Kącik moich pytań.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 27, 2010 13:45 Re: Kącik moich pytań.

Elu, no jasne :D
jeszcze jedno, trochę z innej beczki. Jak nazwać kotkę? Jeszcze nie ma imienia, ma 5 i pół tygodnia, jest przesłodka, taka malutka, czarno-szaro-brązowa. Cała pręgowana. Pasiaczek taki. :1luvu: Może ktoś ma jakieś propozycje? :)
Charakterku jeszcze określić dokładnie nie można, ale jako pierwsza zaczęła jeść i się myć. I jest taka sprytna. No i zwinna. :D
A to zdjęcia mojego przyszłego futerka:
Obrazek Obrazek Obrazek
Tutaj miała trzy tygodnie, teraz jest jeszcze słodsza.
A tutaj chłopczyk, którego może wezmę, jeśli rodzice się zgodzą:
Obrazek

Tens

 
Posty: 91
Od: Pt cze 11, 2010 9:36

Post » Wto lip 27, 2010 13:58 Re: Kącik moich pytań.

byloby super, gdyby udalo Ci sie wziac dwa kotki :D :D oba przesliczne!!!

dla dziewczynki moze byc imie VIKA - wlasnie tak zwinnie i rozrabiacko sie kojarzy - ona ma iskierke w oczach :D

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lip 27, 2010 14:20 Re: Kącik moich pytań.

byloby super, gdyby udalo Ci sie wziac dwa kotki :D :D

też tak uważam :mrgreen:

Viki ładne imię, ale mój brat stanowczo zaprotestował, powiedział, że źle mu się kojarzy. :roll:

Tens

 
Posty: 91
Od: Pt cze 11, 2010 9:36

Post » Wto lip 27, 2010 19:05 Re: Kącik moich pytań.

A więc po wstępnej rozmowie z mamą na temat dwóch futerek.
Na razie twierdzi, że będzie miała wystarczająco dużo obowiązków z jednym kotem, nami i psem, i nie możemy wziąć dwóch kici. Powiedziałam wszystkie argumenty, które Wy mi podaliście, i widziałam, że się trochę złamała. Napisałam też maila do taty i wysłałam mu także.
Możliwe, że się nie uda, ale przecież od trzech lat przekonuję rodziców, którzy dosłownie nienawidzą (a właściwie nienawidzili, bo jak zobaczyli kociaka, którego mamy wziąć, to nawet go polubili :D ) i przekonałam! A więc trzymajcie kciuki, że uratuję jeszcze jedno kocie kochanie przed schroniskiem. :piwa:

Tens

 
Posty: 91
Od: Pt cze 11, 2010 9:36

Post » Wto lip 27, 2010 20:04 Re: Kącik moich pytań.

[/quote]
Czyli tak:

1. Dwa koty są mniej kłopotliwe
2. Mniej niszczą
3. Są zdrowsze
4. Mają więcej ruchu, a mniej stresu
5. Nie domagają się tak bardzo uwagi
6. Koszty utrzymania dwóch kotów są tylko trochę większe od jednego
7. Są weselsze
8. Więcej futra do kochania
:mrgreen:
Teraz tylko przekonać rodziców do dwóch kotów, życzcie mi powodzenia :kotek:[/quote]

9. Dwa koty z powodzeniem są w stanie zastąpić telewizor. :P
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11639
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 27, 2010 20:19 Re: Kącik moich pytań.

Tens: jeśli Twoja mama nie chce mieć za dużo obowiązków, to tym bardziej powinna się zgodzić na 2 kotki :mrgreen: 1 kot potrzebuje o wiele więcej uwagi, duuuuuuuuuuuuuużo uwagi, tak dużo, że poza zabawianiem kota prawie na nic innego nie masz czasu :twisted:

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Wto lip 27, 2010 20:42 Re: Kącik moich pytań.

Elu, mówiłam, ale moja mama odparła, że:
-To tak samo, jakbym miała sobie kupić jeszcze 4 psy, to będę miała mniej obowiązków, tak? *ironiczna mina*
No i jak tu gadać? :(
Jarka, ależ tak, muszę to koniecznie dodać :D
A, i jeżeli już wezmę dwie kicie, lepiej wziąć rodzeństwo czy z osobnych miotów?

Tens

 
Posty: 91
Od: Pt cze 11, 2010 9:36

Post » Wto lip 27, 2010 21:26 Re: Kącik moich pytań.

