




Nie rozumiem losu

los okrutnie z nas drwii... i zabiera kochane nam osoby, zwierzęta....
Nie potrafię tego zrozumieć



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
xandra pisze:przepraszam, że piszę - ale mam takiego WKURWA, wiadomo na kogo, że aż mi słabo - jak można oddać kota do schronu, wypieszczonego, ufnego...
odpadam coraz bardziej
CatAngel pisze:Wiedziałam cholera miałam przeczucie po tym jak przestała jeść![]()
![]()
ciesze się że godnie odeszła w domu w którym miała opieke a nie w schronisku
[*][*] kiepsko zaczyna się ten poranek![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas i 131 gości