Czekał, prosił... Wróbelek już we własnym domku :)

Tak, Sister zabiera go za tydzień do siebie :]
A co do szeregowego ustawienia misek, zaczęło się sprawdzać dopiero ostatnio, pewnie przy pięciu kotach w jadalni, jest im zbyt ciasno, żeby się mogły tam bić

kotbert pisze:Tu jeszcze chciałabym przedstawić całą moją bandę, póki liczy 5 sztuk, bo Wróbel w przyszłym tygodniu wyjeżdża

Od lewej: Luśka, Bieska, Foczysko, Renifer zwany Rudym oraz Wróbel :]

Wymiękłam

Ale boski obrazek - chcemy go na FB na rudomi!

mogę liczyć? :mrgreen:

bo w końcu tam się w pewnym sensie zaczęło

i kibice będą ukontentowani

Kochany Wróbelq :1luvu:

No i pojechało do swojego nowego domku moje czarno-białe szczęście. Uprasza się o kciuki za szczęśliwy ciąg dalszy :]

kciuki są i nadzieja na relacje z dalszego szczęśliwego życia Wróbla także :mrgreen:

Wszystkiego najlepszego w nowym domku Mały, i napisz do nas czasami

super

Wróbelku, uwij sobie szczęśliwe gniazdko w nowym domku :ok:

oooo, to i tu wczoraj dzień szczęśliwy był

wszystkiego najlepszego, Wróbelku

Pierwszy raport z nowego domu: Sis pisze, że kot wygarnął kurz z takich miejsc, o których w ogóle nie wiedziała, że istnieją :] Kić żadnych objawów stresu aklimatyzacyjnego nie wykazuje, apetyt ma wielki jak zwykle, podobnie chęć do zabawy i chęć do tulenia się.

kotbert pisze:Pierwszy raport z nowego domu: Sis pisze, że kot wygarnął kurz z takich miejsc, o których w ogóle nie wiedziała, że istnieją :] Kić żadnych objawów stresu aklimatyzacyjnego nie wykazuje, apetyt ma wielki jak zwykle, podobnie chęć do zabawy i chęć do tulenia się.

no to super

Super że przeprowadzka przebiegła bezstresowo

Wspaniałe wiadomości

Dzielny, mądry Wróbelek :1luvu:

A Siostra jest całkowicie pod jego urokiem

kotbert pisze:A Siostra jest całkowicie pod jego urokiem

jak my wszyscy :1luvu:

Czekał, prosił... Wróbelek już we własnym domku :)

Kto przegląda forum