Tens pisze:Elu, mówiłam, ale moja mama odparła, że:
-To tak samo, jakbym miała sobie kupić jeszcze 4 psy, to będę miała mniej obowiązków, tak? *ironiczna mina*


Akurat porównanie kota do psa nie jest najszczęśliwsze,bo różnią się ogromnie, podobnie jak obowiązki związane z ich posiadaniem. Mówiąc najprościej, przy dwóch psach ma się 2 x tyle roboty co przy jednym, przy dwóch kotach - maksymalnie jakieś 30% więcej. Koty są naprawdę mniej absorbujące.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11639
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 27, 2010 21:35 Re: Kącik moich pytań.

Jarka, ależ ja wiem, mnie nie trzeba tłumaczyć, tylko mojej mamie. :mrgreen:
Cóż, no... jeśli się uda, to się uda, jeśli nie, to się nie uda, najwyżej później weźmiemy drugiego kotka :D

Tens

 
Posty: 91
Od: Pt cze 11, 2010 9:36

Post » Wto lip 27, 2010 21:58 Re: Kącik moich pytań.

Tens pisze:Cóż, no... jeśli się uda, to się uda, jeśli nie, to się nie uda, najwyżej później weźmiemy drugiego kotka :D

Masz 100 % racji w tym zdaniu. Nie napieraj na rodziców - dobrze, że zgodzili się na jednego, tym bardziej, że nie są/nie byli fanami kotów. A znając życie po jakimś czasie (zwykle bardzo krótkim) będą za nim "kiciali" i "skarbowali" :) Powodzenia. Pytaj, czytaj :wink:

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Śro lip 28, 2010 6:28 Re: Kącik moich pytań.

Ano, nie ma co naciskać na mamę, za jakiś czas sama się przekona, że drugi kot by się przydał ;)
Ja też na początku wzięłam 1 kota, bo mężu absolutnie nie zgadzał się na dwa. Po tygodniu codziennego wielogodzinnego zabawiania wytęsknionego kotka (nie ma nas w domu ok. 10 godz.) wreszcie przyznał mi rację, że jednak drugi kotek to dobry pomysł :D
A teraz to już on sobie życia bez nich nie wyobraża (chociaż ma opory co do trzeciego futra, ale pracuję nad tym ;)
Miłego dnia :)

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Śro lip 28, 2010 8:47 Re: Kącik moich pytań.

Kitkowa, hah, mam nadzieję, że tak będzie. :P
Elu, oby się udało. Dziękuję i nawzajem. :)

Tens

 
Posty: 91
Od: Pt cze 11, 2010 9:36

Post » Śro lip 28, 2010 9:18 Re: Kącik moich pytań.

Jarka pisze:
Tens pisze:Elu, mówiłam, ale moja mama odparła, że:
-To tak samo, jakbym miała sobie kupić jeszcze 4 psy, to będę miała mniej obowiązków, tak? *ironiczna mina*


Akurat porównanie kota do psa nie jest najszczęśliwsze,bo różnią się ogromnie, podobnie jak obowiązki związane z ich posiadaniem. Mówiąc najprościej, przy dwóch psach ma się 2 x tyle roboty co przy jednym, przy dwóch kotach - maksymalnie jakieś 30% więcej. Koty są naprawdę mniej absorbujące.


zgadzam sie w 100% !!!

a jak mama tak lubi psy, to niech sobie wezmie psa na kark, to bedzie z tym jednym psem miala wiecej zachodu niz z co najmniej trzema kotami - w ogole pies i kot, to zadne porownanie, jedno nijak sie nie ma do drugiego

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro lip 28, 2010 9:40 Re: Kącik moich pytań.

Tillibulku, ależ my mamy psa. Labradora. :P
Ah, no i właśnie:
A, i jeżeli już wezmę dwie kicie, lepiej wziąć rodzeństwo czy z osobnych miotów?
:)

Tens

 
Posty: 91
Od: Pt cze 11, 2010 9:36

Post » Śro lip 28, 2010 9:55 Re: Kącik moich pytań.

Tens pisze:Tillibulku, ależ my mamy psa. Labradora. :P
Ah, no i właśnie:
A, i jeżeli już wezmę dwie kicie, lepiej wziąć rodzeństwo czy z osobnych miotów?
:)


Ja bym wzięła z jednego to będą zaprzyjaźnione :)
Jak miałam do adopcji 4 kociaki to wszystkie się ogromnie lubiły i przykro było je rozdzielać.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Russeldon, Szymkowa, tygrys16 i 67 gości