Moje koty i ja - dalej kichamy :-(Murzynek w DS:)

[mar9]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=114932&p=6245066#p6245066 - zapraszam na bazarek

Liwia ... nie wiem, co napisać , może tak po prostu: dziękuję, bardzo dziękuję

[mar9]

czułam,że znowu ludzie zawiodą...

Czy ktoś nie widział tej suni ?najprawdopodobniej uciekła w strone Zabrza



Trafiła do schronu z mojej dzielnicy z wieeeeelkim guzem na brzuchu,operacja sie udała,ale sunia zwiała(potrafi przeskoczyc płot),nie ma nawet ściągniętych szwów

nie widzę zdjęcia (w pracy jestem i jest blokada)

[mar9]

za domki
za zdrowie

dziękujemy i ... z pewną nieśmiałością prosimy o kciuki za zdrówko Tinki, bo katarek ją dalej męczy i oczko boli

[mar9]

Jaś wczoraj pojechał do DS, pan obiecał go doleczyć z kichania.
Potrzebujemy mnóstwo kciuków, aby Jaś szybko wyzdrowiał, ja zacznę

[anita5]

Marysiu, jak Tobie te adopcje teraz tak idą, to może ja Ci Żabkę przywiozę?

[mar9]

:ok:
Marysiu, jak Tobie te adopcje teraz tak idą, to może ja Ci Żabkę przywiozę?

hmmm, czemu nie, tylko może najpierw niech Tinusia wyzdrowieje, coby Żabki nie zaraziła

[Kociama]

Witaj Maryś i Kociaste
jestem przy Was cały czas serduchem i cieszę się z adopcji
Ściskam mocno
Za Wszystko co najlepsze dla Was

[mar9]

Witaj Maryś i Kociaste
jestem przy Was cały czas serduchem i cieszę się z adopcji
Ściskam mocno
Za Wszystko co najlepsze dla Was

witam beskidzką gaździnę , dziękujemy za wizytę w naszym wąteczku
wycałuj swoje zwierzaczki i trzymaj się ciepło i zdrowo

[justyna8585]

Jaś,to ten 1. z maluchów,który przyjechał?ten największy?

[mar9]

Jaś,to ten 1. z maluchów,który przyjechał?ten największy?

Jaś to ten "egipski" z tego wątku: viewtopic.php?f=1&t=113251

[justyna8585]

Jaś,to ten 1. z maluchów,który przyjechał?ten największy?

Jaś to ten "egipski" z tego wątku: viewtopic.php?f=1&t=113251

Super w końcu udało mu się dziękuje

czyli z maluchów jeszcze 2 + u Anity 5 szylkretka...

[mar9]

Jaś,to ten 1. z maluchów,który przyjechał?ten największy?

Jaś to ten "egipski" z tego wątku: viewtopic.php?f=1&t=113251

Super w końcu udało mu się dziękuje

czyli z maluchów jeszcze 2 + u Anity 5 szylkretka...

tak, z maluchów jest u mnie Tomcio (pingwinek), już zdrowy i Tinka (tygrynia) jeszcze z katarkiem

[Korciaczki]

Się cieszymy z adopcji i zazdraszczamy troszkę możliwości miętolenia małego pingwinka (my niestety narazie takowych możliwości nie mamy ). I pozdrawiamy całe stadko

[mar9]

Się cieszymy z adopcji i zazdraszczamy troszkę możliwości miętolenia małego pingwinka (my niestety narazie takowych możliwości nie mamy ). I pozdrawiamy całe stadko

to nie trza zazdraszczać tylko przyjechać do nas i miętolić do woli, a to by się kociaste ucieszyły, dodatkowe łapki do głasków i pieszczot

[mar9]

Rozmawiałam z Panem Jasia, był z nim u weta. Jaś ma jakieś szmery w płucach, dalej kicha. Będzie w dalszym ciągu na lekach. Pan powiedział, że gdyby wiedział, że Jaś jest tak chory to by go nie brał. Zaproponowałam zwrot kosztów leczenia, nie chciał. Zaproponowałam powrót Jasia do mnie, też nie chciał. Nie wiem, co będzie dalej, czy Jaś z tego wyjdzie.
Ja myślałam, że to końcówka kk i za parę dni Jaś będzie zdrowy, dlatego też zgodziłam się na jego adopcję.
Jest mi źle, smutno, znowu wydałam do ds chorego kota, jestem do d... dt, może powinnam przestać tymczasować.
Nie nadaję się, powinnam raczej wspierać finansowo tych, którzy mają lepsze możliwości brania kotów na tymczas.
No bo cóż ja, mało miejsca, mało kasy, bez samochodu, nieodpowiednia opieka nad kotami.
Potem w ds koty chorują, ludzie narzekają, że wzięli chorego kota.
Widać same dobre chęci i miłość do kotów to za mało, aby im pomagać w taki sposób, jaki robię
Sorry za te żale ale musiałam to gdzieś wylać, kto nie chce, niech nie czyta.
Siedzę i płaczę nad swoją głupotą, nie wiedziałam, że tymczasowanie może być takie trudne i wymaga takich możliwości, których nie mam albo mnie po prostu na nie nie stać.