęknięta-bidok

Na kociarni
Ziutek lepiej

, zjadł dziś

, a mleko kocie uwielbia
Dobrusie musiałm przenieść spowrotem na 1 częsc-strasznie źle znosi tłum koci.
a na 1 częsci Pomponik, ale on na drugiej stanowczo za bardzo szaleje

kochana mamaja4-przywlekła dzis do schroniska duzy wór suchego :1luvu:

i zapraszam na bazarek viewtopic.php?f=20&t=114983

można by zrobić allegro dla Pomponika, przyszło mi na myśl, że można by też wykorzystać tekst tego ogłoszenia, które zrobiłam dla Niego wczoraj

Róbcie coś ,bo takiego zagęszczenia małych(i w dodatku przepięknych),dawno nie widziałam :cry:

Ehhh, ja znowu nie wiem co robić.

W piwnicy znowu mam koty. Małe/podrostkowate + mamę chyba.

Nie byłoby takiego problemu, wzięłabym je na tymczas pewnie, gdyby nie fakt, że wyjeżdżam w sobotę na 2 tyg., rodzice niestety dyżurują często po szpitalach, a na głowie babci małych zostawić nie mogę.

Wiem, że koniecznie trzeba kocicę złapać i wysterylizować. Ale nie wiem jak to zrobić, w ogóle z której strony to "ugryźć". Nawet jeśli udałoby się złapać kociaki i mamę, to nie wiem, co bym z nimi mogła zrobić. Wszyscy wiemy, że domków teraz niet, praktycznie nie ma szans na znalezienie jakiegoś w 3 dni.

No i boję się, że potrzeba jakiejś klatki-łapki czy czegoś takiego...

Myślę, że ostatecznie dałoby się przekonać rodzinę, żeby na te kilka dni kocicę po sterylce zamknąć w łazienkę, ale nie wiem, trzeba byłoby to załatwić (złapać i zawieźć) jak jeszcze jestem. Czy to jest w ogóle możliwe, orientuje się ktoś?

Edit: Rodzice podjęli decyzję, żeby poczekać z łapaniem i sterylką do mojego powrotu. Z naszych obserwacji wynika, że ta kotka kręci się w okolicy, więc będziemy dawać jej michę przed wystawieniem klatki, i potem ją złapiemy.

Mała1 pisze: jajka stracił kochany czarny młodziutki podrostek(-nie ma imienia, trzeba mu chyba nadać-przylepa),Jowisz, Grycan,Wacek i czrno-biały kocurek-bettysolo-posiałm gdzies jego imię

dla podrostka imię bardzo swojskie JARO

a czy to o tego kocurka chodziło ?
jest nowy dorosły kot
imie
od 21 07 w schr
tricat 22 07
bardzo miły, miziak, niekastrowany

to kolega PERUN

S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo:(, za dużo:(

Kto przegląda forum