Jestem niemal pewna, że to animonda zawiniła - od wczoraj już kuwetkowo lepiej
Zanotowałam 2 może 3 pojedyncze kichnięcia ale nie ma wycieku z noska, katarku - może przypadek. Oby bo już czas na ogłoszenia, naprawdę nie mam dużo czasu - ok 3 tygodnie
Martwi mnie jednak to, że Henryczek wydaje się być...wybredny

nie chce nic oprócz rybnych puszek - tzn. zje co innego ale ponad połowę wywalam Celestynowi
Nie podoba mi się to. Kombinowałam, że ma katar i rybne czuje bo zapach mocniejszy ale raczej nie.
Gotuję kurczaka jak mi menda nie zje to ogłaszam bankructwo
Zdjątka jutro bo mam dzień wariata a jeszcze do wieczora w robocie (czytaj marnowanie czasu w biurze). Pilnie szukam pracy - jakby co
